Graboniowie to kolejny choczeński
ród, którego obecność w Choczni sięga połowy XVII wieku, a jego współcześni
choczeńscy przedstawiciele mogą pochwalić się ciągłością przodków urodzonych w
Choczni od 1730 roku.
Różnica około osiemdziesięciu lat
pomiędzy pojawieniem się Graboniów w źródłach historycznych dotyczących Choczni,
a rokiem 1730, w którym urodził się w Choczni przodek wszystkich tutejszych współczesnych
Graboniów, bierze się stąd, że z powodu niezachowania się metryk chrztów między
1697 a 1706 rokiem nie sposób powiązać jednoznacznie siedemnastowiecznych Graboniów
z osobami tak samo się nazywającymi w pierwszej połowie XVIII wieku.
Najprawdopodobniej Graboniowie osiemnastowieczni byli jednak potomkami tych
wcześniejszych, tyle że urodzonymi w okresie, z którego brakuje zapisów
metrykalnych.
Żeby być precyzyjnym, należy
dodać, że najdawniejsi choczeńscy Graboniowie byli odnotowywani przez
proboszcza Sasina jako Grabowscy. Mogło to wynikać z praktykowanej wtedy
maniery do zapisywania nazwisk bogatszych chłopów, rzemieślników i mieszczan w
formie zbliżonej do nazwisk szlacheckich, czyli z końcówkami –ski/-cki i –
wicz. Trudno natomiast sobie wyobrazić, by na roli w Choczni osiadł
rzeczywiście jakiś zubożały/schłopiały szlachcic o nazwisku Grabowski.
Pierwszym choczeńskim Graboniem,
a właściwie Grabowskim, był niejaki Marcin, który w 1654 roku poślubił tu Łucję
z Brańków, a cztery lata później Agnieszkę Knapczonkę (nazwisko wywodzące się od
zawodu- tkactwa, którym trudniła się zapewne jej rodzina lub jej przodkowie).
Tenże Marcin Grabowski w latach
1655-1660 był ojcem chrzestnym kilkorga urodzonych w Choczni dzieci, natomiast
pierwszego własnego potomka ochrzcił w Choczni imieniem Jan dopiero w 1664
roku. O tym, że Marcin Grabowski na stałe mieszkał wówczas w Choczni, świadczy spis
płatników podatku kościelnego, w którym figuruje od samego początku jego
prowadzenia w 1663 roku. Z tego spisu płatników wywnioskować można ponadto, że
Marcin Grabowski gospodarował na roli położonej nieco poniżej sołtystwa, a jego
pola rozciągały się od Choczenki po granice z Zawadką. Sąsiadami Grabowskiego byli:
Walasek, Krawiec, Tarkota i karczmarz z górnej części wsi (Twaróg).
W 1690 roku po raz pierwszy choczeńskich
Grabowskich zapisano we współczesnej wersji ich nazwiska, czyli jako Graboniów.
Stało się to przy okazji chrztu
Katarzyny, córki Tomasza Chelisza, której matką chrzestną była Cecylia
Grabońka. Z nieco późniejszych dokumentów dowiadujemy się, że Cecylia Grabońka
była żoną Jana Grabonia, syna Marcina Grabowskiego i miała z nim w Choczni co
najmniej troje dzieci – pierwsze w 1691 roku, a kolejne dwa zapisane już po
wskazanej wcześniej „luce” w zapisach.
W tym czasie sąsiadami Graboniów według
spisów taczma byli Bryndzowie, Strzeżoniowie i Twarogowie.
W pierwszej połowie XVIII wieku
swoje dzieci chrzcili w Choczni: Sebastian Graboń, mąż Jadwigi ze Strzeżoniów,
Walenty Graboń, mąż Ewy z Szymonków oraz Błażej Graboń i jego żona Gertruda.
Z punktu widzenia współczesnych
Graboniów najważniejsza jest druga z wymienionych wyżej par małżeńskich,
ponieważ tylko oni są ich odległymi przodkami. Tym samym wszyscy współcześni
Graboniowie są również potomkami rodu Szymonków.
Dokładnie 28 kwietnia 1730 roku
ochrzczono w Choczni Filipa Grabonia, syna Walentego i Ewy, czyli kolejnego
bezpośredniego przodka dzisiejszych Graboniów. Walenty i Ewa mieli w sumie
trzynaścioro dzieci, ale tylko potomkowie Filipa żyją w Choczni do dziś.
Walenty Graboń, pisany też czasem
jako Grabonik, zmarł w Choczni w 1754 roku w wieku 56 lat, czyli prawdopodobnie
był synem wspomnianego wyżej Jana, jedynego Grabonia posiadającego wcześniej i
później dzieci w Choczni, tyle że „pechowo” urodzonym w czasie, z którego
metryki nie zachowały się do dziś
W 1756 roku Filip Graboń, syn Walentego
poślubił Agatę Strzeżońkę i w kolejnych latach doczekał się z nią co najmniej
siedmiorga dzieci. Był wśród nich Idzi Graboń, urodzony w 1760 roku, który w
1779 roku ożenił się w Choczni z Marianną z Gazdów oraz Wojciech Graboń,
urodzony w 1768 roku, który od 1788 roku był mężem Zofii Graca.
Wojciech i Zofia to kolejni
przodkowie wszystkich współczesnych Graboniów.
W pierwszych trzech dekadach drugiej
połowy XVIII wieku dzieci w Choczni oprócz Filipa Grabonia miał jeszcze Urban
pisany w formie Grabowski, mąż Zofii Ryczko, który zamieszkiwał w obrębie
Sołtystwa.
Metryka Józefińska z lat
1785-1789 wykazuje, że nieruchomości w Choczni posiadali wtedy:
- Filip Graboń spod numeru 90, syn Walentego, gospodarujący na roli Strzeżoniowskiej, czyli gruntach wniesionych mu w wianie przez żonę Agatę,
- Wojciech Graboń spod numeru 129 (Zarąbki), syn Filipa, posiadający jedynie własną zagrodę,
- Urban Grabowski spod numeru 81.
Czterdzieści lat później (1836)
wśród płacących podatek kościelny pojawiają się Franciszek Graboń, pierworodny
syn Wojciecha (pod numerem 129) oraz Filip Graboń, syn Filipa (pod numerem 90).
Franciszek Graboń spod numeru 129
i jego żona Katarzyna z Rzyckich to kolejni bezpośredni przodkowie
współczesnych choczeńskich Graboniów.
Ich własność nie została już jednak
wykazana w Grundparzellen Protocoll z lat 1844-1852.
W tym zestawieniu najbardziej
majętnym Graboniem był Jan spod numeru 90, gospodarujący na dawnych gruntach
Strzeżoniów, który posiadał ponad 20 morgów ziemi oraz roczny dochód
przekraczający 54 floreny, co znacznie przekraczało ówczesną choczeńską
średnią.
Jan Graboń był czternastym chłopem
w Choczni według uzyskiwanego dochodu i szóstym ze względu na posiadany areał.
Oprócz niego sporą parcelę w
Choczni posiadał także Szczepan Graboń (1811-1873) z Niwy Zakościelnej (nr
378).
Dawny dom Wojciecha i Franciszka
Graboniów na Zarąbkach (129) należał wtedy do Józefa Romańczyka.
Do utworzonych w 1844 roku
Towarzystw Wstrzemięźliwości i Trzeźwości należało ośmioro dorosłych Graboniów,
w tym wymienieni już Jan, Szczepan, Franciszek oraz syn Franciszka Kacper,
urodzony w 1814 roku.
Kacper Graboń, następny
bezpośredni przodek wszystkich współczesnych Graboniów przyszedł na świat w
domu swojego pradziadka Filipa (nr 90). Był mężem pochodzącej z Inwałdu
Magdaleny Legień.
Następcami Kacpra byli jego synowie
Józef (1845-1927), mąż Marianny z Burzejów i Franciszek, urodzony w 1850 roku,
mąż Anny z Byliców.
Niewielu Graboniów w XIX wieku
zapisało się czymś interesującym w historii Choczni. Bardziej znany był jedynie
żołnierz zawodowy Jakub Graboń (1822-1886), który służąc w 11 kompanii 10 pułku
austriackiej piechoty został ranny w bitwie z Prusakami pod Trutnovem w 1866
roku. Jakub Graboń był mężem Agnieszki z domu Burzej, wdowy po Janie Widrze i
Reginy z domu Bąk. Jego syn Franciszek Graboń był mieszkańcem Jasienicy.
W 1866 roku Jan Graboń, syn
Szczepana, przeprowadził się do Radoczy, gdzie to nazwisko występuje do dziś.
Z kolei Szymon Graboń w 1867 roku
był obwiniony o zbrodnię przez Sąd Powiatowy w Wadowicach. Bliższe szczegóły
tego wyroku nie są mi znane.
W 1871 roku Marek Graboń, trzynasty
(i najmłodszy) potomek Szczepana i Franciszki z domu Żak, rozpoczął naukę w
gimnazjum. Jego dalsze losy nie są znane.
W 1875 roku, podczas zbiórki na
odnowienie choczeńskich dzwonów, swoje datki złożyli Franciszek, syn Kacpra
(spod numeru 133- po renumeracji) oraz żołnierz Jakub spod numeru 209.
Jako ciekawostkę można podać, że
w latach 1885-1992 uczyła w szkole w Choczni Dolnej i Górnej pochodząca z
Wadowic Albina Grabowska.
W 1886 roku urodził się Andrzej
Graboń, syn Jana i Marianny z domu Hanusiak, który w czasie I wojny światowej
służył w 36 pułku piechoty, a po dostaniu się do niewoli rosyjskiej był
więziony w Nikołajewsku w guberni Samara.
Rówieśnikiem Andrzeja był Tomasz
Graboń, syn Józefa i Marianny, który jako żołnierz 77 pułku piechoty został
ranny w 1915 roku. Ten sam Tomasz w czasie II wojny światowej zginął w 1939
roku w zbombardowanym przez Niemców pociągu.
Piotr Graboń, urodzony w 1880
roku syn Jana i Marianny wyemigrował wraz z żoną Franciszką z Guzdków do USA i
zamieszkał tam w Holyoke w stanie Massachusetts. Doczekał się dziesięciorga
dzieci- sześciu synów (Petera, Bolesława/Willliama, Johna, Josepha, Kazmera i
Adama) oraz czterech córek (Mary Grabon, Anny Zebrowski, Nellie Ondrick i
Adelle Grabon).
Jego wnuk Edwin Peter Ondrick,
przedsiębiorca z Massachusetts, właściciel
firmy zajmującej się platerowaniem i niklowaniem precyzyjnych elementów, m.in. dla
branży wojskowej i medycznej oraz właściciel patentów za „system dializy
dyfuzyjnej”, powstały w celu odzyskiwania kwasów i metali z odpadów w procesie
platerowania, otrzymał w 1997 r. nagrodę gubernatora za wybitne osiągnięcia.
Według sporządzanych zaraz po II
wojnie światowej kwestionariuszy szkód wojennych negatywne skutki wojny odczuło
czworo choczeńskich Graboniów:
- Teofil Graboń spod numeru 133, syn Franciszka i Anny, którego straty wyceniono na 7700 przedwojennych złotych,
- Maria Graboń z domu Stuglik, spod numeru 196, żona Tomasza, z wyliczonymi stratami w wysokości 80122 złote,
- Józef Graboń spod numeru 542, syn Józefa i Ludwiki, z wyliczonymi stratami w wysokości 8543 złote,
- Jan Graboń spod numeru 534, syn Franciszka, z wyliczonymi stratami w wysokości 2599 złotych.
Na listach do głosowania w
Referendum Ludowym w 1946 roku znalazło się jedenaścioro dorosłych Graboniów:
- Jan i Wiktoria spod numeru 534,
- Józef i Agnieszka spod numeru 542,
- Maria spod numeru 211,
- Maria i Jadwiga spod numeru 196,
- Józef, Teofil, Anna i Aniela spod numeru 133.
- sołtys Mariusz Jakubas,
- siostra zakonna Mirosława Hałat.
Na koniec 2017 roku mieszkały w Polsce 762 osoby o nazwisku Graboń.
Graboniowie byli zameldowani w 13 województwach.
Najwięcej w: śląskim (192),
podkarpackim (171), świętokrzyskim (102) i małopolskim (97).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz