czwartek, 9 stycznia 2025

Widlarzowie na Podkarpaciu

 

Wywodzący się z Choczni Widlarzowie szeroko rozprzestrzenili się po Polsce i świecie. Po połowie XIX wieku przedstawiciele tego rodu zamieszkali na przykład w Wadowicach, Kalwarii Zebrzydowskiej i na Bukowinie, a pod jego koniec i przed I wojną światową pojawili się także w Bielsku i jego okolicach, Krakowie, pod Zawierciem, w Jaworznie, Żywcu, Zgierzu, na Górnym Śląsku oraz w Budapeszcie, w Czechach i w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Z kolei w okresie międzywojennym Widlarzowie o choczeńskich korzeniach osiedlili się między innymi w Wielkopolsce, Francji, Rumunii, Niemczech, czy w Urugwaju, a po II wojnie światowej dotarli nawet do Australii.

Natomiast nie były mi dotąd znane związki z Chocznią części Widlarzów z obecnego województwa podkarpackiego. Już pod koniec XIX wieku pracował tam i zmarł w Ropczycach ks. Franciszek Widlarz, katecheta szkół ludowych, a w 1902 roku posadę inspektora szkolnego w Krośnie objął Jan Widlarz.  W tymże samym Krośnie na miejscowym cmentarzu natrafić można na stary nagrobek upamiętniający rodzinę Widlarz. Nie byli to jednak krewni wymienionego wyżej inspektora szkolnego, który w 1909 roku został przeniesiony do Żywca, lecz inni Widlarzowie, przynależni do Choczni ze względu na osobę Karola Widlarza. Ów Karol, urodzony w Choczni w 1860 roku, ożenił się z Niemką z Bielska – Augustą Pauliną Geisler. W 1893 roku w Bielsku przyszedł na świat ich syn Karol Józef, a kolejne ich dzieci rodziły się już w Vitkovicach w północnych Czechach, gdzie Karol znalazł pracę jako hutnik i stolarz. Niestety zmarł on w wieku około 40 lat, a wdowa po nim wróciła z dziećmi do rodzinnego Bielska. Ponieważ dzieci Karola przynależały do Choczni, to Augusta Widlarz zwróciła się do władz choczeńskiej gminy o wsparcie. W 1902 roku rada gminna postanowiła zaprosić Augustę Widlarz z dziećmi do Choczni i kierować ich rotacyjnie do  kolejnych gospodarzy, którzy mieli zapewnić im dach nad głową i wyżywienie. Ta propozycją nie została jednak przyjęta.

W okresie międzywojennym Karol Józef Widlarz, syn Karola i Augusty zaczął prowadzić w Krośnie dobrze prosperującą wytwórnię kafli piecowych. Po śmierci w 1950 r. spoczął na miejscowym cmentarzu w grobie rodzinnym, w osobnym grobie na tym samym cmentarzu pochowana jest również jego matka. Drogi tej rodziny Widlarz wiodły więc na Podkarpacie poprzez Bielsko i północne Czechy.

Grób Karola Widlarza w Krośnie
Źródło - grobonet

Grób Augusty Widlarz w Krośnie
Źródło grobonet

Równie skomplikowane były losy innej rodziny Widlarz, której potomkowie pojawiają się w Rozalinie pod Tarnobrzegiem i w Rzeszowie. By rozwikłać ich dzieje należy cofnąć się do osoby Wawrzyńca Widlarza, syna Mikołaja i Franciszki z domu Kumorek, który urodził się w Choczni w 1821 roku. W wieku 23 lat poślubił on Annę Kołek z Jaroszowic i zamieszkał z nią w tej miejscowości. Księgi metrykalne z Jaroszowic odnotowują urodzenia i chrzty ich jedenaściorga dzieci. Najmłodszym z nich był Franciszek, który przyszedł na świat w 1868 roku – czyli tym samym, w którym zmarł jego ojciec Wawrzyniec. Tenże Franciszek imał się różnych dorywczych zajęć, najczęściej najmując się do pracy za wynagrodzeniem dziennym. W 1895 roku poślubił w Katedrze Mariackiej w Krakowie Justynę Zając z Gnojnika, a rok później przyszedł na świat ich pierworodny syn Józef. Franciszek w poszukiwaniu pracy powrócił z rodziną do Wadowic, gdzie w 1904 roku została ochrzczona jego córka Helena, zmarła kilka miesięcy później. W 1909 roku Justyna, żona Franciszka, targnęła się na życie w Tomicach. Owdowiały Franciszek zamieszkał w Choczni i rok po  śmierci żony ożenił się powtórnie. Jego wybranką była pochodząca z Frydrychowic Maria Urbańska. W 1912 roku Franciszkowi i Marii urodziła się w Choczni córka Helena, która po mężu nosiła nazwisko Słoboda i była mieszkanką Wadowic. W 1942 roku w Wadowicach zmarł jej ojciec Franciszek.

Tymczasem urodzony w Krakowie Józef Widlarz, syn Franciszka z jego pierwszego związku, uzyskał średnie wykształcenie i rozpoczął pracę jako leśniczy. Począwszy od lat 20. XX wieku pracował on w leśnictwie Rozalin pod Tarnobrzegiem. W czasie II wojny światowej był więziony przez Niemców w Wiśniczu za działalność w ZWZ-AK.

W 1926 roku przyszedł na świat w Rozalinie jego syn Stanisław Widlarz, który po ukończeniu liceum ogólnokształcącego w Tarnobrzegu i Akademii Medycznej w Lublinie (1955) został lekarzem i podjął pracę w Rzeszowie. W latach 1956-62 był zatrudniony w Wydziale Zdrowia Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie i w Oddziale Ginekologii i Położnictwa Wojewódzkiego Szpitala w Rzeszowie. Tam uzyskał II stopień specjalizacji zakresie ginekologii i położnictwa. W 1965 roku został dyrektorem Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie,  a później w latach 1975-97 pracował w ZOZ w Ropczycach, przy czym a latach 1982-90 kierował tą placówką. Był odznaczony między innymi Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł nagle w 1997 roku na przystanku autobusowym w Rzeszowie, oczekując na autobus do Ropczyc. Spoczywa na Cm. Komunalnym Wilkowyja w Rzeszowie. Nie pozostawił po sobie męskich potomków, ale obecność nazwiska Widlarz w Rozalinie i Rzeszowie świadczy o tym, że miał on prawdopodobnie brata lub braci. Ta gałąź rodu Widlarzów dotarła więc na Podkarpacie poprzez epizody w Jaroszowicach, Krakowie, Wadowicach i Tomicach.


Grób Stanisława Widlarza w Rzeszowie
Źródło - grobonet



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz