Dziennik "Iskra" z 1 lipca 1926 roku informował:
Straszna katastrofa samochodowa.
"Nowy Dziennik" z 30 kwietnia 1935 roku zamieścił krótki artykuł pt. "Tajemniczy dramat miłosny w Krakowie. Samobójstwo 19-letniej dziewczyny.", w którym czytamy:
Wczoraj nad ranem rozegrał się tajemniczy dramat miłosny w jednym z domów przy ul. Syrokomli w Krakowie. Było to około godz. 2-giej nad ranem, kiedy mieszkańcy domu przy ul. Syrokomli L. 16 zaalarmowani zostali przeraźliwym krzykiem, któremu wtórował głuchy łoskot, dochodzący od strony podwórza. Oczom zbudzonych ze snu lokatorów straszny przedstawił się widok. Na bruku podwórza leżała młoda dziewczyna, brocząc obficie krwią z ran powstałych naskutek upadku. Wezwany lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził liczne obrażenia i przewiózł denatkę w stanie beznadziejnym do Szpitala Ubezpieczalni Społecznej.Jak się okazało, denatką jest 19-letnia Marja Baster, rodem z Choczni w powiecie krakowskim. Była ona na posadzie służącej u jednego z lokatorów tego domu. Wczoraj nad ranem chlebodawcy Basterówny zostali zbudzeni krzykiem i bieganiną w domu i wówczas dowiedzieli się o strasznym wypadku. I gdy wbiegli do pokoju denatki, zastali tam nieznanego mężczyznę. Obok na stole znajdował się list, pozostawiony prawdopodobnie przez Basterównę, a wyjaśniający przyczynę rozpaczliwego kroku. Towarzyszem denatki oraz pozostawionym przez nią listem zajęły się władze śledcze.
"Echo Krakowa" z 1 lipca 1974 roku donosiło:
W Choczni (pow. Wadowice) zderzyły się czołowo 2 samochody osobowe- śmierć poniosła żona kierowcy "syreny" Zofia Białkowska, natomiast obaj kierowcy- "syreny" 49-letni Stefan Białkowski z Nowej Huty oraz "fiata" - 45-letni Stanisław Wykręt z Andrychowa zostali przewiezieni do szpitala.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz