Choczeńska skrzynka gromadzka przekazywana była każdorazowo przez ustępującego wójta Choczni jego nowo wybranemu następcy.
O jej zawartości można dowiedzieć się z rejestru sporządzonego 17 marca 1826 roku przy okazji objęcia stanowiska wójta przez Józefa Twaroga, który wraz z „gromadzkiemi interesami” przejął skrzynkę zawierającą:
- 2 sztuki inwentarzy tradycyjnych (spisów własności i powinności podatkowo-pańszczyźnianych),
- 1 szt. inwentarza nowego,
- 1 dekret cyrkularny,
- 1 książkę starodawną (zapewne chodzi o I Księgę Sądową Gromady Choczeńskiej, prowadzoną od II połowy XVI wieku),
- 1 książkę stanną (spis własności gminnej),
- 3 książki na wpisanie kontraktów przedślubnych i nieco praw,
- 7 dawnych obligacji,
- pieczątkę gromadzką (do wyciskania w laku – był na niej umieszczony napis „Wieś Chocznia” i dwie skrzyżowane strzały jako godło wsi),
- 2 komplety kajdanek na ręce i nogi z kłódkami (nowych – zakupionych jeszcze w tym samym roku przez poprzedniego wójta Józefa Szczura)
- dyby (pęta drewniane, w postaci desek lub kłód z otworami umożliwiającymi zamknięcie rąk i nóg więźnia),
- łańcuch nowy „żelezny” do pomiaru gruntów,
- 6 szt. „napisów różnych z kontraktami przedślubnemi”,
- paczkę uniwersałów.
Kolejni wójtowie przy przejęciu tejże skrzynki gromadzkiej czynili pewne uzupełnienia i uwagi, co do jej zawartości.
Wzrosła na przykład liczba obligacji (z 7 na 10), odnotowano, że w nowym inwentarzu „iest iego cztery karty upisanych”, a w dekrecie cyrkularnym „iest 6 kart pisanych”, a ponadto pojawiły się:
- „kaydańskie narzędzia i kłótek 3” (w tym jedna zepsuta),
- nowe kajdanki na ręce i nogi (te drugie bez łańcuszka i bez kłódki), które zakupił wójt Brandys od kowala Pindela,
- postronki do wiązania rąk (później stwierdzono ich brak),
Przy okazji podano także, komu rozdano zakupione przez gromadę choczeńską osęki (12 sztuk), wykorzystywane przy gaszeniu pożarów (do zrywania słomy/gontów z palących się dachów, rozdrabniana palących się elementów na drobniejsze części, łatwiejsze do ugaszenia).
Osęki stanowiących mienie gromadzkie znajdowały się w drugiej połowie lat 30. XIX wieku u: Józefa Pindela (wójta do 1836 roku), Kazimierza Widra, Klemensa Leśniaka, Szczepana Guzdka, Sebastiana Cibora, Mikołaja Widlarza, Ignacego Klossa, Macieja Kobiałki, Józefa Strzeżonia, Józefa Styły, Jana Guzdka oraz na plebanii.
Oprócz wspominanego wyżej wójta Twaroga pod rejestrem zawartości skrzynki gromadzkiej ujęto także wpisy kilku kolejnych przejmujących ją wójtów:
- Szymona Ruły - „odebrał Szymon Ruła woyt 1842 od Mikołaja Pindela przy Gromadzie młodszey (radnych z górnej części wsi) te rzeczy, które do Gromady całkowitey należą iako regestr świadczy, na co się podpisuję (znakiem krzyża)”,
- Sebastiana Guzdka – „odebrał Sobestyan Guzdek Woyt w roku 1845 od Szymona Ruły przy Gromadzie młodszey te rzeczy, które do Gromady całkowitey należą iako regestr świadczy, na co się podpisuję (tu podpis Sobestyan Guzdek Woyt),
- Franciszka Bryndzy – „odebrał Franciszek Bryńdza Woyt w roku 1847 od Sobestyiana Guzdka przy Gromadzie młodszey te rzeczy, które do Gromady całkowitey należą iako regestr świadczy, na co się podpisuję (znakiem krzyża),
- Michała Pindela – „odebrał Michał Pindel Woyt w roku 1848 (druga kadencja po przerwie) w dniu 21 grudnia od Franciszka woyta Bryndzy Guzdka przy Gromadzie młodszey te rzeczy, które do Gromady całkowitey należą iako regestr świadczy, na co się podpisuję (znakiem krzyża)”.
Przy tym ostatnim przekazaniu/przejęciu skrzynki gromadzkiej znakiem krzyża podpisali się także: Franciszek Bryndza (poprzedni wójt), Wojciech Bąk (świadek), Mathyasz Zając (świadek), Stanisław Dąbrowski (świadek), Jakub Turała (świadek), a własnoręczny podpis złożył Tomasz Gawenda, pisarz gromadzki pochodzący z Kaczyny, ale zamieszkały w Choczni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz