wtorek, 16 września 2025

Wiersz księdza Jana Guzdka "Jesień w Minnesocie" z 1913 roku

 

JESIEŃ W MINNESOCIE

 

Smętna jesień już nastała

Obnażyła Ceres pola;

Wśród sitowia znów zagrała

Tęsknej arfy pieśń Eola....

 

Zmieniła się szata lasów,

Zwiędły, zżółkły już lijany,

Już nie słychać ptasząt śpiewu,

Tylko harce psów Dyjany....

 

Tam u góry, nad chmurami,

Po lazurach stropu nieba

Tak leniwie i ospale

Posuwa się rydwan Feba....

 

Już na preryach pokrzykują

Słomki, kury, krzyki w trawie,

Wśród obłoków zaś szybują

To cyranki, to żórawie.

 

Tam, gdzieś w dali bydło w polu

Po ścierniskach smętnie dzwoni,

To za paszą, to za wodą

Wygłodniałe wciąż w pogoni.

 

Tu nie słychać pieśni w polu,

Tylko huk kół i świst pary;

Farmer zwozi owoc gleby,

Licząc „buszle" jako miary.

 

Gdzie złocistych łanów zboża

Powiew wiatru głaskał kłosy,

Teraz słychać pokrak wroni

I orzących glebę głosy.

 

Kędy latem przed spiekotą

W cieniu ryżu dla ukrycia

Wszystko spało w drzemce miłej

Nieruchome, jak bez życia,

 

Teraz gwary i chichoty

Odzywają się z wieczora

Gdzieś w łozinie, nad brzegami

Śpiących bagien i jeziora

 

Kiedy pośród jasnej nocy

Drga księżyca blask w głębinie,

Ze sitowia leci zdala

Pokrzyk gęsi we wiklinie

 

To znów gdzieś tam na srebrzystym,

Drżącym zwierciadle jeziora

Rozlega się nad brzegami

Tajemniczy śmiech kaczora

 

W takiejto jesiennej porze

Po jeziorach, czy wśród borów

Pełno wszędzie rozbawionych

Świtezianek rozhoworów

 

W takiej nocy księżycowej

Ulatuje myśl w przestworza,

Ponad góry, ponad lasy,

Tam ku naszym... poza morza....

 

W duszę wżera się tęsknota

Przepełnioną cierpieniami....

Lżej jej jakoś, gdy się może

Chociaż myślą złączyć z Wami..


Wiersz „Jesień w Minnesocie” pochodzącego z Choczni księdza  Guzdka (link i link) to nostalgiczny utwór liryczny, opisujący jesienny krajobraz amerykańskiego stanu. Głównym jego tematem jest tęsknota za ojczyzną wyrażona przez emigranta. Przyroda Minnesoty, z polami, jeziorami i lasami, stanowi tu tło dla melancholijnych refleksji podmiotu lirycznego. Jesień symbolizuje przemijanie i wyobcowanie, kontrastując z utraconym domem. Wiersz ma regularną strukturę, z jedenastoma zwrotkami i rymami parzystymi. Autor użył licznych środków stylistycznych, takich jak np. personifikacje, metafory, onomatopeje i epitety, które budują plastyczne obrazy. Literackie (Świtezianki) i mitologiczne odniesienia (Ceres, Diana, Eol, Febus) wzbogacają warstwę symboliczną utworu i świadczą o klasycznym wykształceniu ks. Guzdka w wadowickim gimnazjum i seminariach duchownych. Wiersz nawiązuje do romantyzmu (Mickiewicz, Słowacki), szczególnie w sposobie ukazania przyrody jako lustra duszy. Przesłanie utworu podkreśla uniwersalne doświadczenie emigracyjnej tęsknoty i rozdarcie między nowym a dawnym domem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz