W aktach wizytacji biskupich,
zachowanych w Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie, znajduje się także
między innymi zapis dotyczący wizytacji parafii Chocznia, która odbyła się 14 listopada
(9bris) 1729 roku.
Parafia, do której należały
Chocznia i Kaczyna, wchodziła wówczas w skład dekanatu zatorskiego. Patronem
parafii był św. Jan Chrzciciel, a odpust parafialny odbywał się w pierwszą
niedzielę po 24 czerwca, w którym przypada liturgiczne wspomnienie Narodzenia św. Jana Chrzciciela.
Proboszczem parafii był wtedy Wielebny Jan Bylina, który objął to stanowisko
niedawno, bo we wrześniu poprzedniego roku. Parafia posiadała dobra rolne w
dwóch lokalizacjach:
- pierwsza rola rozciągała się pomiędzy
kościołem a granicą wsi Zawadka i sąsiadowała z gruntami Franciszka Komana (Francisci
Kuman) z jednej strony (wschodniej) oraz Wojciecha Guzdka (Adalberti Guzdek) z
drugiej (zachodniej),
- druga rola rozciągała się od
rzeki Choczenki (fluvio Choczenka) do granicy z Frydrychowicami i sąsiadowała z
jednej strony z gruntami karczmarza Franciszka Turały (Francisci Turala
Tabernatoris), a z drugiej Walentego Wójcika (Valentini Woycik), a jej
szerokość wynosiła około 36 bruzd.
Pomiędzy polami plebańskimi (ich
południowej części) znajdowały się trzy spuszczone stawy, należące w
przeszłości do plebanów, które za poprzedniego proboszcza ks. Wawrzyńca
Adamkiewicza były jeszcze przez trzy lata obsiewane. Stawy te odnowił Piotr
Szembek, kasztelan oświęcimski i starosta barwałdzki, po czym zagarnął je dla
siebie. W obrębie pierwszej roli usytuowany był ponadto jeszcze jeden mały
stawek osuszony i dwa stawki rybne.
Parafia pobierała missalia
(meszne), stanowiące rodzaj daniny w zbożu. W czasie wizytacji było to 60 korców
miary wadowickiej żyta i owsa od kmieci z Choczni oraz trzy korce żyta i owsa,
pobierane od właściciela sołtystwa (Scultetia), usytuowanego na terenie wsi,
którego właścicielem był Generosi (Szlachetny) Antoni Maieranowski. Część
chłopów płaciła meszne w gotówce, a dochody parafii z tego tytułu wynosiły 12
groszy. Natomiast mieszkańcy Kaczyny z nowym ról zwanych zarębkami musieli
dostarczać 9 wozów drewna i 18 groszy.
Dłużnikami parafii choczeńskiej
byli właściciele dóbr Zawadka i Gorzeń oraz miasto Wadowice, z tytułu pożyczek
zaciągniętych w różnych latach XVII wieku u ówczesnego proboszcza
choczeńskiego ks. Kacpra Sasina. Spłaty z tych pożyczek stanowiły także dochód
parafii:
- 15 florenów od kapitału 300 florenów
(Zawadka)
- 10 florenów od kapitału 200
florenów (Zawadka),
- 25 florenów od kapitału 500
florenów (Zawadka),
- 50 florenów od kapitału 1000
florenów (Gorzeń z 1674 r.),
- 50 florenów od kapitału 1000 florenów (Gorzeń
z 1682 r.),
- niewyszczególniona kwota od
kapitału 1800 florenów (Wadowice).
Do nieruchomości parafialnych
należał także dom plebana, zbudowany niedawno, z kuchnią, pomieszczeniami dla
plebana i robotników plebańskich, obora, stajnia i stodoła. Pleban posiadał
również małą pasiekę, a w niej pięć uli pszczelich. W oborze przebywało 7 krów
i jedna jałówka, a w stajni jeden koń. Pleban posiadał ponadto jeszcze jedną
krowę, tak zwaną inwentarską, wypożyczoną przez jednego z parafian w zamian za
czynsz. Do prac gospodarskich służyły dwa pługi, trzy brony, jedno radło i wóz
kowany (o kołach z metalowymi obręczami).
Osobny dom zamieszkiwał organista.
Liczba wiernych wynosiła 700
osób.
Akta wizytacji przynoszą również
opis wnętrza kościoła i jego wyposażenia oraz inwentarz ornatów i sreber
kościelnych. Czytamy w nim, że na stanie
parafii choczeńskiej były między innymi: stara monstrancja pozłacana, trzy
srebrne kielichy, duży srebrny krzyż, srebrna lampa na trzech łańcuszkach i wykonane
ze srebra drobne sprzęty i naczynia liturgiczne. Obraz Matki Bożej w głównym
ołtarzu był ukoronowany dwiema pozłacanymi koronami. Korona srebrna znajdowała
się także nad głową Boga Ojca, na wiszącym wyżej obrazie, Syn Boży posiadał
srebrne promienie, a figura Ducha św. była cała ze srebra. Trzy srebrne pozłacane
korony zdobiły ponadto obraz św. Anny, a obraz P. Jezusa srebrna sukienka,
berło i jabłko. W kaplicy na obrazie Najśw. Maryi Panny „sukienka po bokach
srebrna, corpus zaś na złotogłowie chawtowane kwiatami złocistemi, korony dwie
srebrne pozłociste, łubków srebrnych dwa, pasek iedwabny chawtowany, korali
nitek 20, przy nich krzyżyk srebrny.” Kolejnym obrazem ukoronowanym dwiema
koronami był wizerunek patrona parafii św. Jana Chrzciciela.
Jeżeli chodzi o stroje kościelne, to księża sprawujący posługę w Choczni mieli do dyspozycji: 9 ornatów białych, 4 czerwone, 3 zielone, 2 fiołkowe i 5 czarnych, 6 kap, 1 albę i 5 komży, w tym 3 w dobrym stanie oraz duże ilości obrusów, korporałów, puryfikatorów i innej bielizny kościelnej.
Księgozbiór parafialny stanowiły trzy stare mszały, "reguialnych dwa", antyfonarz, psałterz, graduał i dwie agendy.
W kościele parafialnym znajdowało się sześć ołtarzy: Chrystusa Ukrzyżowanego (główny), św. Jana Chrzciciela (po prawej stronie głównej nawy), św. Anny (po lewej stronie głównej nawy), Najświętszej Maryi Dziewicy (w kaplicy przy wejściu), św. Trójcy (pod dzwonnicą od strony południowej) i św. Antoniego (pod dzwonnicą z drugiej strony). Świątynia posiadała drewniany, malowany chór, na którym umieszczone były organy, zwane pozytywem (alias pozytyw) i zakrystię (po lewej stronie patrząc od wejścia). We wnętrzu znajdowała się kamienna chrzcielnica (baptyserium). Wszystkie siedem ścian było pokrytych malowidłami. Podłoga wykonana była z kamienia. Do wnętrza można było dostać się trzema wejściami: głównym pod dzwonnicą, od strony południowej i prowadzącym na chór, przeznaczonym dla śpiewaka/organisty. Na drewnianej, krytej gontem dzwonnicy wisiały trzy dzwony. Do kościoła przylegał cmentarz parafialny z ogrodzeniem drewnianym, krytym gontem. Znajdowała się na nim nowo wybudowana kostnica.