sobota, 11 marca 2023

Z życia choczeńskich emigrantów w Ameryce

 Jedna z kanadyjskich gazet zamieściła w 1974 roku fotoreportaż z budowy Bak Market w Bradford w prowincji Ontario- sklepu należącego do pochodzącej z Choczni rodziny Bąków. W tym samym roku zmarła głowa rodziny Bąków- niespełna 73-letni Władysław, zwany w Kanadzie Walterem, który prowadził przez wiele lat rodzinną farmę ogrodniczą, sprzedając własne produkty na stoisku handlowym.

Na zdjęciach utrwalono montaż charakterystycznego wiatraka na dachu budowanego sklepu.




----

Dziennik Chicagowski w numerze z 26 maja 1910 roku podał krótką informację, o umieszczeniu w domu poprawczym w Taunton mieszkanki sąsiedniego Fall River Marianny Kręcioch, która uciekła z rodzinnego domu. Jednak gdy okazało się, że powodem tej ucieczki było przymuszanie jej przez rodziców do niechcianego małżeństwa, to została natychmiast zwolniona.
Chodzi tu o urodzoną w Choczni w 1891 roku Mariannę Kręcioch, córkę Wojciecha i Marianny Drabek, która pochodziła z Jawiszowic. W czasie opisywanych wydarzeń miała niespełna 19 lat. 
Z amerykańskich źródeł publicznych wiadomo, że Marianna została później żoną Jana (Johna) Jablonskiego, miała z nim troje dzieci i zmarła w wieku 86 lat w Toledo w stanie Ohio.

----

Wychodzący w stanie Indiana "South Bend News - Times" w wydaniu z 5 maja 1922 roku informował, że:
Radiowóz policyjny został wezwany krótko po 8 rano na zbieg ulic Olive i Sample, gdzie 10-letnia Anna Kręcioch, córka Michała Kręciocha, zaniemogła w drodze do szkoły. Została przewieziona do jej domu (2201 Praire Avenue). Później zgłoszono, że jej stan się poprawił.

To zajście nie miało przykrych konsekwencji, ale zastanawiające jest, że Anna żyła krótko, bo tylko 30 lat. Zdążyła poślubić Josepha Kolaczyka, z krórym miała syna Edwarda, żyjącego do dziś inżyniera- absolwenta Illinois Institute of Technology, który utrzymuje się z pisania romansów pod kobiecym pseudonimem.

----

Kolejna notka także dotyczy Kręciochów, a konkretnie urodzonego w 1930 roku w Chicago Tadeusza Szymona Kręciocha, syna emigranta z Choczni Tomasza Kręciocha i pochodzącej z Dębicy Apolonii z domu Sikora.
Wychodzące w Chicago Bridgeport News w dniu 29 października 1958 roku zamieściło informację o jego ślubie z Dolores Ann Baranowski, do którego doszło ponad dwa miesiące wcześniej (16 sierpnia) w kościele St. Richmond. Gazeta podała z detalami, kto był świadkami ślubu i drużbami/druhnami, ale także kto przyniósł im obrączki na poduszce do ołtarza, czyli sprawował funkcję tak zwanego po angielsku ring bearera i nazwisko dziewczyny od kwiatów. Poinformował także, że Dolores miała na sobie suknię z nylonowego tiulu i koronki, a jej bukiet skomponowany był z róż i stefanotisów. Przyjęcie ślubne miało odbyć się w Domu Polonijnym, a po nim młodzi małżonkowie mieli zamiar wybrać się w podróż do Denver. Podano także, gdzie zamierzali zamieszkać po powrocie.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz