Wystarczy
spojrzeć na mapę Choczni, aby dostrzec wyraźny ślad wielowiekowej obecności rodu
Komanów w tej miejscowości. Tym śladem jest osiedle Komanie - patrząc od strony kościoła
usytuowane na pagórku powyżej potoku Konówka.
W określeniu
wielowiekowa obecność Komanów w Choczni nie ma przesady, ponieważ pierwszy
historyczny zapis łączący nazwisko Koman z Chocznią pojawił się już w pierwszej
połowie XVI wieku, a dokładnie w 1547 roku (470 lat temu), czyli za panowania w Polsce
Zygmunta z rodu Jagiellonów, zwanego Starym i jego włoskiej żony Bony Sforza
d’Aragona.
Ów pierwszy
historyczny zapis dotyczył Marcina Komonika, który właśnie w 1547 roku został
przyjęty do mieszczaństwa bocheńskiego.
Natomiast obecność Komanów w najbliższej okolicy Choczni została potwierdzona już w 1504 roku, kiedy to Jan Gorzeński sprzedał siedlisko Komana Mladeho (młodego) braciom Piotrowi i Szczęsnemu z Rokowa. Dwa lata później Piotr i Szczęsny (czyli Feliks) nabyli też siedlisko Komana Starego.
W 1588 zanotowano kolejnego Komana z Choczni o imieniu Bartosz, a następnych zapisywano już w wadowickich kościelnych księgach metrykalnych (1603- chrzest Jadwigi, córki Pawła i Felicji Komanów z Choczni) oraz w pierwszej choczeńskiej księdze metrykalnej (1656- chrzest Anny, córki Krzysztofa i Anny Kumanów). W najstarszych metrykach choczeńskich Komanów powszechnie zapisywano jako Kumanów lub Kumaników, ich małżonki jako Kumanki, a córki w formie Kumanionki.
Natomiast obecność Komanów w najbliższej okolicy Choczni została potwierdzona już w 1504 roku, kiedy to Jan Gorzeński sprzedał siedlisko Komana Mladeho (młodego) braciom Piotrowi i Szczęsnemu z Rokowa. Dwa lata później Piotr i Szczęsny (czyli Feliks) nabyli też siedlisko Komana Starego.
W 1588 zanotowano kolejnego Komana z Choczni o imieniu Bartosz, a następnych zapisywano już w wadowickich kościelnych księgach metrykalnych (1603- chrzest Jadwigi, córki Pawła i Felicji Komanów z Choczni) oraz w pierwszej choczeńskiej księdze metrykalnej (1656- chrzest Anny, córki Krzysztofa i Anny Kumanów). W najstarszych metrykach choczeńskich Komanów powszechnie zapisywano jako Kumanów lub Kumaników, ich małżonki jako Kumanki, a córki w formie Kumanionki.
Wyjątek
stanowił Błażej Kuman, mąż Zuzanny Burzey, którego z racji wykonywanego zawodu
odnotowywano jako Błażej Kramarz i Wojciech Kuman, mąż Elżbiety z Ramendów, nie
wiadomo właściwie dlaczego nazywany oficjalnie Latawcem.
W spisach
płatników podatku kościelnego (taczma), prowadzonych w Choczni przez proboszcza
Kacpra Sosina od 1663 roku, widnieją od początku dwaj Kumanowie: wymieniony
wyżej Krzysztof (mąż Anny) i Jadam (Adam) Kumanik, mąż Zofii z domu Tarkota. Te
zapisy pozwalają ponadto zlokalizować role Krzysztofa i Jadama, które
rozciągały się od dzisiejszego pagórka Komaniego po granice Zawadki.
Ale już w
1709 roku obok roli jednego z Kumanów na pagórku nazwanych później od ich
nazwiska uwzględniono także kmiecia Kumanika gospodarującego na dawnym pórolku
Złych Maćków, to znaczy blisko granicy Wadowic, za Żakami i Zającami, a przed
pagórkiem określanym dziś jako Malatowski.
Pod koniec
XVIII wieku w spisie choczeńskiej własności gruntowej sporządzanej przez
Austriaków wymieniono Rolę Komanowską w Niwie Dolnej od Wadowic, za Twarogowską
(przodków dzisiejszych Bandołów), a przed własnością plebańską za Konówką.
Nic nie
zmienił w tym względzie następny spis płatników podatku kościelnego z 1836
roku. Trzech zapisanych tam Komanów: Kazimierz, Franciszek i Antoni nadal
zamieszkiwało na Komanim Pagorku. W latach 1844-52 własność Komanów w Choczni
nie była zbyt imponująca. Opierając się na austriackim Grundparzellen Protocoll
można stwierdzić, że żaden z ówczesnych Komanów nie posiadał gospodarstwa o
powierzchni i szacowanych dochodach przekraczających średnich wartości dla całej
wsi. Działki rolne i leśne Bartłomieja, Jana i Józefa Komanów rozciągały się od
ich pradawnych siedzib na Komanim Pagorku w stronę Zawadki. Jedynie posiadłość Macieja
Komana znajdowała się w innej części wsi- powyżej kościoła i od Choczenki
wąskim paskiem sięgała granic Frydrychowic. Tenże Maciej Koman (ur. w 1808
roku) był w 1862 roku radnym gminnym i pełnomocnikiem gminy do spraw budowanej
właśnie drewnianej szkoły.
Nie był jednak najbardziej znanym Komanem z Choczni
w XIX wieku. Tym mianem określić można Szczepana Komana, urodzonego w 1821 roku, ucznia gimnazjów w Podolińcu na Spiszu i w Bochni, który po rocznym
okresie pracy w charakterze zastępcy nauczyciela szkoły głównej w Wadowicach
(1843) rozpoczął studia filozoficzne w Tarnopolu. Gdy w 1847 roku odrzucono
jego podanie o przyjęcie do seminarium duchownego w Tarnowie, postawił na karierę
nauczycielską. W latach 1858-1867 pracował w Ropczycach, a później w Otałężu
koło Mielca (do 1890 roku).
Przed I
wojną światową z rodu choczeńskich Komanów znani byli również murarze: Jakub i
Władysław, jeden z budowniczych szkoły w Choczni Dolnej od 1910 roku, syn
Jakuba Komana i Katarzyny z domu Koman.
Inny Władysław Koman, urodzony w 1880
roku, po „ciężkim uszkodzeniu ciała” Józefa Wojtali uciekł przed wymiarem sprawiedliwości
do USA, a wyrok sądowy w tej sprawie (3 miesiące więzienia) zapadł zaocznie w
1908 roku. Władysław- w Ameryce używający imienia Walter dwukrotnie stawał do
amerykańskiego poboru (w 1917 i 1942 roku), jako mieszkaniec stanu
Massachusetts.
Oprócz
Władysława/Waltera swoją przyszłość ze
Stanami Zjednoczonymi trwale związały przed I wojną światową dwie kolejne
osoby z rodu choczeńskich Komanów:
- Jan Tomasz
(John) Koman, urodzony w 1882 roku, emigrant z 1913 roku, mąż Agnieszki z
Gąsiorowskich, który zmarł w 1954 roku w Chicago,
- Janina
Koman, urodzona w 1888 roku, emigrantka z 1908 roku, żona Wojciecha Piegzy i
Jana Sucha, matka łącznie dziewięciorga dzieci, która zmarła na emigracji w
1940 roku.
W czasie I
wojny światowej Franciszek Koman (ur. 1891) żołnierz 56 pułku piechoty, dostał
się do niewoli rosyjskiej i był więziony w Pietropawłowsku w guberni
akmolińskiej.
Żołnierzem
armii c.k. był również Ignacy Koman (ur. 1896), który po zakończeniu I wojny
światowej już w ramach Wojska Polskiego brał udział w wojnie polsko- bolszewickiej
i został ranny w starciach na froncie. W okresie międzywojennym wyuczył
się na krawca i po uzyskaniu stopnia mistrzowskiego pracował najpierw w
Choczni, a później w Śleszowicach, rodzinnej wsi jego żony Franciszki. Był prezesem
przedwojennego klubu piłkarskiego z Choczni i sponsorem strojów sportowych
piłkarzy.
Natomiast o
rok starszy Jan Koman, syn murarza Władysława, po okresie pracy w śląskich kopalniach
wyemigrował na stałe do Francji.
Jako
ciekawostkę można podać fakt, że w okresie powojennym nauczycielem w szkole w
Choczni Górnej był Józef Koman, urodzony w Przeworsku, emerytowany nauczyciel
szkoły męskiej w Wadowicach, wychowawca młodego Karola Wojtyły. Jednak w jego
przypadku nie udało się udowodnić związków rodzinnych z choczeńskimi Komanami.
Spośród 1125
Komanów zameldowanych w Polsce na początku XXI wieku najwięcej mieszkało w
powiecie biłgorajskim (174 osoby). Powiat wadowicki, w którym mieszkało wtedy
35 Komanów, plasował się na siódmym miejscu, wyprzedzony jeszcze przez Bolesławiec,
Tomaszów Lubelski, Zamość, Łódź i Lwówek Śląski.
Natomiast
Kumanów (stara wersja nazwiska Koman z Choczni) było 58, z których prawie
połowa zamieszkiwała Ropczyce.
Pochodzenie nazwiska Koman nie jest jasne- warto zwrócić uwagę, że Kumanami lub Komanami nazywano zachodnią część Połowców, stepowego ludu spokrewnionego z Turkami, których węgierski król Bela IV osadził w XIII wieku na wschód od Dunaju. Resztki Komanów/Kumanów dotrwały do naszych czasów w górach Matra w północnych Węgrzech. (link)
Interesujace. Ciekawe jakiej haplogurypy Y-DNA jest galaz choczenskich Komanow. Jam z tych bardziej ze wschodu co to uciekali przed bolszewikami na zachod, osiedliwszy sie miedzy Bilgorajem a Tomaszowem Lubelskim. Pradziad moj z imienia Cyryl syn bodaj Tomasza pochowany na cmentarzu w Majdanie Sopockim. Domniemuje tez ze caly klan majacych nazwisko Koman, zamieszkujacy w Lubelskiem a dokladniej na Zamojszczyznie to potomkowie rodzenstwa lub kuzynostwa mego pradziada Cyryla. Komanow zas z rejonu Bolaslawiec i Lwowek Sl, laczyl bym tez w jakas jedna linie rodowa od wspolnego przodka mniej wiecej 7-8 pokolen wstecz. Interesujace jest czy ci Komanowie z tego tak bardzo na zachod obecnej Polski rejonu sa tubylcza grupa czy tez przemieszczona ze wschodnich rejonow dawnej Polski a tym samym krewnych ze tak nazwe Komanow zamojskich. W Stoke on/Trent UK 11.03 2021 pisal to Grzegorz K.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie pochodzenie zamojskich Komanów. Na bazie metrykalnej doszedłem do XVII w. Chętnie podzielę się ustaleniami.Proszę o kontakt e-mail: mir.pot@wp.pl.
OdpowiedzUsuń