3 lutego
Wybrano komitet, który miał
doglądać budowy organistówki, ukończonej dotąd w stanie surowym. Znaleźli się w
nim: Antoni Styła, Jan Zając, Jan Kręcioch, Jakub Sikora i Jan Świętek. Do
dokończenia budowy potrzebna była kwota 408 złotych reńskich.
Postanowiono, że:
- kto nie będzie odrabiał „prestacyi
drogowych” (obowiązkowych prac na drogach gminnych), ten będzie musiał zapłacić
do kasy gminnej 2 złr za dzień pracy konnej i 40 centów za dzień pracy pieszej,
- należy wrócić Marii Cibor pożyczkę
zaciągniętą u niej na budowę plebani w kwocie 300 złotych reńskich z procentami,
- należy zwrócić akuszerce 3 złote
reńskie, których nie pobrała ona za porody od ubogich rodziców.
26 marca
Przyjęto narzucone przez Rząd
Krajowy nakazy tępienia chrabąszczy, gąsienic, runianki o ostu oraz zakazy łapania
ptactwa polnego i leśnego i łowienia ryb w rzekach i potokach.
Przeznaczono 5 złotych reńskich
na budowę kaplicy w bursie gimnazjalnej w Wadowicach, a działalność samej bursy
dofinansowano kwotą 2 złotych reńskich.
Przeznaczono 20 złotych reńskich
na udekorowanie kościoła i szkoły na uroczystość upamiętniającą Tadeusza
Kościuszkę.
Uchwalono, by „gaje przy Rządowym
gościńcu” (szpalery drzew) „każdy na swem gruncie gdzie znaki posadził”.
Nie wyrażono zgody na dymisję
złożoną przez Józefa Czapika ze stanowiska wójta i pisarza gminnego.
5 sierpnia
Radny Antoni Styła (późniejszy
poseł) zaproponował, by gmina zakupiła dworską murowaną austerię (karczmę z
zajazdem) i przeznaczyła ją na potrzeby szkolne lub sklep. Obecny na posiedzeniu
Franciszek Wiśniowski, kierownik szkoły, poinformował zebranych, że wstępne
rozmowy na ten temat już się odbyły i Stanisław Dunin z Głębowic, właściciel
obu choczeńskich karczm oraz przylegających do nich parcel wyraził zainteresowanie
ich zbyciem na potrzeby gminy. Wobec powyższego rada postanowiła podjąć rozmowy
z Duninem w celu ustalenia ceny sprzedaży obu karczm z gruntami i ewentualnego
sfinalizowania transakcji. Oddelegowano do tego celu Jana Świętka, Jana Zająca
i Antoniego Styłę.
Ponownie nie wyrażono zgody na
dymisję złożoną przez wójta Czapika.
18 października
Postanowiono, że gmina choczeńska
może przeznaczyć na zakup obu karczm z gruntami kwotę nie wyższą, niż 3.500 zł
reńskich.
25 listopada
Wybrano trzech przedstawicieli
gminy do Rady Szkolnej Miejscowej, to jest: Antoniego Styłę, Józefa Czapika i
Antoniego Balona.
Radni wyrazili żal, że Stanisław
Dunin mimo wcześniejszych ustaleń sprzedał karczmy komu innemu. Poruszano
również temat budowy organistówki i powołania komisji do sprawdzenia prawidłowości
rachunków gminnych.
31 grudnia
Uchwalono przyjęcie prawidłowości
rachunków gminnych za 1893 roku przy dwóch głosach sprzeciwu (Antoniego Styły i
Jana Zająca).
Przedłożono projekt budżetu na
1895 rok, który przewidywał przychody gminy w wysokości 207 złotych reńskich o
wydatki w wysokości 714 złotych reńskich. Radni wykreślili z planowanych
dochodów 18 złr za kartki pośmiertne (świadectwa zgonu) i 60 złr za „paszporty
bydlane” (świadectwa pochodzenia i zdrowia bydła), a z wydatków płace
strażników polowych (50 złr), oglądaczy zwłok (18 złr) i ocenicieli bydła (60
złr). Ostateczną różnicę między dochodem a wydatkami (457 złr) postanowiono
pokryć z podwyższenia wszystkich gminnych podatków o 20%. Z podwyższonych
podatków zamierzano także pokryć płace nauczycieli i potrzeby szkolne. 100 złr
z kasy gminnej ulokowano na książeczce oszczędnościowej w kasie w Wadowicach z
myślą o zakupie „sikawki” (konnego wozu strażackiego) do gaszenia pożarów.
Kasjerem gminnym wybrano Jana Guzdka, a kontrolerem kasy Ignacego Widlarza.
Natomiast nowym sekretarzem gminy został Antoni Styła. Z posady sługi gminnego
zrezygnował Andrzej Widlarz.
Uchwalono, że:
- oglądacze zwłok mają być
opłacani z majątku po zmarłym kwotą 20 centów (40 groszy) od oględzin, a gdy
zmarły nie zostawi majątku koszty wydania świadectwa zgonu pokrywa gmina,
- paszporty wystawiane zwierzętom
przed ich zabraniem na handel na jarmark mają kosztować hodowców: 4 centy od krowy,
wołu, buhaja i konia + 2 centy za druk, 2 centy od cieląt, świń i owiec (do 50
sztuk) + 2 centy za druk,
- paszporty bydła rzeźnego mają
kosztować: 8 centów od sztuki wołu, buhaja i krowy, 4 centy od sztuki cielęcia,
kozy, owcy, świni, jagnięcia, barana czy skopa (wykastrowanego barana),
- paszporty od mięsa na handel
sprowadzonego z innych miejscowości mają kosztować: 4 centy od całego zwierzęcia i proporcjonalnie
mniej za jego połowę lub ćwiartkę,
- jednorazowa zapomoga dla starego kościelnego Błażeja Szczepaniaka ma wynieść 5 złr.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz