poniedziałek, 16 maja 2022

Karol Janoszek w rubryce „Zasłużeni’ 79” Trybuny Robotniczej

 

Dziennik „Trybuna Robotnicza” w wydaniu z 1 sierpnia 1980 roku zamieścił na stronie trzeciej rubrykę „Zasłużeni’ 79” z krótkimi życiorysami czterech osób, wśród których znalazł się także urodzony w Choczni Karol Janoszek. Co ciekawe, rubryka ilustrowana była namalowanymi portretami zasłużonych, a nie ich fotografiami.

Poniżej zamieszczam pełny tekst życiorysu Karola Janoszka, opublikowanego przez Trybunę oraz informacje na jego temat, pochodzące z Instytutu Pamięci Narodowej i innych źródeł.

Towarzysz Karol Janoszek urodził się w 1925 r. w Choczni w rodzinie robotniczej. W czasie okupacji hitlerowskiej został zabrany na roboty przymusowe. Po wyzwoleniu wstąpił do Związku Walki Młodych i od czerwca 1945 roku rozpoczął działalność w Służbie Bezpieczeństwa na terenie woj. katowickiego. W drodze wyróżnień awansowany był na coraz wyższe stanowiska służbowe. Obecnie pełni funkcję naczelnika wydziału w Komendzie Wojewódzkiej MO w Katowicach. Pracę zawodową łączy z aktywnością polityczną i społeczną. Jest aktywistą PZPR, wchodzi w skład Egzekutywy OOP. Odznaczony m.in. Krzyżem Komandorskim, Oficerskim i Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Złotą Odznaką „Za zasługi w ochronie porządku publicznego” i Złotą Odznaką „Zasłużonemu w rozwoju woj. katowickiego”.



Dokładna data urodzenia Karola Władysława Janoszka w Choczni to 7 listopada 1925 roku. Był synem pochodzącego z Jeleśni sklepikarza i rolnika Karola Janoszka i jego żony Heleny z domu Jończyk. Rzeczywiście jako 16-letni chłopak (w grudniu 1941 roku)  został skierowany na przymusowe roboty w Oświęcimiu w zakładach IG Farbenindustrie AG, gdzie zatrudniony był nieco ponad 3 lata (do stycznia 1945 roku). Jego związki z organami bezpieczeństwa Polski Ludowej rozpoczęły się w czerwcu 1945 roku od służby w kompanii wartowniczej w MUBP w Bytomiu. Do służby w tej kompanii namówił także kilku kolegów z Choczni i z przymusowej pracy w Oświęcimiu. Brał udział w walkach z tak zwanymi bandami. W 1946 roku jako komendant warty ukończył Kurs Bezpieczeństwa Publicznego przy Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Katowicach i 16 czerwca został młodszym oficerem śledczym. Od 1 sierpnia 1946 roku został przeniesiony do Nysy, a od 1 listopada 1947 roku do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Głubczycach, gdzie był oficerem śledczym w referacie śledczym. Na początku 1948 roku zaliczył kurs oficerów śledczych w Katowicach, a w połowie tego samego roku kolejny kurs w Legionowie. Od 15 grudnia 1948 roku pracował jako młodszy oficer śledczy w Departamencie Śledczym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie. Stopniowo awansował na oficera śledczego (1950), starszego oficera śledczego (1951) i kierownika sekcji (1952), zaliczając kolejne kursy. Pod koniec września 1953 roku powrócił do pracy w WUBP w Katowicach (wówczas Stalinogrodzie) jako zastępca naczelnika Wydziału Śledczego WUBP. Cztery lata później był już naczelnikiem Wydziału Ewidencji Operacyjnej w Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej,  a następnie kierownikiem Samodzielnej Sekcji Śledczej i naczelnikiem Wydziału Śledczego KW MO (1958). W 1964 roku był delegowany służbowo do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, a w 1965 roku brał udział w Kursie Doskonalenia Kadr Kierowniczych Służby Bezpieczeństwa. Napisał wówczas pracę dyplomową Ogólne zasady prowadzenia oględzin śledczych. Z kolei w latach 1983/84 był autorem opartego na wspomnieniach opracowania Wykrycie grupy sabotażowo-dywersyjnej działającej na terenie Zagłębia Śląsko-Dąbrowskiego w latach 1952-1961 pod krypt. "Antena". Służbę w organach bezpieczeństwa zakończył 31 maja 1990 roku w stopniu pułkownika. Zmarł 25 listopada 2010 roku. Spoczywa na Centralnym Cmentarzu Komunalnym w Katowicach przy ulicy Murckowskiej.

Do ciekawszych śledztw, w których brał udział Janoszek, należała z pewnością sprawa zamachu na Władysława Gomułkę, I sekretarza PZPR, który miał miejsce w Sosnowcu w 1961 roku. Gomułka miał wtedy uroczyście zapoczątkować działalność nowej kopalni „Porąbka”.  Jak pisze Marcin Szymaniak w książce „Polskie zamachy”:

3 grudnia rano kolumna rządowych limuzyn jechała udekorowaną flagami ulicą Krakowską w Zagórzu, kierując się w stronę „Porąbki”. Przy jezdni stały co kawałek, nie zważając na chłód i silny wiatr, grupy gapiów. Pierwszy sekretarz nie miał pojęcia, że z okna jednego z domów, oddalonego od ulicy o jakieś 1,5 km, śledzą jego auto oczy zamachowca. Gdy kolumna mijała posesję nr 47,  nikt nie zwrócił uwagi na niepozorny przydrożny słupek, przy którym stali gapie. Ów betonowy słupek w rzeczywistości maskował bombę wykonaną z melinitu pochodzącego z niemieckiej miny z okresu wojny. Ładunek czekał na sygnał elektryczny z domu „bombiarza”. Auta jednak przejechały spokojnie, sygnał nie nadszedł. Terrorysta chciał zapewne uniknąć śmierci przypadkowych ludzi, kręcących się przy słupku z bombą. Wyczekał kilka godzin do powrotu kolumny rządowej i wtedy odpalił ładunek. Okazało się jednak, że w jadących samochodach nie było już wtedy Gomułki, który wyruszył w drogę powrotną inną trasą, przygotowaną przez jego zapobiegliwych ochroniarzy.

20 grudnia Janoszek, wówczas w stopniu podpułkownika, wydał rozkaz  260 funkcjonariuszom o rozpoczęciu akcji przetrząsania mieszkań, piwnic i różnych schowków u wytypowanych osób zaangażowanych w przeszłości w organizacje konspiracyjne. Poszukiwano narzędzi potrzebnych do wytworzenia bomby i śladów chałupniczego wytwarzania betonu. Dzięki informacjom aż 220 konfidentów Służby Bezpieczeństwa aresztowano wkrótce kilku podejrzanych. Przez nich trafiono na sprawcę, który także aresztowany, wyznał swoją winę współwięźniowi- podstawionemu agentowi SB.

Tę sprawę opisywał Janoszek we wspomnianym wyżej opracowaniu z lat 1983/84. Znalazła się tam także inna historia- „gwałtownego zamachu na przedstawicieli Rządu ZSRR na czele z N. S. Chruszczowem i Rządu PRL" w czasie wizyty w województwie katowickim w dniu 15 lipca 1959 r.”

Janoszek kierował różnymi śledztwami w sprawach zagrożenia dla państwa, w tym ściśle politycznymi- między innymi dotyczącymi przywódców strajków robotniczych NSZZ Solidarność w kopalniach węgla w 1981 roku, inwigilacji pracowników Uniwersytetu Śląskiego, czy osób kierujących kościelną Krucjatą Wstrzemięźliwości ks. Blachnickiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz