wtorek, 21 stycznia 2025

Czym zajmowała się rada gminna w 1894 roku

 

3 lutego

Wybrano komitet, który miał doglądać budowy organistówki, ukończonej dotąd w stanie surowym. Znaleźli się w nim: Antoni Styła, Jan Zając, Jan Kręcioch, Jakub Sikora i Jan Świętek. Do dokończenia budowy potrzebna była kwota 408 złotych reńskich.

Postanowiono, że:

- kto nie będzie odrabiał „prestacyi drogowych” (obowiązkowych prac na drogach gminnych), ten będzie musiał zapłacić do kasy gminnej 2 złr za dzień pracy konnej i 40 centów za dzień pracy pieszej,

- należy wrócić Marii Cibor pożyczkę zaciągniętą u niej na budowę plebani w kwocie 300 złotych reńskich z procentami,

- należy zwrócić akuszerce 3 złote reńskie, których nie pobrała ona za porody od ubogich rodziców.

26 marca

Przyjęto narzucone przez Rząd Krajowy nakazy tępienia chrabąszczy, gąsienic, runianki o ostu oraz zakazy łapania ptactwa polnego i leśnego i łowienia ryb w rzekach i potokach.

Przeznaczono 5 złotych reńskich na budowę kaplicy w bursie gimnazjalnej w Wadowicach, a działalność samej bursy dofinansowano kwotą 2 złotych reńskich.

Przeznaczono 20 złotych reńskich na udekorowanie kościoła i szkoły na uroczystość upamiętniającą Tadeusza Kościuszkę.

Uchwalono, by „gaje przy Rządowym gościńcu” (szpalery drzew) „każdy na swem gruncie gdzie znaki posadził”.

Nie wyrażono zgody na dymisję złożoną przez Józefa Czapika ze stanowiska wójta i pisarza gminnego.

5 sierpnia

Radny Antoni Styła (późniejszy poseł) zaproponował, by gmina zakupiła dworską murowaną austerię (karczmę z zajazdem) i przeznaczyła ją na potrzeby szkolne lub sklep. Obecny na posiedzeniu Franciszek Wiśniowski, kierownik szkoły, poinformował zebranych, że wstępne rozmowy na ten temat już się odbyły i Stanisław Dunin z Głębowic, właściciel obu choczeńskich karczm oraz przylegających do nich parcel wyraził zainteresowanie ich zbyciem na potrzeby gminy. Wobec powyższego rada postanowiła podjąć rozmowy z Duninem w celu ustalenia ceny sprzedaży obu karczm z gruntami i ewentualnego sfinalizowania transakcji. Oddelegowano do tego celu Jana Świętka, Jana Zająca i Antoniego Styłę.

Ponownie nie wyrażono zgody na dymisję złożoną przez wójta Czapika.

18 października

Postanowiono, że gmina choczeńska może przeznaczyć na zakup obu karczm z gruntami kwotę nie wyższą, niż 3.500 zł reńskich.

25 listopada

Wybrano trzech przedstawicieli gminy do Rady Szkolnej Miejscowej, to jest: Antoniego Styłę, Józefa Czapika i Antoniego Balona.

Radni wyrazili żal, że Stanisław Dunin mimo wcześniejszych ustaleń sprzedał karczmy komu innemu. Poruszano również temat budowy organistówki i powołania komisji do sprawdzenia prawidłowości rachunków gminnych.

31 grudnia

Uchwalono przyjęcie prawidłowości rachunków gminnych za 1893 roku przy dwóch głosach sprzeciwu (Antoniego Styły i Jana Zająca).

Przedłożono projekt budżetu na 1895 rok, który przewidywał przychody gminy w wysokości 207 złotych reńskich o wydatki w wysokości 714 złotych reńskich. Radni wykreślili z planowanych dochodów 18 złr za kartki pośmiertne (świadectwa zgonu) i 60 złr za „paszporty bydlane” (świadectwa pochodzenia i zdrowia bydła), a z wydatków płace strażników polowych (50 złr), oglądaczy zwłok (18 złr) i ocenicieli bydła (60 złr). Ostateczną różnicę między dochodem a wydatkami (457 złr) postanowiono pokryć z podwyższenia wszystkich gminnych podatków o 20%. Z podwyższonych podatków zamierzano także pokryć płace nauczycieli i potrzeby szkolne. 100 złr z kasy gminnej ulokowano na książeczce oszczędnościowej w kasie w Wadowicach z myślą o zakupie „sikawki” (konnego wozu strażackiego) do gaszenia pożarów. Kasjerem gminnym wybrano Jana Guzdka, a kontrolerem kasy Ignacego Widlarza. Natomiast nowym sekretarzem gminy został Antoni Styła. Z posady sługi gminnego zrezygnował Andrzej Widlarz.

Uchwalono, że:

- oglądacze zwłok mają być opłacani z majątku po zmarłym kwotą 20 centów (40 groszy) od oględzin, a gdy zmarły nie zostawi majątku koszty wydania świadectwa zgonu pokrywa gmina,

- paszporty wystawiane zwierzętom przed ich zabraniem na handel na jarmark mają kosztować hodowców: 4 centy od krowy, wołu, buhaja i konia + 2 centy za druk, 2 centy od cieląt, świń i owiec (do 50 sztuk) + 2 centy za druk,

- paszporty bydła rzeźnego mają kosztować: 8 centów od sztuki wołu, buhaja i krowy, 4 centy od sztuki cielęcia, kozy, owcy, świni, jagnięcia, barana czy skopa (wykastrowanego barana),

- paszporty od mięsa na handel sprowadzonego z innych miejscowości mają kosztować: 4 centy od całego zwierzęcia i proporcjonalnie mniej za jego połowę lub ćwiartkę,

- jednorazowa zapomoga dla starego kościelnego Błażeja Szczepaniaka ma wynieść 5 złr.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz