W spisie choczeńskich płatników
podatku rogowego z 1537 roku pojawia się kmieć Dyadowicz/Dziadowicz, który był
posiadaczem stada 10 krów. Prawdopodobnie to pierwszy ślad obecności rodu
Dziadków w Choczni, ponieważ w takiej samej formie (Dziadowicz) ich nazwisko
bywało zapisywane także niekiedy w XVII wieku.
Na podstawie dostępnych
dokumentów nie sposób jednak udowodnić, że Dziadkowie zamieszkują ciągle w
Choczni od prawie 500 lat. Niemniej jednak to jeden z najstarszych choczeńskich
rodów. Kolejny zapis dotyczący obecności Dziadków w Choczni pojawia się 11
lutego 1656 roku, kiedy to niejaka Katarzyna Dziadyczka była chrzestną matką
Ewy, córki Wojciecha Sordela (współczesna forma tego nazwiska to Sordyl). Trzy
dni później, to jest 14 lutego 1656 roku, Regina Dziadek poślubiła w Choczni szewca
Szymona Wcisłę.
Według najstarszych spisów
płatników taczma (podatku kościelnego) Dziadkowie przed 1670 rokiem byli
zagrodnikami, a nie kmieciami/rolnikami. Oznacza to, że posiadali dom/zagrodę i
kawałek gruntu, ale nie tak duży, jak typowi rolnicy i nie będąc się w stanie z
niego utrzymać, musieli zajmować się dodatkowo rzemiosłem lub najmować się do
pracy na polach rolników.
Ten stan rzeczy uległ zmianie w
1670 roku, ponieważ od tego czasu Dziadkowie figurują już w spisach jako „pełnowymiarowi”
rolnicy, sąsiadując z Graboniami, Rokowskimi, Walaskami i karczmą Twarogów. Ich
rola znajdowała się w górnej części wsi i właśnie z tą częścią Choczni
Dziadkowie związani byli przez kolejne wieki.
Do końca XVII wieku głową rodu
Dziadków był Sebastian, zwany Sobkiem lub Sobestą. Wraz z poślubioną w 1681
roku Felicją z Burzejów doczekał się 3
synów i dwóch córek. Jego spadkobiercą był Jerzy Dziadek, mąż Gertrudy. Takiego
imienia nie nosił jednak żaden z ochrzczonych w Choczni synów Sebastiana. Mogło
być to jednak drugie imię Klemensa, pierworodnego syna Sebastiana, tym bardziej
że urodził się on w wigilię dnia, którego patronem był św. Jerzy. W takim
przypadku używałby on imienia, które „sam sobie przyniósł na świat”, a nie
takiego, które zapisano mu w metrykach kościelnych.
Potomkowie owego Jerzego,
nazywający się nadal Dziadek, dotrwali w
Choczni do czasów współczesnych, podczas gdy w pozostałych liniach tego rodu nazwisko
to wygasło.
Sukcesorami Jerzego Dziadka byli
jego syn Wojciech, urodzony w 1721 roku oraz jego wnuk Kazimierz, urodzony w
1746 roku jako syn Wojciecha i Katarzyny Gackówny rodem z Wadowic.
W 1775 roku Wojciech Dziadek był
posiadaczem 2 krów oraz osiągał ze swoich pól ornych plon w wysokości 20 korców,
a ponadto 2 korce z pól ugorowanych i 4 z „pól dzikich”. Sąsiadował z
Wojciechem Kobiałką i Grzegorzem Romańczykiem.
Natomiast 14 lat później, w
subrepartycji z 1789 roku wymieniony jest już jego syn Kazimierz, mąż Reginy z
Guzdków, który ze swojego gospodarstwa osiągał dochód roczny w wysokości nieco
ponad 40 florenów, a jego czynsz pańszczyźniany wynosił 8 florenów i 27
krajcarów rocznie.
Kazimierz zamieszkiwał w domu pod
numerem 102 (na obecnym Osiedlu Pod Bliźniakami), sąsiadując z Klemensem
Kobiałką i Mateuszem Sikorą. Metryka Józefińska z lata 1785-1789 zalicza jego
włości do Roli Kowalowskiej w Niwie Za Sołysią.
Jako ciekawostkę można podać
fakt, że rok po sporządzeniu metryki Józefińskiej wójtem w Choczni został
Tomasz Gocał (Grządziel) syn Marianny z domu Dziadek.
Po wspomnianym wyżej Kazimierzu
ród Dziadków kontynuował jego syn Jakub, urodzony w 1790 roku, który był mężem
Magdaleny z Gzelów. W następnych pokoleniach wyodrębniły się dwie linie rodu
Dziadków, wywodzące się od Franciszka i Antoniego, synów Jakuba.
W linii Franciszka nazwisko
Dziadek było przenoszone dalej przez jego syna Jana, męża Anny z Ciborów oraz
wnuków: Ferdynanda (ur. 1892) i Jana (ur. 1902).
Z kolei następcami Antoniego byli
jego syn Wojciech (ur. 1865) i wnukowie: Jan (ur. 1892), Franciszek (ur. 1901)
i Maksymilian (ur. 1909).
W rodzinnym domu Dziadków pod nr
102 zamieszkiwał Franciszek, syn Jakuba. Spis własności z lat 1844-1852
wymienia go jako posiadacza nieco ponad 6 morgów gruntu. W sąsiedztwie, w nowo
wybudowanym domu pod numerem 310, mieszkał jego młodszy brat Józef (ur. w 1824
roku), gospodarujący także na nieco ponad 6 morgach. Stan majątkowy braci
Dziadków plasował ich poniżej ówczesnej choczeńskiej średniej.
W 1875 roku Franciszek jako
jedyny z Dziadków był ofiarodawcą na zakup i przeróbkę dzwonów dla kościoła
parafialnego. W zestawieniu darczyńców jest zapisany pod numerem 155,
odpowiedniku dawnego nr 102 po renumeracji.
W późniejszych czasach Dziadkowie
zamieszkiwali też w Kaczynie, czego przykładem był wymieniony wyżej Franciszek,
syn Wojciecha i mąż Emilii z domu Lachendrowicz. W 1950 roku był dzierżawcą
gminnego kamieniołomu, ale z powodu niewywiązywania się przez niego z warunków
umowy domagano się od niego zapłaty ponad 80000 złotych, a następnie pozbawiono
go tej dzierżawy.
W zestawieniu szkód poniesionych
przez chocznian w wyniku II wojny światowej znajduje się Ferdynand Dziadek, syn
Jana, spod numeru 121. Z tytułu uszkodzeń budynku, strat w inwentarzu żywym, martwym
i w ziemiopłodach, nienależytego wynagrodzenia za pacę dla Niemców oraz szkód w
drzewostanie wysokość jego odszkodowania wyliczono na kwotę 2394 zł.
Tenże Ferdynand oraz jego żona
Salomea z domu Jura i córka Maria widnieją na listach wyborczych do Referendum
Ludowego w 1946 roku. Dziadkowie są reprezentowani na tej liście wyborczej
także przez drugiego kuzyna Franciszka- Maksymiliana Dziadka (z linii
Antoniego), który mieszkał pod numerem 160 wraz z Anastazją Dziadek (ur. 1918)
i Anną Dziadek (ur. 1894).
Na nagrobkach cmentarza
choczeńskiego upamiętnieni są z linii Franciszka:
- jego syn Jan, wnukowie
Ferdynand i Jan, prawnuk Bronisław (1928-1994) z żoną Stanisławą, prawnuczki
Krystyna i Maria, pra-prawnuk Stanisław (1949-2002)
A z linii Antoniego:
- jego syn Wojciech, wnukowie
Franciszek, Jan i Maksymilian, prawnuk Józef (1927-2003) z żoną Marią.
W 2002 roku w powiecie wadowickim
mieszkały tylko 4 osoby o nazwisku Dziadek, a w całej Polsce takich osób było
2373.
Tekst powstał we współpracy z TM.
Tekst powstał we współpracy z TM.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz