Zdjęcie z archiwum Michelle Ferguson, prawnuczki Jana Kręciocha |
18 sierpnia 1893 roku w rodzinie Antoniego Kręciocha i jego żony Ludwiki z Kobiałków przyszedł na świat ich pierworodny syn, któremu nadali imię Jan. W metryce chrztu jego urodziny zapisano jednak pod datą o dwa dni późniejszą.
Młody Kręcioch ukończył czteroklasową szkołę ludową w Choczni i pomagał rodzicom w pracy na roli.
W lipcu 1912 roku wstąpił do choczeńskiej Sokolej Drużyny Polowej, kierowanej przez Anastazego Bielenina.
Była to paramilitarna organizacja, której celem było przygotowanie młodych ludzi do walki o niepodległość. Członkowie SDP dbali o utrzymanie tężyzny fizycznej i odbywali w Choczni ćwiczenia w posługiwaniu się bronią palną.
Okazja do walki o niepodległość pojawiła się już po dwóch latach, wraz z wybuchem I wojny światowej. Wielu choczeńskich "Sokołów" wstąpiło wówczas do Legionów Polskich, a wśród nich znalazł się również Jan Kręcioch.
Legionistą został 21 sierpnia 1914 roku. Przydzielono go do służby w szwadronie kawalerii legionowej, który w listopadzie 1915 roku włączony został do 2 Pułku Ułanów Legionów Polskich. W 1915 roku Jan Kręcioch został ranny i praktycznie do końca 1916 roku przebywał najpierw w szpitalu w Lublinie, a następnie na rekonwalescencji.
8 stycznia 1919 roku Kręcioch zgłosił się na ochotnika do służby w Wojsku Polskim. Trafił do 2 Pułku Szwoleżerów, z którym brał udział najpierw w walkach z Ukraińcami, a następnie w przejmowaniu Pomorza z rąk zaborcy pruskiego. 2 stycznia 1920 roku został zdemobilizowany, a 13 dni później poślubił swoją rówieśniczkę Stefanię Józefę Stando. Młody małżonek imał się różnych zajęć- pracował jako rolnik, robotnik fabryczny i w charakterze listonosza. Ostatecznie w czerwcu 1920 roku zamieszkał w Mikuszowicach koło Bielska i zatrudnił się jako robotnik na stacji kolejowej w Bielsku. W lecie 1920 roku Jan Kręcioch został ponownie powołany do służby wojskowej i do 21 stycznia 1920 walczył z bolszewikami jako wachmistrz 3 Pułku Strzelców Konnych.
Po zakończeniu walk Kręcioch powrócił do pracy na kolei i 22 listopada 1922 roku złożył przysięgę służbową. W 1928 roku po złożeniu odpowiednich egzaminów rozpoczął pracę w charakterze telegrafisty na stacji w Bielsku, a rok później został prowizorycznym stacyjnym.
Rozporządzeniem Prezydenta RP z 10 lipca 1933 roku odznaczono go Krzyżem Niepodległości.
W 1934 roku został mianowany etatowym stacyjnym w Bielsku z pensją 125 złotych + 100 złotych zasiłku wyrównawczego. Deklarował wówczas, że posiada w 1/10 praw do własności domku drewnianego w Choczni (po rodzicach) oraz 3 i 3/4 morgi pola, ale nie czerpie z tego faktu żadnych korzyści.
Do 1939 roku jego praca na kolei była na ogół dobrze oceniana przez przełożonych, choć kilkakrotnie otrzymał upomnienia i kary na łączną kwotę 8 złotych i 56 groszy, głównie z powodu mylnego odczytania wiadomości telegraficznej lub opóźnienia w jej przekazaniu.
Oprócz pracy zawodowej Jan Kręcioch działał ponadto aktywnie w bielskim oddziale Związku Legionistów Polskich.
W czasie II wojny światowej Kręcioch został wysłany przez niemieckich okupantów do pracy przymusowej. Pracował jako drwal w Niemczech i w lasach koło Wapienicy.
Po wojnie powrócił do pracy w PKP, aż do emerytury w 1953 roku.
Zmarł 11 kwietnia 1958 roku i został pochowany na cmentarzu w Bystrej.
Z żoną Stefanią Józefą doczekał się dziesięciorga dzieci- 6 córek (Elżbiety, Zofii, Wandy, Heleny, Elżbiety II i Jadwigi) oraz 4 synów (Stanisława, Jana, Władysława i Kazimierza). Tylko najstarsza Elżbieta urodziła się w Choczni, pozostałe dzieci już w Mikuszowicach.
Po śmierci pierwszej żony na początku II wojny światowej Jan Kręcioch ponownie wstąpił w związki małżeńskie z Julią z Wolskich.
Dziś jego potomkowie po córce Zofii zamieszkują nawet w Australii.
data śmierci wg mnie powinna być 12.04.1958 na cmentarzu widnieje 14.04. ale to z racji że kamieniarzowi było łatwiej, nie do końca zgadzam się z ilością dzieci owszem była dziewczynka, która zmarła ale nie Elżbieta, o Janie nie słyszałam. Posiadam odznaczenia dziadka z z 2 pułku, i trochę lepsze zdjecia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Data śmierci wg mnie powinna być 12.04.1958 r. na pomniku jest 14.04. ale z racji tego że kamieniarzowi było łatwiej, nie jestem pewna co do ilości dzieci owszem była pierwsza dziewczynka, która zmarła ale nie miała na imię Elżbieta o chłopcu Janie nic mi nie wiadomo, posiadam odznaczenia dziadka i lepsze fotografie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Proszę o kontakt mailowy chocznia.kiedys@gmail.com
UsuńPonawiam prośbę o kontakt mailowy lub telefoniczny (668-916-961)- niestety nie mam żadnej innej możliwości, by ustosunkować się do poruszonych przez Panią kwestii.
UsuńHello Ola,
UsuńI am the grand daughter of Zofia. Jan was my great grandfather. I would like to make contact with you regarding photos. I have some items I can share with you too if you are interested. Currently I am in Poland. Perhaps you could email Piotr at the email address above. He has my contact details for personal email.