Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zabytek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zabytek. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 września 2024

Choczeńskie zabytki - obraz Chrystusa z "żywymi oczami"

 


Obraz Chrystusa trzymającego w jednej dłoni kulę ziemską, a drugą czyniącego znak błogosławieństwa jest prawdopodobnie dziełem malarza klasztornego Iżyczka z Kalwarii Zebrzydowskiej i powstał w I połowie XIX wieku. Namalowany został w stylu bizantyjskim, a swój obecny wygląd zawdzięcza zabiegom konserwatorskim, które po II wojnie światowej przeprowadził Franciszek Suknarowski.
Nie ma wyjątkowych walorów artystycznych, ale posiada dużą wartość sentymentalną dla obecnych właścicieli. Jego cechą charakterystyczną są oczy Chrystusa, które wydają się wodzić za obserwatorem, niezależnie od tego, gdzie on się znajduje i pod jakim kątem spogląda na obraz.

To malowidło zakupił w Kalwarii choczeński krawiec Jakub Garżel (1818-1897) i od razu zlecił jego poświęcenie miejscowym bernardynom. Gdy w 1888 roku wychodziła za mąż jego córka Anna, dostała go w prezencie ślubnym. Odtąd stale wisiał w jej mieszkaniach - najpierw w Wadowicach, na Zaskawiu i na Groblach, po śmierci męża w wynajętej izbie w Choczni, zaraz przy granicy z Wadowicami i w końcu w domu jej syna w środkowej części Choczni. Po śmierci Anny odziedziczył go właśnie on. Ponieważ nie miał własnych dzieci, w spadku po nim przejęła go w latach 70. XX wieku jego wychowanica, a po jej śmierci przeszedł na własność jej syna, czyli piątego z kolei właściciela. Stanowi dla niego cenną pamiątkę.  

poniedziałek, 18 marca 2024

Kaplica św. Anny

 


Około 50 metrów od bramy cmentarza parafialnego w Choczni usytuowana jest murowana kaplica pod wezwaniem św. Anny. Jej kubatura ma wynosić około 25 m3, a powierzchnia użytkowa 9,9 m2, przy wymiarach zewnętrznych na poziomie gruntu 240 x 260 cm oraz wysokości 280 cm. Według opisu z 1985 roku kaplica została zbudowana na planie prostokąta z cegły pokrytej tynkiem. Dach kapliczki jest dwuspadowy, ma konstrukcję drewnianą i został pokryty dachówką cementową. Zamontowano na nim niewielki metalowy krzyż. Od strony południowo-wschodniej i zachodniej umiejscowione są drewniane, wydłużone okna, zamknięte łukiem obwiedzionym gzymsikiem, z dekoracyjnym opracowaniem elewacji w technice boniowania.  Od frontu kapliczki znajdują się drewniane, dwuskrzydłowe drzwi, a w ich górnej części okno z promieniście ukształtowanymi polami. Otwór drzwiowy jest zamknięty łukiem i obwiedziony gzymsem. Przed nim umieszczono kamienny stopień. Ponad drzwiami w płycie szczytowej usytuowana jest trójkątna wnęka. Płytkie wnęki znajdują się również w ścianach, pomiędzy podmurówką, narożnymi występami w murze (czyli tak zwanymi lizenami)i górnym poziomym pasem (fryzem). We wnętrzu kaplicy stoi stół ołtarzowy z figurą Matki Bożej Niepokalanej. Nad ołtarzem zawieszono obraz patronki kaplicy, a na bocznych ścianach ulokowane są obrazy Serca Jezusowego i św. Jana Pawła II. Całość nie posiada konkretnego stylu architektonicznego.

Nie wiadomo, kiedy kaplica została zbudowana. Autorzy książki „Wadowice koło Choczni” i strona internetowa Informacji Turystycznej z Wadowic wskazują błędnie, że stało się to w 1918 roku. Nieprawdziwa jest również informacja w katalogu zabytków, że kaplicę św. Anny zbudowano około 1900 roku. Tymczasem już 25 kwietnia 1897 roku choczeńska rada gminna uchwaliła, że tę kaplicę należy wyremontować z funduszu parafialnego z ewentualną dotacją ze strony gminy, ponieważ „bardzo podupadła”. Szczególnie zły był stan jej fundamentu i dachu. Skoro w 1897 roku kaplica wymagała remontu, to musiała zostać zbudowana kilkadziesiąt lat wcześniej, być może czasie utworzenia cmentarza w połowie lat 30. XIX wieku lub niewiele później. Niestety w „Kronice Parafialnej” nie zachowały się żadne informacje na ten temat (w latach 1826-42 nastąpiła przerwa w jej prowadzeniu).

Natomiast jeżeli chodzi o remont kaplicy św. Anny, to został on wykonany przez mistrza murarskiego Jana Turałę, o czym pisze w „Kronice wsi Chocznia” jego syn Józef. W krótkim tekście podaje on ponadto, że do tego remontu, a właściwie gruntownej przebudowy, miało dojść dopiero w 1918 roku.

poniedziałek, 19 lutego 2024

Kaplica św. Jana Nepomucena

 

Kaplica św. Jana Nepomucena to najstarszy mały obiekt sakralny w Choczni. Powstała dzięki staraniom księdza proboszcza Jana Znamierowskiego, zaraz po objęciu przez niego probostwa w Choczni.

Zapis na ten temat znajduje się w prowadzonej przez niego Kronice Parafialnej:

W 1812 roku dokończyłem kapliczkę św. Jana Nepomucena dawszy do niej drzwi z kratą z drutu, zrobiwszy w niej posadzkę kamienną i wytynkowawszy na zewnątrz i od wewnątrz.”

Już rok później nowo wybudowana kaplica omal nie została zniszczona podczas wielkiego wezbrania wód Choczenki w dniu 24 sierpnia. Poziom rzeki podniósł się wówczas aż do jej fundamentów.

W 1814 roku ks. Znamierowski posadził obok tej kapliczki dwa kasztany, które zakupił w Inwałdzie. W 1817 roku dosadził między kasztanami jeden modrzew, a w 1820 roku kolejne dwa, po bokach obiektu.

Przez zbudowanie kapliczki pod wezwaniem kanonizowanego w 1729 roku św. Jana Nepomucena ks. Znamierowski chciał wzbudzić w parafianach kult tego męczennika z XIV wieku, czczonego zwłaszcza w Czechach i na Śląsku. Przed swoim odejściem z Choczni do Mikluszowic proboszcz Znamierowski z satysfakcją zapisał w Kronice Parafialnej, że jego zamiar się powiódł i nabożeństwo do św. Jana Nepomucena bardzo w Choczni się rozwinęło, nie tylko w oparciu o kaplicę przy kościele, a także dwie inne – na Sołtystwie i przy źródle pod Pagórkiem Ramendowskim.

Jeżeli chodzi o lokalizację opisywanej kaplicy, to usytuowana jest ona na płaskim terenie między drogą prowadzącą do kościoła a rzeką Choczenką, na skraju przykościelnego parkingu. W 1975 roku sporządzono jej opis do katalogu zabytków o następującej treści:

Ściany murowane z cegły i kamienia, potynkowane. Dach drewniany, kryty papą (eternitem według innego opisu – uwaga moja). Posadzka z kamienia. Sklepienia łukowe, podwieszone. Rzut na planie prostokąta – kwadratu (zaokrąglone naroża). Bryła zwarta. Dach brogowy, zwieńczony drewnianą sterczyną. Od frontu otwór zamknięty ażurową furtką, zamknięty łukiem o niskiej strzałce. Płaszczyzny ścian zwieńczone gzymsem. Pozostałe elewacje ślepe. Stół ołtarzowy.

Natomiast w „Kronice wsi Chocznia” Józefa Turały jej sklepienie określono jako żagielkowe, a dach jako namiotowy, podkreślony profilowanym gzymsem. Józef Turała dodaje również, że wewnątrz znajduje się posąg św. Jana Nepomucena.

Kaplica ma kubaturę 26 metrów sześciennych i powierzchnię 13,8 m2, przy wymiarach 2,7 m x 2,6 m oraz wysokości 2,8 m. Według inspekcji konserwatorów zabytków w 1959 roku jej stan oceniono na dostateczny, a w 1966 i w 1855 roku na dobry, z niewielkimi śladami podsiąkania kapilarnego wody.

Kaplica św. Jana Nepomucena pełni do dziś rolę sakralną, pozostając własnością parafii w Choczni.


 

poniedziałek, 20 listopada 2023

Ślady osadnicze na terenie Choczni

 

Według Narodowego Instytutu Dziedzictwa na terenie Choczni znajduje się 15 tak zwanych śladów osadniczych, jedna osada i jeden skarb, które są ujęte w ewidencji zabytków.

To efekt badań archeologicznych, prowadzonych w Choczni w latach 80. XX wieku pod kierownictwem małżeństwa Foltynów (patrz tu), Rydlewskiego i Czyżyka. Badania odbywały się na zlecenie Wojewódzkiego Konserwatora do spraw Zabytków Archeologicznych i miały charakter powierzchniowy, to znaczy nie prowadzono żadnych prac wykopaliskowych. Metodę badań archeolodzy określili jako penetrację szczegółową pasami o szerokości od 200 do 500 metrów przez przemieszczającą się grupę 5-6 badaczy w obrębie odcinków zakreślonych przez naturalne punkty topograficzne.

Wymienione wyżej ślady osadnicze i osada koncentrują się wzdłuż małych cieków wodnych oraz na stokach i krawędziach dolin w górnej części Choczni, obejmując dość nieliczne znaleziska datowane na okres od epoki kamienia po wczesne średniowieczne i nowożytność, z tym  że poza jednym wyjątkiem brak wśród nich obiektów z epok brązu i żelaza. Ze względu niewielką ilość znalezisk badacze uznali, że górna Chocznia nie była prawdopodobnie zamieszkała na stałe w pradziejach, natomiast mogła stanowić obszar okresowej działalności ludzkiej związanej z polowaniami, zbieractwem lub rybołówstwem. Ten teren nie sprzyjał dawnemu osadnictwu z powodu słabych gleb, zmienności warunków atmosferycznych i ukształtowania.

Wykaz śladów osadniczych:

  • stanowisko na terenie niezabudowanym – łące użytkowanej rolniczo – na którym w 1986 roku odnaleziono pojedynczy fragment rdzenia krzemiennego z epoki kamienia (okres sprzed co najmniej 5.000 lat),
  • stanowisko na terenie niezabudowanym – łące/polu ornym użytkowanych rolniczo (w 1986 roku własność Edwarda Kolbra), na którym znaleziono dwa fragmenty ceramiki z okresu średniowiecza,
  • stanowisko na terenie niezabudowanym – łące/polu ornym użytkowanych rolniczo (w 1986 roku własność Tadeusza Strzeżonia), na którym znaleziono dwa fragmenty ceramiki z okresu wczesnego średniowiecza,
  • stanowisko na terenie niezabudowanym – łące/polu ornym użytkowanych rolniczo (w 1986 roku własność Stanisława Stuglika), na którym znaleziono trzy fragmenty ceramiki z okresu średniowiecza,
  • stanowisko na terenie niezabudowanym, użytkowanym rolniczo (w 1986 roku własność Teresy Łopateckiej), na którym znaleziono dwa fragmenty ceramiki, datowanej na okres od XVI do XVII wieku,
  • stanowisko nr 7 w ewidencji na terenie użytkowanym rolniczo (w 1986 roku własność Stanisławy Wiercimak), na którym znaleziono odłamek krzemienny, datowany na przełom neolitu i wczesnej epoki brązu,
  • stanowisko nr 8 w ewidencjina terenie użytkowanym rolniczo (w 1986 roku własność Stanisława i Kazimierza Góry), na którym znaleziono wyrób krzemienny z epoki kamienia,
  • stanowisko nr 9 w ewidencji na terenie użytkowanym rolniczo (w 1986 roku własność Balbiny Guzdek), na którym znaleziono grudkę polepy (warstwy izolacyjnej wewnętrznego stropu budynku), która pochodziła z nowożytności,
  • stanowisko nr 10 w ewidencji na terenie użytkowanym rolniczo (w 1986 roku własność Józefa Michalika), na którym znaleziono odłamek naturalny ze śladem obróbki (z epoki kamienia) oraz pięć fragmentów ceramiki z wczesnego średniowiecza,
  • stanowisko nr 12 w ewidencji na terenie użytkowanym rolniczo, na którym w 1989 roku znaleziono pięć fragmentów średniowiecznej ceramiki,
  • stanowisko nr 13 w ewidencji na terenie użytkowanym rolniczo, na którym w 1989 roku znaleziono dwa odłupki i wiór krzemienny z epoki kamienia,
  • stanowisko nr 14 w ewidencji na terenie użytkowanym rolniczo, na którym w 1989 roku znaleziono wiór krzemienny z epoki kamienia oraz dwa fragmenty pradziejowej ceramiki, 
  • stanowisko nr 15 w ewidencji na terenie użytkowanym rolniczo, na którym w 1989 roku znaleziono rdzeń krzemienny z epoki kamienia oraz cztery fragmenty średniowiecznej ceramiki, 
  • stanowisko nr 16 w ewidencji na terenie użytkowanym rolniczo, na którym w 1989 roku znaleziono trzy fragmenty pradziejowej ceramiki,
  • stanowisko nr 17 w ewidencji na terenie użytkowanym rolniczo, na którym w 1989 roku znaleziono dwa fragmenty średniowiecznej ceramiki.

 Natomiast jako osadę (obiekt nr 6 w ewidencji) określono stanowisko, na którym znaleziono: siedem fragmentów ceramiki (brzegu, dna i nóżek różnych naczyń), grudkę polepy i dwa fragmenty masy szklanej, pochodzących z okresu od XV do XVI wieku. Ten teren w 1986 roku był użytkowany rolniczo i stanowił własność Piotra i Mariana Gzelów oraz Henryka Bryndzy.

Z kolei tak zwany skarb (obiekt nr 11 w ewidencji) obejmował zespół srebrnych monet austriackich z okresu panowania Marii Teresy (zmarłej w 1780 roku). Został wciągnięty do ewidencji w 1989 roku, choć znaleziono go na przełomie lat 70. I 80. XX wieku. Na karcie ewidencyjnej skarbu podano, że jego bliższa lokalizacja nie jest znana. Skądinąd jednak wiadomo, że chodzi tu znalezisko w rumowisku po zburzonym piecu jednej z choczeńskich karczm, pozostającej na początku XX wieku w rękach żydowskich (rodziny Goldberger), a później wykupionej przez Franciszka Kręciocha dla córki Marii Fujawa.

Nie prowadzono dotąd badań archeologicznych w dolnej części wsi. Podczas prezentacji prof. Sławomira Dryi w sali OSP w Choczni (link) podano jedynie informację, o przypadkowym wykopaniu tam przez mieszkańca kamiennego toporka powiązanego z miejscem pochówku.