Wójcik to czwarte w kolejności wśród najczęstszych nazwisk w Polsce. Obecnie w naszym kraju mieszka prawie 100000 Wójcików. Nie dziwi więc, że osoby o tym nazwisku od dawna żyją także w Choczni.
Już w 1662 roku niejaki Wojciech Woytowicz poślubił w choczeńskim kościele Zofię Świętek, a dwa lata później ta para – tym razem występująca jako Wojciech i Zofia Woycikowie- ochrzciła swojego pierworodnego syna Grzegorza. Natomiast przy chrztach kolejnych dzieci zapisywani byli również jako Wóytowicz, Wojtyła i Kłaputowski. Wskazuje to na związki z ówczesnym wójtem choczeńskim, który też miał na imię Wojciech (ok. 1613-1673), a jego nazwisko podawano w formie Kłaputowski, Mucha, Mucharski. Wojciech, mąż Zofii Świętek, to zapewne syn wójta Wojciecha i dlatego przylgnęło do niego określenie wójcik, woytowicz (syn wójta), które zastąpiło z czasem jego nazwisko rodowe Kłaput (z dowartościowującą końcówką –ski). Z kolei nazwisko Mucharski wskazuje na miejsce pochodzenia rodziny wójta (Mucharz). W podobnym czasie co Wojciech swoje dzieci w Choczni chrzcili także Jan Wóytowicz/Wujciosek i Grzegorz Wóytowicz/Woytiłko, którzy mogli być jego braćmi.
W styczniu 1673 roku Wojciech Wójcik po raz drugi wstąpił w związki małżeńskie, a jego wybranką była tym razem Anna Kuman (Koman). Gdy we wrześniu 1673 roku Wojciech i Anna chrzcili swoją córkę Jadwigę, to na matkę chrzestną poprosili Annę Wóytową, czyli żonę wójta (i zapewne babkę chrzczonej dziewczynki). W 1675 roku na świat przyszedł Walenty Wójcik, spadkobierca Wojciecha i Anny, dzięki któremu nazwisko Wójcik było obecne w Choczni przez kolejne 200 lat. Ze spisów podatku kościelnego (taczma) z lat 1663-1711 wynika, że Wójcikowie byli „spólnikami” Ramendów i razem z nimi gospodarowali na roli położonej powyżej kościoła, ciągnącej się od Choczenki w stronę granicy z Zawadką. Następcami Walentego Wójcika i kontynuatorami tego rodu byli w XVIII wieku jego synowie:
- pochodzący z pierwszego związku Antoni (ur. 1708) z żoną Katarzyną,
- oraz znacznie młodszy Franciszek, syn jego drugiej żony Barbary (ur. 1734), który poślubił Anastazję Capionkę.
W połowie XVIII wieku w księgach metrykalnych pojawia się również trzech Wójcików, w przypadku których nie można znaleźć powiązań rodzinnych z dawnym wójtem Kłaputowskim. Byli to:
- kowal Jan Wójcik, mąż Zofii, których pierwsze dziecko ochrzczono w 1741 roku,
- Paweł Wójcik, mąż Małgorzaty, których pierwsze dziecko ochrzczono w 1747 roku,
- Marcin Wójcik, mąż Anny ze Styłów/Byliców, poślubionej w 1765 roku.
Ich pojawienie się jest o tyle istotne, że potomkowie Jana, Pawła i Marcina zachowali nazwisko Wójcik do czasów współczesnych i zamieszkiwali w Choczni jeszcze po II wojnie światowej.
W subrepartycji z 1775 roku ujęto:
- Wojciecha Wójcika z linii „wójtowskiej” (syna Antoniego), posiadacza dwóch wołów i dwóch krów, którego czynsz na rzecz starostwa marwałdzkiego wynosił 7, 16 zł,
- Marcina Wójcika, męża Anny, posiadacza 1 krowy, płacącego 3,23 zł czynszu,
- Wawrzyńca Wójcika, syna Pawła i męża Ewy Puńczewskiej (córki organisty), który płacił 3,23 zł czynszu,
- Franciszka Wójcika, z linii „wójtowskiej” (męża Anastazji z Capów), posiadacza konia i 3 krów, który płacił czynsz roczny w wysokości 11,09 zł.
Z kolei w Metryce Józefińskiej z lat 1786-1789 znaleźć można własność sześciu Wójcików:
- Grzegorza Wójcika spod nr 144, syna kowala Jana, który gospodarował razem z Wojciechem Ramzą na Przymiarkach w Niwie Zakościelnej, na gruntach ciągnących się od Choczenki, przez Gościniec Cesarski, Stary Gościniec po granicę z Frydrychowicami,
- Wojciecha Wójcika spod nr 176, który gospodarował na Rolach Mieszkowskich, położonych poniżej kościoła i ciągnących się od Choczenki po granice Frydrychowic,
- Franciszka Wójcika spod nr 183, który gospodarował na Roli Capowskiej, położonej po niżej kościoła i ciągnącej się od Choczenki po granice Frydrychowic,
- Marcina Wójcika spod nr 177, który gospodarował na Rolach Mieszkowskich, położonych poniżej kościoła i ciągnących się od Choczenki po granice Frydrychowic,
- Wawrzyńca Wójcika, syna Pawła, spod nr 67, który gospodarował na gruntach z Roli Dziadkowskiej, położonych nieco powyżej obecnej remizy strażackiej i ciągnących się od Choczenki po Góralską Drogę,
- Kantego (Jana Kantego) Wójcika spod nr 163, syna wyżej wymienionego Franciszka, który gospodarował na Roli Styłowskiej w Niwie Zakościelnej, na gruntach ciągnących się od Choczenki po granice Frydrychowic.
Ówczesnych Wójcików podałem w kolejności od najbogatszego do najuboższego, z tym że tylko pierwszych trzech (Grzegorz wspólnie z Wojciechem Ramzą, Wojciech i Franciszek) przewyższało choczeńską średnią. Zwraca ponadto uwagę sąsiedztwo Wojciecha z liniii ”wójtowskiej” i Marcina Wójcików, które sugeruje, że ten drugi też wywodził się od wójta Kłaputowskiego, choć jak wspomniano wcześniej, nie da się tego udowodnić za pomocą wpisów w metrykach.
W pierwszej połowie XIX wieku dwóch Wójcików było choczeńskimi grabarzami, a właściwie grabarzami, bo tak ich wtedy określano:
- Benedykt Wójcik (1779-1845), syn Marcina i mąż Rozalii z domu Przybyło,
- Walenty Wójcik (ur. 1795), syn Wawrzyńca i mąż Małgorzaty z domu Płonka.
Wbrew współczesnym stereotypom obaj grabarze Wójcikowie należeli do Towarzystwa Trzeźwości, utworzonego przez proboszcza ks. Józefa Komorka w 1844 roku.
Następne informacje o własności i miejscach zamieszkania choczeńskich Wójcików przynosi austriacki Grundparzellen Protocoll z lat 1844-1852. Ujęto tam aż dziewięciu Wójcików, z których roczne dochody sześciu przekraczały choczeńską średnią:
- Antoniego Wójcika spod nr 103, z Niwy Dolnej od Wadowic,
- Błażeja Wójcika spod nr 183a (z linii „wójtowskiej”) z Niwy Dolnej od Wadowic,
- Jakuba Wójcika spod nr 264 z Niwy Zakościelnej (północnej),
- Jacentego Wójcika spod nr 176 (z linii "wójtowskiej") z Niwy Dolnej od Wadowic,
- Wojciecha Wójcika spod nr 177 z Niwy Dolnej od Wadowic,
- Józefa Wójcika, spod nr 143a z Niwy Zakościelnej (północnej),
Oprócz nich wymieniono Jana spod nr 183 b (brata Błażeja), Jakuba spod nr 143 b (potomka kowala Jana z XVIII wieku) i grabarza Walentego Wójcika spod nr 279.
Kolejnym grabarzem w rodzinie Wójcików był Franciszek (1821-1888), syn grabarza Walentego. W 1875 roku ofiarował on nieco ponad 1 złoty reński na przelanie/powiększenie choczeńskiego dzwonu kościelnego. Ze spisu darczyńców na dzwony można wywnioskować, że potomkowie Marcina z XVIII wieku i linii „wójtowskiej” nadal mieszkali obok siebie, w tym samym miejscu, co ponad 80 lat wcześniej.
Tuż przed sporządzeniem Grundparzellen Protocoll w rodzinach choczeńskich Wójcików, potomków dawnego wójta Kłaputowskiego, przyszli na świat:
- Ignacy, urodzony w 1841 roku, jako syn Błażeja i Anny z domu Szczur, który ukończył gimnazjum w Cieszynie, później brał udział w wojnie austriacko-pruskiej (1866), a następnie po studiach teologicznych został wyświęcony na księdza (1870). Z racji swoich doświadczeń był kapelanem wojskowym oraz wikariuszem w Rzezawie, Lisiej Górze i Straszęcinie koło Dębicy, gdzie w 1877 roku zmarł na tyfus.
- Wojciech, kuzyn Ignacego, urodzony w 1843 roku, jako syn Jana i Marianny z domu Woźniak, który przeniósł się do Wadowic, gdzie pracował jako zecer i drukarz. Był ojcem księdza Franciszka Rudolfa Wójcika (1880-1954), absolwenta wadowickiego gimnazjum i Wydziału Teologicznego UJ. Zmarł w 1912 roku i spoczywa na cmentarzu parafialnym w Wadowicach.
Natomiast najbardziej znanym Wójcikiem w Choczni w II połowie XIX wieku i na początku XX wieku był majster ciesielski Józef Wójcik, urodzony w 1854 roku jako syn grabarza Franciszka i jego żony Wiktorii z Ciborów. Józef Wójcik zasłużył się przy budowie aktualnego kościoła parafialnego w Choczni (1880-1886), a później przewodniczył Komitetowi Parafialnemu (1904-1914) i zasiadał w Radzie Nadzorczej choczeńskiej Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej (1917-1921). Młodszym bratem Józefa był Jan Wójcik (ur. 1867), urzędnik Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych.
Pod koniec XIX i na początku XX wieku liczni chocznianie wyjeżdżali do pracy w Stanach Zjednoczonych Ameryki i Zagłębia Czesko-Morawskiego. Wśród nich znaleźli się także Wójcikowie:
- Ludwik, urodzony w 1876 roku, jako syn Antoniego i Salomei z domu Styła, który po emigracji do Holyoke w stanie Massachusetts ściągnął tam także swoją żonę Marię z Romańczyków. W Holyoke przyszły na świat ich dzieci Stanisława (Stella), Bolesław (William), z którymi Wójcikowie powrócili do Choczni. Ostatecznie jednak Ludwik powtórnie wyjechał za ocean, ściągnąwszy do siebie Stellę (później Rzewski), Williama i urodzoną w Choczni Balbinę (później Dynan).
- Wojciech (1870-1921), emigrant w USA,
- Jan (ur. 1876), mąż Heleny z domu Guzdek, emigrant w USA,
- Kazimierz Alojzy (ur. 1879), mąż Franciszki z domu Widlarz, emigrant w USA,
- Ludwika, urodzona w 1861 roku jako córka grabarza Franciszka, która pracowała w Vratimovie koło Ostravy. Do Choczni powróciła z synem Franciszkiem Wójcikiem, urodzonym w 1896 roku i w 1914 roku wyszła za mąż za znacznie od siebie starszego Tomasza Kolbra.
W zmaganiach podczas I wojny światowej brali udział między innymi:
- wyżej wymieniony Franciszek Wójcik, syn Ludwiki, który został ranny jako żołnierz 56 pp,
- Jan Aleksander Wójcik, ur. w 1876 roku jako syn Wincentego i Justyny ze Ścigalskich, który dostał się do niewoli rosyjskiej i był więziony w Kurganie na Syberii w guberni tobolskiej.
W okresie międzywojennym aktywnością i zaangażowaniem w sprawy choczeńskie wyróżniał się Stanisław Wójcik (ur. 1885), brat żołnierza Jana Aleksandra, znany jako działacz Kółka Rolniczego, członek zarządu choczeńskiej Kasy Stefczyka (od 1923 roku), asesor (radny) gminny (1924) i członek zarządu gminy (1935). W 1931 roku stanął przed Sądem Okręgowym w Wadowicach oskarżony o rzekome „przeszkadzanie w urzędowaniu” komisji wyborczej w Choczni. Sąd uwolnił go jednak od winy i kary.
W sporządzonych tuż po II wojnie światowej zestawieniach strat wojennych znalazło się dziesięcioro choczeńskich Wójcików: Adam, Aniela, dwóch Franciszków, Helena, Józef, Kacper, Piotr, Stanisław i Weronika. Renty z tytułu utraty członka rodziny domagała się Helena (ur. 1910), a najwyższe straty materialne wyliczono dla Stanisława (ur. 1885). Prawie wszyscy (z wyjątkiem Heleny i jednego z Franciszków) domagali się odszkodowania z powodu wysiedlenia.
Ze sporządzonej rok później listy do głosowania w Referendum Ludowym wynika, że Wójcikowie zamieszkiwali po wojnie w Choczni w 12 domach. Byli to:
- pod numerem 82 Maksymilian Wójcik ur. 1909 z żoną Anielą, potomek Marcina Wójcika i Anny Styła/Bylica z XVIII wieku,
- pod numerem 97 Adam Wójcik ur. 1905, z żoną Antoniną i matką Balbiną, potomek kowala Jana Wójcika z XVIII wieku,
- pod numerem 185 Franciszek Wójcik ur. 1906 w Radoczy z żoną Marią,
- pod numerem 228 Kacper Wójcik ur. 1870 z żoną Apolonią, potomek kowala Jana Wójcika z XVIII wieku,
- pod numerem 257 Józef Tadeusz Wójcik ur. 1914 z żoną Weroniką, potomek grabarza Franciszka Wójcika z XIX wieku i Pawła Wójcika z połowu XVIII wieku,
- pod numerem 282 Helena Wójcik z domu Grzywa (ur. 1910), wdowa po Wojciechu Wójciku (ur. 1913), potomku Marcina Wójcika i Anny Styła/Bylica z XVIII wieku,
- pod numerem 292 stolarz Franciszek Wójcik ur. 1896 z żoną Marią, potomek (po matce) grabarza Franciszka Wójcika z XIX wieku i Pawła Wójcika z połowu XVIII wieku,
- pod numerem 312 Franciszek Wójcik ur. 1914 z żoną Rozalią, potomek Marcina Wójcika i Anny Styła/Bylica z XVIII wieku,
- pod numerem 415 Franciszka Wójcik z domu Turek ur. 1881, matka Józefa Tadeusza, wdowa po Stanisławie, potomku grabarza Franciszka Wójcika z XIX wieku i Pawła Wójcika z połowu XVIII wieku,
- pod numerem 528 Piotr Wójcik (ur. 1882) z żoną Heleną z domu Ramęda (ur. 1901) i córką Józefą, potomek Marcina Wójcika i Anny Styła/Bylica z XVIII wieku,
- pod numerem 535 Jan Wójcik (ur. 1919) w Choczni, jako syn Stanisława Wójcika (1874-1924) i Agnieszki z domu Miś oraz wnuk Wawrzyńca Wójcika prawdopodobnie z rodziny przybyłej do Choczni w XX wieku,
- pod numerem 579 Stanisław Wójcik (ur. 1885) z żoną Honoratą z domu Paterak, synem Stanisławem (ur. 1921) i córką Stefanią (później Kiszczak), potomek Marcina Wójcika i Anny Styła/Bylica z XVIII wieku.
Czyli w pięciu domach mieszkali potomkowie Marcina Wójcika z XVIII wieku, którego można podejrzewać o związki z wójtem Kłaputowskim z XVII wieku, w trzech potomkowie Pawła Wójcika z połowy XVIII wieku, w dwóch potomkowie kowala Jana Wójcika z połowy XVIII wieku i w także w dwóch potomkowie innych rodzin Wójcików, które pojawiły się w Choczni w XX wieku. Nie mieszkali już wtedy w Choczni pewni potomkowie wójta Kłaputowskiego- ostatni męscy potomkowie z tej linii byli chrzczeni w Choczni w latach 80. XIX wieku.
W zestawieniu nie ujęto urodzonych w Choczni:
- Józefa Wójcika (1901-1976), potomka Pawła z XVIII wieku, męża Marii z domu Koman i ojca urodzonych w Choczni: Cecylii, Mariana, Łucji i Zygmunta oraz Zdzisława, który przyszedł na świat w czasie wysiedlenia na Kielecczyznę. Tenże Józef (znany z wtargnięcia na chór kościelny w 1928 roku) znalazł się za to w spisie głosujących w Wadowicach, jako mieszkaniec domu nr 41 przy ul. 3 Maja
- Alojzego Wójcika (1917-1997), który spoczywa na cmentarzu w Inwałdzie.
Po II wojnie światowej działalność społeczną w Choczni kontynuował Stanisław Wójcik (ur. 1885). W 1947 roku znalazł się w zarządzie reaktywowanej Kasy Stefczyka i w Gminnej Radzie Osadniczej, a jego syn Stanisław (ur. 1921) przewodniczył Związkowi Młodzieży Wiejskiej „Wici” (1949) i działał w Ochotniczej Straży Pożarnej. Natomiast pochodzący z Radoczy rolnik Franciszek Wójcik został w 1954 roku radnym gromadzkim.
Najbardziej znanym Wójcikiem z Choczni był w PRL Władysław Wójcik (1926-1990), syn urodzonego we Vratimowie Franciszka i Marii z domu Świętek, który pracował w Milicji Obywatelskiej jako ekspert kryminalistyczny i dosłużył się stopnia pułkownika. Przez wiele lat był kierownikiem/naczelnikiem w Wydziale Badań Dokumentów Komendy Głównej MO w Warszawie, a następnie kierownikiem Zakładu Kryminalistyki Komendy Głównej MO. Ceniono go jako współtwórcę polskiej fonoskopii i eksperta w dziedzinie badań pisma- w 1974 roku był współautorem ekspertyzy dotyczącej autentyczności domniemanych listów Chopina. Napisał wiele publikacji i opracowań dotyczących badań pisma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz