poniedziałek, 24 lutego 2020

Anna Zrazik- nauczycielka, działaczka katolicka, redaktorka i publicystka

1969
Anna Zrazik urodziła się 14 października 1895 roku w Zatorze, jako najstarsze dziecko Ludwika Zrazika i jego żony Marii z Szymakowskich. Ojciec - mieszczanin zatorski - był z zawodu ogrodnikiem, ale podejmował się różnych zajęć, by wyżywić liczną rodzinę. Pracował więc jako woźny sądowy, rolnik, stróż gminny i grabarz. Przez kilka lat przebywał na emigracji zarobkowej w USA. Z kolei matka Maria, pochodząca z bogatego kmiecego rodu, była osobą bardzo pobożną, która pragnęła w młodości wstąpić do klasztoru, na co jednak nie wyrazili zgody jej rodzice. Ostatecznie należała do III Zakonu św. Franciszka. Jej religijność mocno wpłynęła na Annę, która w 1909 roku wstąpiła do Sodalicji Mariańskiej, a  w trzy lata później została przyjęta do nowicjatu świeckiego III Zakonu Franciszkańskiego i otrzymała zakonne imię Teresa. Profesję złożyła w 1913 roku w Zatorze. Jak pisała sama Anna Zrazik w swoim życiorysie, po matce przejęła także: „nadzwyczajny optymizm, gadatliwość, wesołość, ale i skłonność do płaczu”.
W 1915 roku Zrazikówna ukończyła Seminarium Nauczycielskie w Kętach, zdała maturę i uzyskała „świadectwo uzdolnienia na nauczycielkę prac ręcznych”, po czym podjęła pracę w szkole w Brzezince koło Kopytówki. W 1918 roku uzyskała w Krakowie patent na nauczycielkę szkół powszechnych i rok później została przeniesiona do szkoły w Kopytówce, gdzie uczyła przez kolejne pięć lat. W 1925 roku podczas rocznego płatnego urlopu ukończyła Wyższy Kurs Nauczycielski w Krakowie, po czym podjęła pracę w szkole w Choczni. Dała się tu poznać nie tylko jako znakomita polonistka, ale i animatorka życia kulturalnego oraz religijnego. Od 1928 roku była dyrektorką choczeńskiego koła Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Żeńskiej, czyli organizacji, która oprócz wpajania wartości katolickich, prowadziła także amatorskie koło teatralne, chór, zajęcia sportowe, kursy rolnicze, higieny, szycia, gotowania, pieczenia, haftowania, szydełkowania i nauki gry na instrumentach muzycznych, wycieczki i obozy wakacyjne. Ta atrakcyjna oferta  dla choczeńskiej młodzieży oraz dynamika działania Anny Zrazik przyczyniła się do znacznego rozwoju działalności KSMŻ w Choczni, co nie wszystkim się podobało. 
Wójt gminy Józef Putek i skupieni wokół niego działacze ludowi widzieli w młodych działaczkach KSMŻ naturalne zaplecze i przyszłe kadry dla swojej konkurencji politycznej, głoszącej hasła narodowe i katolickie. Z drugiej strony aktywność KSMŻ była także nie na rękę sanacyjnym władzom państwowym, które lansowały własną  organizację dla młodzieży - Związek Strzelecki, popularnie zwany Strzelcem, niewykazujący w Choczni większej aktywności.  
Do otwartego konfliktu między środowiskiem Putka a Anną Zrazik doszło w czasie słynnego sporu o choczeńskie dzwony. Gdy kanonik Domasik odczytał z ambony choczeńskiego kościoła akt interdyktu, czyli klątwy kościelnej rzuconej przez arcybiskupa Sapiehę na Józefa Putka, jego zwolennicy i on sam czekali przed kościołem na zakończenie mszy, by zorganizować wiec protestacyjny. Atmosfera była bardzo napięta, a zamieszkom przed kościołem zapobiegła właśnie Zrazikówna, która wychodząc z mszy zaintonowała pieśń religijną, podchwyconą przez innych i w ten sposób, uniemożliwiła natychmiastowe wystąpienie protestacyjne Putka. Zdenerwowany Putek nakazał ją za to aresztować, ale ponieważ sympatia tłumu była raczej po stronie nauczycielki, to policjant gminny nie wykonał jego polecenia.
Od połowy lutego do końca sierpnia 1930 roku Zrazikówna przebywała na płatnym urlopie w celu odbycia studiów oświatowych. W tym czasie redagowała w Poznaniu miesięcznik „Młoda Polka”, organ Katolickich Stowarzyszeń Młodzieży Żeńskiej.  Wygłaszała  także liczne prelekcje i odczyty na zjazdach stowarzyszeń katolickich w: Poznaniu, Częstochowie, Gnieźnie, Łomży, Pułtusku, Warszawie, Krakowie, Pelplinie, Równem na Wołyniu i Piekarach Śląskich. Urlop już w formie bezpłatnej kontynuowała do końca sierpnia 1931 roku, będąc formalnie nauczycielką szkoły powszechnej w Śleszowicach. Rok szkolny 1931/32 rozpoczęła w szkole powszechnej w Skawcach, by po trzech miesiącach powrócić do Choczni. 
W 1933 roku władze Strzelca wystąpiły do Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego o przeniesienie z Choczni nauczycielki Anny Zrazik pod zarzutami, że występuje publicznie przeciwko władzom państwowym, utrudnia pracę w Strzelcu i pracując społecznie, zaniedbuje obowiązki szkolne. Po tych zarzutach Zrazikówna otrzymała natychmiastowy nakaz przeniesienia do jednoklasowej szkoły w Luchczy na Polesiu, ale odwoływała się z powodzeniem do najwyższych władz państwowych i po wsparciu arcybiskupa Sapiehy, który osobiście interweniował  w jej sprawie u prezydenta Mościckiego, zarzuty oddalono i mogła  kontynuować pracę w Choczni.  Niepogodzeni z tą decyzją działacze Strzelca w przeddzień jej powrotu do Choczni wybili wszystkie szyby w jej mieszkaniu.
Do wybuchu II wojny światowej Anna Zrazik odegrała dużą rolę w załagodzeniu sporów na linii parafia- środowisko skupione wokół Józefa Putka,  z którym  osobiście się zaprzyjaźniła. Ta przyjaźń z Putkiem i jego żoną Elżbietą przetrwała aż do śmierci Putka w 1974 roku. Przed 1939 rokiem oprócz pracy w Choczni Zrazikówna zatrudniona była także w żeńskim Seminarium Nauczycielskim w Wadowicach.
Po agresji niemieckiej straciła zatrudnienie i zagrożona aresztowaniem przez Niemców opuściła w styczniu 1940 roku wcieloną do Rzeszy Chocznię, przechodząc nielegalnie przez granicę na Skawie do Generalnej Guberni. W przekroczeniu granicy pomagał jej Józef Świętek, syn sołtysa Władysława.
Po pobycie u rodziny w Krakowie znalazła pracę Gruszowie w powiecie myślenickim, gdzie uczyła jawnie w latach 1941-43, uczestnicząc także w działaniach ruchu oporu i tajnym nauczaniu (1943-1944). Oprócz tego zorganizowała w Gruszowie straż pożarną, wyposażyła ją w sprzęt oraz z pomocą miejscowych gospodarzy wybudowała dom mieszkalny dla nauczycieli. Po wojnie najpierw pełniła obowiązki kierownika szkoły w Gruszowie, a następnie w latach 1945-1970 uczyła już nie języka polskiego, jak przed wojną, lecz matematyki w Szkole Podstawowej nr 2 w Wadowicach. Była również powiatowym metodykiem matematyki, opiekunką samorządu szkolnego oraz  organizatorką olimpiad matematycznych i szkolnych imprez okolicznościowych. Przewodniczyła kołu Sodalicji Mariańskiej w Wadowicach, należała do Związku Nauczycielstwa Polskiego, współpracowała z Polskim Czerwonym Krzyżem i Komitetem do Walki z Alkoholizmem,   W 1966 roku otrzymała dyplom od PKO za opiekę nad Szkolną Kasą Oszczędności, a w 1970 roku przeszła na emeryturę. Przez wiele lat prowadziła zapiski z rymowanymi komentarzami do bieżących wydarzeń, aforyzmami, wierszami i rozmyślaniami- głównie o tematyce religijnej. Te zapiski zajęły z czasem ponad 30 brulionów. Mieszkała w Wadowicach przy ulicy Obrońców Stalingradu 53 (dziś Karmelicka) w pobliżu klasztoru „Na Górce”.  Ojcowie karmelici byli jej spowiednikami i powiernikami, a ona z kolei wspierał ich misyjną działalność w Afryce. Na jej wsparcie modlitewne i finansowe mogli też liczyć Księża Werbiści, prowadzący misje w Papui Nowej Gwinei.
Schorowana Anna Zrazik zmarła 12 kwietnia 1978 roku o godzinie 13.00 na Oddziale Wewnętrznym Szpitala w Wadowicach i trzy dni później spoczęła na cmentarzu w Zatorze.

Warto również zaznaczyć, że w Choczni uczyła także jej znacznie młodsza siostra Maria Zrazik (w latach 1935-36 i 1939-40).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz