W latach 1947-49 Gminna Rada Narodowa w Choczni wydała ponad 20 zaświadczeń o moralności, ze szczególnym uwzględnieniem postawy w czasie II wojny światowej.
Zaświadczenia te wydawano na wniosek Milicji Obywatelskiej, prokuratury, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zakładów pracy, czy samych zainteresowanych.
W kilku przypadkach GRN pozwoliła sobie na nieco szersze skomentowanie postaw petentów w czasie okupacji, dzięki czemu mamy sposobność zapoznać się z mało znanymi epizodami z historii Choczni i chocznian.
22.12.1947
- dla Stanisława M. odmówiono
wydania opinii, gdyż nie byłaby dodatnią, ani pozytywną,
- dla Heleny G. z domu B.
uchwalono wydać opinię dodatnią, gdyż według orzeczenia członków była porządną
i zachowywała się nienagannie,
- dla Jana N. postanowiono na
jego prośbę wydać opinię przychylną o jego pracy i zachowaniu w czasie
okupacji.
13.01.1948
Na prośbę poszczególnych
obywateli, a to Józefa R., Stanisława i P i Karola R., jako znanych z
uczciwego życia i prowadzenia się, postanowiono wydać im opinie dodatnie.
W odpowiedzi na pismo Milicji
obywatelskiej w Wadowicach, co do zachowania się poszczególnych obywateli w
czasie okupacji, polecono odpowiedzieć następująco:
- Jan C. - z jego powodu stracony
został Władysław Pindel- w sprawie którego bliższych zeznań udzieliła żona
straconego Pindel Bronisława,
- Zofia B. w czasie okupacji
podpisała volkslistę, lecz Polakom nie szkodziła,
- Jan T. - w czasie okupacji
starał się o podpisanie volkslisty, lecz będąc starym został odrzucony –
Polakom nie szkodził,
- Maria B. w czasie okupacji nie
szkodziła, ani nie działała na niekorzyść Polaków,
- Maria Sz., zamieszkała obecnie
w Wadowicach, pochodziła z rodziny polskiej, a w Choczni w czasie okupacji
przebywała jako kolonistka niemiecka osiedlona na majątku polskim- Polakom nie
robiła krzywdy, lecz korzystała z praw niemieckich. Niemcy uszli, a ona z
rodziną pozostała,
- Ernestyna D. przybyła do
Choczni jako uciekinierka niemiecka z ziem Nowotarskich w roku 1944 – Polakom
nie szkodziła- od początku, aż dotąd twierdzi, że jest Niemką z urodzenia,
- Teodor B. w czasie okupacji nie
działał na niekorzyść Polaków, ani nie szkodził.
17.04.1948
Dla Władysława K. GRN wystawiło opinię dobrą.
20.01.1949
- Zaświadczenie dla Jana T.
Prezydium GRN wyjaśnia, że
odnośnie wymienionego została wydana opinia na zebraniu GRN w dniu 13.01.1948
dla Władz Milicji Obywatelskiej- co do zachowania się wymienionego w czasie
okupacji- a to, że w czasie okupacji starał się o podpisanie listy
narodowościowej niemieckiej, lecz został odrzucony. Polakom nie szkodził, co do
niekaralności Prezydium nie jest w stanie udzielić dokładnych danych.
- Zaświadczenie dla Wandy Sz.
Prezydium oświadcza, że
zachowanie jej pozostawał bez zarzutu.
- Zaświadczenie dla Wincentego Ś.
Prezydium stwierdza, że
wymieniony zachowywał się bez zarzutu, tak pod względem moralnym, politycznym i
narodowościowym, awanturnikiem nie był.
- Zaświadczenie dla Stanisława Ś.
Prezydium stwierdza, że wymieniony
jako dziecko, bo lat 14 mając w czasie okupacji, służył u osiedleńców
niemieckich, gdzie był w złym towarzystwie narażony na zepsucie. Tamże nauczył
się pić wódki, co w dużej mierze przyczyniło się do dalszego jego postępowania.
Poza tym postępowanie jego pod względem politycznym pozostawało bez zarzutu.
- Zaświadczenie dla Franciszka D.
Prezydium orzeka, że wymieniony
zachowywał się bez zarzutu, tak pod względem moralnym, politycznym i
narodowościowym.
18.02.1949
Na ustną prośbę obywatela Sz. Maksymiliana o wydanie
zaświadczenia przez Gminną Radę Narodową, że wymieniony w czasie okupacji nie
podpisał „volkslisty”- do Ubezpieczalni Społecznej- GRN jednomyślnie postanawia, że powyższego
wydać nie może, gdyż okoliczności jego prywatnego życia nie są znane, natomiast
może wydać tylko, że w czasie okupacji mieszkał w Choczni, był wysiedlonym i
pracował w Oświęcimiu.
09.07.1949
- Zaświadczenie dla Feliksa H.
Prezydium wypowiada się, jak
następuje: wyżej wymieniony prowadzony jest w ewidencji przestępców
przedwojennych (…) za przestępstwa przeciw własności. Co do zachowania się
politycznego i narodowego, to wiadomym jest powszechnie w Choczni, że wyżej
wymieniony (…) zadenuncjował pisemnie byłego proboszcza ks. Dybę, obecnie w
Nowym Targu przebywającego, o zniewagę Hitlera, skutkiem czego prowadzone były
dochodzenia przeciwko ks. Dybie, któremu denuncjację pisemną policja niemiecka
okazała i stwierdziła, że denuncjacja ta została z zemsty osobistej dokonana, o
czym bliższe świadectwo może złożyć ks. Dyba.
- Zaświadczenie dla Jana C.
Stwierdzić można, że Jan C. (…)
pod względem moralnym prowadził się nienagannie, zaś pod względem politycznym i
narodowym nie spisał się należycie, skoro powszechnie pomawiany jest o
podpisanie listy narodowościowej niemieckiej.
14.09.1949
Zaświadczenie dla Emila G.
Prezydium GRN stwierdza, że w
czasie okupacji został on z domostwa swego wysiedlony do Pszczyny, po powrocie
z wysiedlenia wypełnił obowiązek służby wojskowej. Przez całe życie swoje
zachowywał się wzorowo i godnie, jak na Obywatela Polskiego przystało, a do
obecnego ustroju demokratycznego jest pozytywnie ustosunkowany. Również rodzina
jego najbliższa cieszy się jak najlepszą opinią.
23.10.1949
Zaświadczenie dla Antoniego B. i
Józefa B.
Postanowiono wydać następującą
opinię: Zachowanie się obu wyżej wymienionych pod względem moralnym,
politycznym i narodowym było bez zarzutu, o tem, by byli kiedyś karanymi nic tu
nie wiadomo, natomiast wiadomym jest, że padli oni ofiarą niejakich M. , którzy
donosili o rzekomem współpracownictwie z Niemcami, jakkolwiek B. nie
współpracowali z Niemcami, lecz musieli szukać ochrony u ówczesnych władz
okupacyjnych z powodu napadu i porąbania szabliskiem przez Jana M. jednego ze
wspomnianych B. Jakimi zaś patriotami byli donosiciel i czem się zajmowali w
przeszłości, dowodem tego opinia, jaką równocześnie (…) Prezydium GRN wystawia
dla Wincentego M, syna Jana M.(nie zachowała się w archiwum)