Człowiekiem,
dzięki któremu na początku XX wieku nastąpiło duże ożywienie działalności
społecznej i kulturalnej w Choczni, był Adam Ruliński. Ten wywodzący się z
choczeńskich Rułów niedoszły absolwent Wydziału Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego
w Krakowie zaliczał się do nielicznego grona inteligentów zamieszkałych we wsi.
Ponieważ był ponadto człowiekiem miłym w
obejściu i towarzyskim, to gromadził wokół siebie światłych chłopów i młodzież
gimnazjalną z Choczni. Wspierany przez posła Antoniego Styłę i swojego
przyjaciela wójta Maksymiliana Malatę organizował corocznie we wsi obchody
patriotyczne rocznic powstań narodowych: Kościuszkowskiego i Styczniowego oraz
bitwy pod Grunwaldem, połączone z odczytami, deklamacjami, śpiewami i inscenizacjami
tańców. Jego działaniom sprzyjała również część choczeńskich nauczycieli,
zaangażowanych w inicjatywy krakowskiego Towarzystwa Szkoły Ludowej.
Z
braku odpowiedniej Sali występy przygotowywane przez Rulińskiego,
niejednokrotnie z jego czynnym udziałem w roli deklamatora czy prelegenta,
odbywały się najczęściej na świeżym powietrzu: na obrzeżach Księżego Lasu, w
ogrodach choczeńskiego gospodarza Ignacego Widlarza, a od 1908 roku również u
Teodora Zająca- choczeńskiego restauratora.
Zachowane
w różnych źródłach fragmenty informacji i notatki prasowe pozwalają wyznaczyć
początek amatorskiego ruchu teatralnego w Choczni na rok 1909. Jeszcze podczas
imprez urządzanych rok wcześniej nie wspominano o takiej formie aktywności kulturalnej,
natomiast pierwszy odnotowany występ „teatru włościańskiego” w Choczni miał
miejsce w styczniu 1910 roku. Biorąc pod uwagę czas niezbędny na przygotowanie tego
przedstawienia, pewnej scenografii i strojów właśnie rok 1909 musiał być tym, w
którym narodził się amatorski teatr choczeński.
Wspomniany
pierwszy występ odbył się dokładnie 23 stycznia 1910 roku w Sali „Sokoła” w
Wadowicach. Podczas wadowickich obchodów rocznicy Powstania Styczniowego wystawiono
sztukę „Dyktator” Jerzego Żuławskiego. Jak podkreślał korespondent „Nowej
Reformy” z 26.01.1910 roku aktorami tego przedstawienia byli przeważnie
włościanie z Choczni i tamtejsze nauczycielki, a reżyserem gimnazjalista Eugeniusz Bielenin, syn choczeńskiego dróżnika. Występ zjednał sobie ogólne uznanie
niestety niezbyt licznej widowni.
Do
kolejny występu aktorów z Choczni doszło 5 maja tego samego roku, kiedy to krakowskie
koło Towarzystwa Szkoły Ludowej imienia Tadeusza Kościuszki urządziło obchód
grunwaldzki w Jaroszowicach. Wieczorem młodzież gimnazjalna wspólnie z
miejscowymi nauczycielami i włościanami z Choczni zorganizowała uroczysty
wieczorek, podczas którego kółko amatorskie odegrało „Bartosza Głowackiego” i
„Wóz Drzymały” Józefa Rączkowskiego, a włościanin z Choczni Jan Woźniak
deklamował wyjątki z „Bitwy Racławickiej” Lenartowicza.
Natomiast
pierwszy znany występ choczeńskiego teatru we własnej wsi odbył się 18 czerwca
1911 roku. Wieczorem po festynie zorganizowanym przez „Straż Ogniową”
choczeński teatr włościański odegrał jednoaktową sztukę Władysława Ludwika
Anczyca pod tytułem „Łobzowianie”. Publiczności podobały się szczególnie role:
Pawłowej (odegrana przez Annę Balonównę), Szymona (Jan Woźniak) i Protazego (Anastazy Bielenin). Dochód przeznaczono na cele „Ochotniczej Straży Ogniowej” w Choczni.
Aktorzy
z Choczni włączyli się też czynnie w zbiórkę funduszów na budowę choczeńskiego
Domu Ludowego, organizując 6 sierpnia 1911 roku na potrzeby tej inwestycji festyn ludowy połączony z
wystawieniem przedstawienia „Chłopi arystokraci” Władysława Ludwika Anczyca,
dobrze przyjętego przez liczną publiczność. Najwyżej oceniono grę: Karoliny Chrapkiewiczówny,
Elżbiety Styłówny (późniejszej żony Józefa Putka) i Bronisławy Ryłkówny, córki
ówczesnego kierownika szkoły w Choczni Dolnej.
Kilka
miesięcy później powołano do życia choczeńską sekcję Polskiego Towarzystwa
Gimnastycznego „Sokół” z Adamem Rulińskim na czele, do którego natychmiast zapisała
się większość aktorów choczeńskiego teatru amatorskiego. Nic więc dziwnego, że
w ramach choczeńskiego „Sokoła” obok oddziałów gimnastycznego i śpiewaczego
powołano dożycia także oddział teatralny pod kierownictwem Józefa Putka.
Już
pod skrzydłami „Sokoła” kółko teatralne przygotowało do wystawienia „Betlejem
Polskie” Rydla i „Kościuszkę pod Racławicami”. Kółko nie mogło jednak odegrać tych
sztuk w Choczni, z powodu braku zgody władz szkolnych na ich wystawienie w sali
szkoły w Choczni Dolnej, o czym informował dziewiąty numer „Przyjaciela Ludu” z
1912 roku.
Dlatego
14 kwietnia tego samego roku choczeńscy artyści- amatorzy wystąpili w siedzibie
wadowickiego „Sokoła” na wieczorku ku upamiętnieniu bitwy pod Racławicami. Wystawiono
sztukę pod tytułem „Bartosz Głowacki” z
udziałem wójta Maksymiliana Malaty, Jana Woźniaka, Szymona Balona, Tomasza
Szczura oraz panien Karoliny Chrapkiewiczównej, Elżbiety Styłównej i Aleksandry
Woźniakównej. Dochód z imprezy przeznaczono na budowę Domu Ludowego w Choczni.
Kolejna
informacja prasowa na temat występów teatralnych chocznian pojawiła się dopiero
w 1914 roku. 10 maja 1914 roku odbył się w Choczni uroczysty obchód racławicki z udziałem
Sokoła i Strzelca z Wadowic oraz Strzelca z Kozińca. Wieczorem w częściowo
oddanym do uzytku Domu Ludowym miejscowe kółko amatorskie odegrało inscenizację
„Kucie kos- Bartosz Głowacki” – fragment sztuki Anczyca „Kościuszko pod
Racławicami”.
W
„Przyjacielu Ludu” z 17 maja 1914 roku doceniono doskonałą grę aktorów:
- wójta Maksymiliana Malaty w roli Bartosza Głowackiego,
- Jana Woźniaka w roli Lirnika,
- Elżbiety Styła w roli Starościny,
- Marii Kumala w roli Filomeny,
- Anny Balon w roli Bartoszowej
- oraz Szczura, Balona, Ścigalskiego, Kumali i Rokowskiego.
Reżyserami
tego przedstawienia byli „akademicy” Eugeniusz Bielenin i Józef Putek.
Dochód
z obchodu- to jest wolnych datków zbieranych podczas inscenizacji oraz z zabawy
tanecznej, urządzonej po jej zakończeniu, został przeznaczony na kontynuację
budowy „Domu Ludowego”.
Być
może tego dnia powstała pamiątkowa fotografia choczeńskich aktorów, zamieszczona
w „Szkicach z przeszłości” Eugeniusza Bielenina, którą można obejrzeć tu - (link).
Znajduje
się na niej większość wymienionych wyżej uczestników występów teatralnych, w
tym animator Adam Ruliński i reżyserzy Eugeniusz Bielenin oraz Józef Putek.
Wielu
z uwiecznionych na tym zdjęciu młodych aktorów trafiło wkrótce po wybuchu I
Wojny Światowej do armii austriackiej i Legionów Polskich, a jeden z nich –
utalentowany Jan Kobiałka- poległ w 1915 roku w bitwie pod Gorlicami.
Wybuch
wojna przerwał oczywiście na pewien czas działalność teatralną w Choczni, ale
już w styczniu 1917 roku „Nowa Reforma” podawała, że:
„Staraniem
grona nauczycielskiego w Choczni odegrała starsza młodzież tutejszej szkoły
ludowej, oraz młodzież gimnazyalna „Betleem Polskie” Rydla. Prawdziwa
wdzięczność i uznanie należy się zwłaszcza paniom nauczycielkom za wystawienie
tego utworu, a to tem więcej jeszcze, że musiały pokonać bardzo wiele trudności
wystawieniem sztuki tej połączonych. Nie tylko reżyseria sztuki, ale i
wykonanie pięknych dekoracyj, kostyumów itd. wypadło bardzo ładnie. Również
arnatorowie bez wyjątku wykonali swe role bez zarzutu, a szczególnie podobały
się harmonijne chóry aniołów i pasterzy. Początkowo miano zamiar sztukę tę
wystawić tylko dwa razy, jednakże na ogólne żądanie odegrano ją aż pięć razy, a
za każdym razem lud zapełniał salę po brzegi. Także inteligencya ze wschodniej
Galicyi, zamieszkała w Choczni, jak i grono oficerów; stacyonowanych tutaj,
przybyli na przedstawienie. Znaczny czysty dochód w kwocie kilkuset koron przeznaczono
na założenie biblioteki dla dziatwy szkolnej.”
Podsumowując
pierwszy etap działalności teatralnej w Choczni, należy zwrócić uwagę na zróżnicowany
repertuar, w którym występowali choczeńscy aktorzy- amatorzy.
Obok
ożywionych popularnych scenek „ku pokrzepieniu serc” i wzmocnienia ducha
narodowego, czy komedii/fars z elementami dydaktyczno – oświatowymi, sięgano
także po repertuar znacznie bardziej wyrafinowany i ambitny.
Co
prawda żadna z występujących wtedy w choczeńskim teatrze osób nie związała się
później z teatrem zawodowym, ale niektóre z nich wykorzystywały zdobyte w
Choczni doświadczenia, jako nauczyciele i animatorzy teatrów szkolnych
(Aleksander Widlarz, Maria Kumala, Bronisława Ryłko). Wyrośli z nich także
malarze (Kumala) i publicyści (Bielenin, Putek) z pewnym zacięciem literackim.
Niestety
nie udało się ustalić, czy w choczeńskiej amatorskiej działalności teatralnej przed
I wojną światową jakikolwiek udział brał Władysław Bielenin, dość znany aktor,
reżyser i dramaturg okresu międzywojennego, starszy brat wymienionych wyżej
Eugeniusza i Anastazego.
Wiadomo
jedynie, że w 1913 roku, czyli cztery lata po swoim debiucie na scenie teatru
ludowego w Krakowie, dał występ w Wadowicach, deklamując fragmenty „Nocy
Listopadowej” na obchodach ku czci Powstania Listopadowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz