W ostatnich latach można zauważyć wzrastające zainteresowanie historią własnych korzeni. Powstają liczne drzewa genealogiczne, spisywane są wspomnienia rodzinne, a w starych albumach i w zgromadzonych na strychach pudłach wyszukuje się fotografie przodków.
Przykładem takiej godnej pochwały aktywności jest wydany w ubiegłym roku album- ilustrowane zdjęciami drzewo genealogiczne rodziny Styłów. Inicjatorem wydania albumu był mieszkający w Łomży Roman Styła, wnuk zasłużonego dla Choczni i okolicy Antoniego Styły. Na 53 stronach zamieszczone zostały podstawowe informacje o 7 pokoleniach rodziny Styłów - od Jana Styły, urodzonego w Choczni w 1812 roku (ojca wymienionego wyżej Antoniego) po czasy współczesne.
Jan Styła przez długie lata służył w austriackim wojsku i dopiero wieku 36 lat poślubił w Choczni o 18 lat młodszą Wiktorię z domu Polak. Doczekał się z nią dziesięciorga dzieci- ośmiu córek i dwóch synów. Sześcioro z nich założyło własne rodziny:
- Marianna, urodzona w 1851 roku, wyszła za mąż za Jana Bylicę, a po jego przedwczesnej śmierci poślubiła Antoniego Ramędę; w sumie miała dziesięcioro dzieci,
- Magdalena, urodzona w 1853 roku, wyszła za mąż za Jana Bryndzę i miała z nim siedmioro dzieci,
- Ludwika, urodzona w 1858 roku, poślubiła Tomasza Kręciocha i miała z nim także siedmioro dzieci,
- Antoni, urodzony w 1863 roku, poseł do Sejmu Galicyjskiego, był mężem Honoraty Wójcik i ojcem dwanaściorga dzieci,
- Karol, urodzony w 1868 roku, który wstąpił na służbę do kolei państwowych, był mężem Ludwiki Guzdek i ojcem dziesięciorga dzieci,
- najmłodsza Helena (ur. w 1873 roku) wyszła za mąż za Mikołaja Nowaka i miała z nim w Choczni troje dzieci.
W sumie Jan i Wiktoria Styłowie mieli 49 wnuczek i wnuków, którzy w zdecydowanej większości (poza potomkami Karola) przyszli na świat w Choczni oraz co najmniej 151 prawnuczek i prawnuków- wiadomo, że do dziś żyje jedenaścioro z nich, w tym jedna w Choczni.
Dalsze pokolenia potomków Jana Styły mieszkały nie tylko w Polsce, ale także w USA, w Urugwaju, w Niemczech, we Francji, w Belgii, czy w Australii.
Do najbardziej znanych należeli między innymi:
- Władysław Bryndza (1923-2021)- kapitan żeglugi wielkiej,
- Zdzisław Duda (1925-2000)- choczeński radny, ekonomista i filatelista,
- Anna Gurdek (1894-?)- spikerka w polonijnej redakcji Radio Montevideo w Urugwaju,
- Enrique i Juan Jose Karawacki Balonowna- przedsiębiorcy urugwajscy,
- Dominika Kęcka (1898-1975)- mistrzyni krawiecka w Wadowicach,
- Jan Kręcioch (1893-1942)- żołnierz Legionów Polskich, górnik we Francji- członek tamtejszego ruchu oporu, zamordowany w KL Auschwitz,
- Michał Kręcioch (1889-1916)- żołnierz Legii Cudzoziemskiej, poległy i pochowany w Grecji,
- Krzysztof Płonka (1957-1979)- student AGH, poeta, tragicznie zmarły,
- Elżbieta Putek (1892-1981)- żona adwokata, posła i ministra Józefa Putka,
- Stanisław Ramenda (ur. 1888)- odznaczony Orderem Virtuti Militari za męstwo w wojnie polsko-bolszewickiej, osadnik wojskowy na Wołyniu, ofiara deportacji sowieckich,
- Stanisław Ramenda (1926-2011)- doktor nauk rolniczych, hodowca nowych odmian roślin,
- Antoni Styła (1863-1933)- poseł, działacz ludowy i samorządowy,
- Florian Styła (1914-1942)- podporucznik Wojska Polskiego, konspirator w czasie okupacji, ofiara KL Auschwitz,
- Jacek Styła (1933-2012)- ksiądz ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy, proboszcz parafii we Francji,
- Jan Styła (1887-1949)- działacz samorządowy, który osiedlił się w Wielkopolsce, powojenny restaurator we Wrocławiu,
- Stanisław Styła (1902-1995)- uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, podporucznik, pracownik Służby Celnej,
- Władysław Styła (1903-1970)- prezes Sokoła w Choczni, sekretarz Józefa Putka,
- Włodzimierz Styła (1932-1957)- oficer Marynarki Wojennej, zginął na morzu,
- Kazimierz Ścigalski (1925-2019)- stomatolog i działacz samorządowy,
- Andrzej Wider (1935-2012)- naczelnik OSP w Choczni, członek orkiestry OSP,
- Franciszek Klemens Wider (1910-1985)- naczelnik OSP w Choczni.
Z grona osób żyjących dodać można na przykład księdza Thomasa Iwanowskiegoz USA, czy dr Jana Bielskiego, profesora Politechniki Krakowskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz