Chocznianie przybywający do USA mogli ubiegać się o uzyskanie tamtejszego obywatelstwa. Składali w tym celu w pierwszej kolejności oświadczenie swojej woli nazywane Declaration of Intention. Był to dokument, w którym osoba ubiegająca się o obywatelstwo Stanów Zjednoczonych deklarowała zamiar zostania obywatelem i zrzekła się lojalności wobec obcego rządu.
Declaration of Intention są cennym źródłem do badań genealogicznym, ponieważ zawierały między innymi: miejsce i datę urodzenia, miejsce zamieszkania w USA, zawód, datę przybycia do USA, czy cechy fizyczne petenta, a w przypadku osób żonatych/zamężnych także dane współmałżonka, datę ślubu oraz daty urodzenia ewentualnych dzieci.
Przykładowy dokument wyglądał tak:
Andrzej Góralczyk urodził się 15 listopada 1883 w Wadowicach, jako syn chocznianina Antoniego Góralczyka i jego żony Józefy z Marszałków. W 1911 roku poślubił w Wadowicach choczniankę Ludwikę Ochman, z którą miał czworo urodzonych w Choczni dzieci: córkę Stanisławę (później po mężu Bąk), syna Mariana, córkę Józefę oraz syna Zdzisława. W 1913 roku był członkiem choczeńskiej Sokolej Drużyny Polowej.
Góralczyk, z zawodu murarz, wyemigrował do USA w 1923 roku. Jak pisze w Declaration of Intention do Nowego Jorku dotarł z Kopenhagi na statku SS Hellig Olav (św. Olaf). Zamieszkał w Detroit w stanie Michigan. Swój zamiar zostania obywatelem USA zgłosił w 1931 roku. Jego żona i dzieci mieszkali wówczas nadal w Choczni.
Kolejnym dokumentem składanym przez osoby pragnące uzyskać obywatelstwo USA był wniosek o obywatelstwo (Petition for Citizenship). Aby uzyskać naturalizację istniał wymóg stałego pobytu w USA przez co najmniej 5 lat.
Góralczyk złożył wniosek o obywatelstwo w 1934 roku, powtarzając w nim dane z deklaracji intencji. Świadkami potwierdzającymi jego pięcioletnią obecność na terenie USA byli Joseph Flas i Joseph Sryniawski.
Po spełnieniu wszystkich wymagań imigrant zostawał zaprzysiężony jako obywatel i otrzymywał swoje zaświadczenie o obywatelstwie/naturalizacji z tego samego sądu, w którym składał wniosek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz