W powiecie wadowickim zorganizowano 48 kolonii, 6 obozów ZHP, 7 półkolonii, 44 dziecińce ZSCh i 14 dziecińców TPD na okres miesięcy letnich.
Kilka kilometrów oddalona od Wadowic leży wioska Chocznia, której. niezwykle malownicze położenie stwarza doskonałe warunki dla założenia tu kolonii. Także obszerny budynek szkolny jest zupełnie odpowiedni do tego celu. Nic też dziwnego, że zarząd TPD wybrał Chocżnię jako miejscowość wypoczynkową dla 110 robotniczych dzieci z Krakowa. W wycieczkach urządzanych na pobliskie szczyty Bliźniaki i dalszy Leskowiec, biorą udział starsze dziewczynki — młodsze tymczasem, bawią, się w zielonym parku, otaczającym budynek szkolny.
W słoneczny dzień najweselej jest nad rzeką — Choczenką, która płynie obok kolonii. Piaszczyste, dno i niewysoki poziom wody sprawiają, że kąpiele cieszą się dużym uznaniem małych wczasowiczów.
„Najwięcej lubimy wycieczki i kąpiel w Choczence — opowiada Ewa Rosa, która już piąty raz jest na kolonii.
— Cieszymy się również zapowiedzianą wycieczką do Andrychowa, gdzie będziemy zwiedzać fabrykę włókienniczą".
A Czesia Wójcik z Łagiewnik dodaje:
„Chwiałabym móc powiedzieć wszystkim dzieciom i ich rodzicom, którzy nie wiedzą jak dobrze jest na kolonii, że jesteśmy wszystkie naprawdę zadowolone i wdzięczne za tak miłe i pożyteczne spędzenie wakacji".
"Gazeta Krakowska" z 20 lipca 1950 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz