poniedziałek, 28 lutego 2022

Choczeńscy twórcy nieprofesjonalni (1975)

 W archiwach Wadowickiego Centrum Kultury z 1975 roku zachowały się wywiady z kilkoma twórcami nieprofesjonalnymi związanymi z Chocznią. Były to osoby wymienione w 1970 roku na liście twórców z rejonu Wadowic, jak: Marta Kajdas, Edward Staniek, Aleksandra Gzela, Maria Zielińska, Ludwik Gawęda, czy Helena Tarasek, ale także niewspomniani wtedy Tekla Romańczyk oraz Ignacy Koman.

Pani Tekla urodziła się 5 września 1900 roku w Choczni, jako córka mistrza murarskiego Jana Turały i jego żony Julii z domu Cap. W 1921 roku poślubiła Franciszka Romańczyka z Krzeszowa, z którym miała dwie córki. Natomiast w chwili sporządzania wywiadu była już od wielu lat wdową. Posiadała niewielkie gospodarstwo rolne o powierzchni 1,39 ha. 

Koronczarstwem zajmowała się już w szkole podstawowej w Choczni, skąd wyniosła zamiłowanie do tego zajęcia. Jako trzynastolatka wykonywała serwetki na podstawie wzorów z gazet, książek i podanych od znajomych. Później pogłębiała swoje umiejętności na kursach organizowanych przez choczeńskie Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej, gdzie uczyła się także haftowania. Przez całe życie była związana z Chocznią oprócz kilku lat spędzonych w Billy Montigny we Francji (przed 1927 rokiem) i wysiedlenia na Kielecczyznę w czasie niemieckiej okupacji.

W chwili sporządzania wywiadu deklarowała, że nie zna żadnej konkretnej techniki wykonywania wyrobów koronczarskich- opierała się na własnych doświadczeniach, starając się upiększać wzory podane w gazetach i książkach, by uzyskały bardziej estetyczny wygląd. Jako narzędzie służyło jej szydełko, a materiał nici lub kordonek. Nie sprzedawała swoich wyrobów, ale chętnie ofiarowała je krewnym i znajomym. W 1973 roku brała udział w wadowickiej wystawie twórczości amatorskiej. Otrzymała na niej trzecią nagrodę w wysokości 200 złotych.

Przeżyła ponad 93 i pół roku, a jej nagrobek znajduje się w dziesiątym rzędzie sektora B choczeńskiego cmentarza parafialnego.

----

Ponieważ sylwetki i twórczość niemal wszystkich wymienionych na początku osób były już omawiane we wcześniejszych notatkach, to warto w tym miejscu wspomnieć jeszcze o wywiadach z Ludwikiem Gawędą, Aleksandrą Gzela i Marią Zielińską. 

Ludwik Gawęda urodził się 20 listopada 1919 roku w rodzinie Michała i Balbiny Gawędów. Od września 1945 roku był mężem Natalii z domu Strzeżoń, z którą miał dwóch synów i córkę. W Choczni mieszkał od urodzenia (w 1975 roku pod nr 268). Posiadał 3,5 hektarowe gospodarstwo rolne. Był wykwalifikowanym murarzem i pracował w tym zawodzie. Wcześniej zajmował się również kołodziejstwem i bednarstwem, którego wyuczył się sam. Potrafił wykonać samodzielnie z drewna małe beczułki na miód lub duże na kiszoną kapustę. 

W czasie przeprowadzania wywiadu nie zajmował się żadną działalnością twórczą. Jednak z uwagi na wytwarzane kiedyś dla swoich dzieci zabawki drewniane o walorach artystycznych był namawiany przez animatorów kultury do wzięcia udziału w wystawie twórców- amatorów z rejonu Wadowic. Zgodził się na to chętnie i obiecał wykonać nową beczułkę na miód oraz model drewnianego wozu, ponieważ to, co stworzył wcześniej, nie zachowało się. Zamierzał oprzeć się na własnych pomysłach i wzorach podpatrzonych na jarmarku w Wadowicach. 

Ludwik Gawęda zmarł 6 września 2004 roku.

Z kolei Maria Zielińska wraz z synem Józefem (ur. w 1957 roku) była twórczynią tradycyjnej szopki kolędniczej, którą pokazywała w 1973 roku na powiatowym konkursie zespołów kolędniczych w Wadowicach. Ich szopka otrzymała wówczas II nagrodę. Była wykonana z drewna i wyklejona papierem, z lalkami w strojach ludowych. 

Pani Maria urodziła się 7 października 1923 roku jako Maria Ruła, córka Józefa i Marii z domu Gazda. W 1953 roku wyszła za mąż za Ludwika Zielińskiego z Rzyk. W chwili przeprowadzania wywiadu mieszkała pod nr 214 i posiadała ponad 2 hektary pola. Zmarła 29 stycznia 1986 roku.

Na temat wyrobów z bibuły Aleksandry Gzela i o niej samej przeczytać można w książce Marii Biel-Pająk i Agnieszki Jusińskiej "Dotknięci iskrą Bożą". Tytułem uzupełnienia zawartych tam informacji można podać, że Aleksandra Gzela wykonywała najczęściej sztuczne róże, narcyzy, bławatki, maki i jak to określała w wywiadzie "kaczorki" oraz "koszyczki". Używała do tego bibuły gładkiej i bufrowanej. Kwiaty woskowała, osadzała pojedynczo na drucikach, układała w bukiety lub w koszyczkach. Starała się naśladować wygląd kwiatów naturalnych, a cała inwencja twórczyni polegała na wykonaniu ich "jak żywe". Wszystkie wyroby były sprzedawane- cena za jeden kwiatek na druciku wynosiła 1 złoty.

czwartek, 24 lutego 2022

Chocznianie w księgach meldunkowych wsi Tomice 1959-1963

 Osoby urodzone w Choczni, które ujęto w księgach meldunkowych Tomic z lat 1959-1963 (z poźniejszymi dopiskami):

Nr 8 Helena Słaboń z domu Korczak ur. 1898, córka Józefa i Wiktorii z domu Guzdek,

Nr 10 Wiktoria Korczak z domu Guzdek ur. 1871, córka Franciszka i Reginy z domu Wójcik

Nr 16 Jerzy Kasperek ur. 1940, syn Jana i Anny , jego siostra Anna Kasperek ur 1942 i jego brat Władysław Kasperek ur. 1945

Nr 24 Anna Grzechacka z domu Kasperek ur. 1909, córka Jana i Teofilii Michałek

Nr 25 Jan Kolasa ur. 1930, syn Franciszka i Józefy z domu Noworyta

Nr 27 Stanisław Guzdek ur. 1934, syn Antoniego i Elżbiety Bryndza

Nr 35 Alfreda Słodowska z domu Mirowicz ur 1936, córka Władysława i Anieli z domu Homel z córkami Jolantą i Bożeną oraz synami Romanem i Krzysztofem Słodowskimi

Nr 42 Stanisław Widlarz ur. 1902, syn Franciszka i Balbiny z domu Szczur

Nr 43 Jan Zajgier ur. 1940, syn Franciszka i Matyldy z domu Woźniak

Nr 43 Adam Hałat ur 1938, syn Władysława i Balbiny z domu Widlarz

Nr 44 Michał Żak ur. 1902, syn Jana i Franciszki z domu Jarzyna

Nr 45 Małgorzata Ligięza, córka Kazimierza i Stanisławy z domu Świetlik

Nr 52 Wanda Szczerkowska z domu Widlarz ur. 1940, córka Stanisława i Anny z domu Klimeczko

Nr 75 Zdzisław Płużek ur. 1947, syn Karola i Anny z domu Homel

Nr 78 Józef Kuwik ur. 1943, syn Józefa i Marii z domu Woźniak

Nr 82 Walenty Pytel ur. 1902, syn Józefa i Wiktorii z domu Bylica

Nr 86 Edward Smolec ur. 1950, syn Jana i Władysławy z domu Spisak

Nr 119 Marian Wójcik ur. 1929, syn Józefa i Marii z domu Koman

Nr 123 Maria Momot z domu Bryndza ur. 1917, córka Piotra i Rozalii z domu Ramza\

Nr 139 Jerzy Śliwa ur. 1956, syn Benedykta i Heleny z domu Grabiec

Nr 169 Jan Kazimierz Widlarz ur 1930, syn Szczepana i Heleny z domu Woźniak i jeden z jego synów Henryk Woźniak ur. 1957

Nr 179 i nr 285 Franciszek Dąbrowski ur. 1937, syn Franciszka i Anny z domu Ogiegło

Nr 196 Dominika Sarapata z domu Wątroba ur. 1923, córka Józefa i Marii z Lipowskich

Nr 223 Maria Zając ur. 1906, córka Teofila i Marii z domu Cholewa

Nr 247 Irena Zając z domu Kawa ur. 1914, córka Józefa i Julii z Kamińskich

Nr 257 Franciszek Zając ur. 1894, syn Teofila i Marii z domu Cholewa

Nr 283 Władysław Kasperek ur. 1945, syn Jana i Anny


poniedziałek, 21 lutego 2022

Z historii choczeńskiej kamienicy

 

Źródło- Google Street View

Z dzisiejszego wyglądu budynku stojącego przy ulicy Zawale nr 7 trudno się domyślić, że ma on już niemal stuletnią historię. Jego pierwszymi właścicielami było małżeństwo Chwalibogów- Tadeusza, z zawodu inżyniera i Zofii- nauczycielki. Oprócz niego Chwalibogowie posiadali też nieruchomość w Wadowicach przy ulicy Zatorskiej. Od początku swojego istnienia omawiany budynek był nazywany przez chocznian „kamienicą”. W ówczesnej Choczni nie było innego tak dużego piętrowego domu, nie istniał też żaden inny budynek zamieszkały przez kilka różnych rodzin. W 1936 roku Tadeusz Chwalibóg zmarł i choczeńska kamienica stała się wyłączną własnością jego żony.

Według spisu wyborców z 1946 roku w kamienicy Chwalibogów (Chocznia nr 569) zamieszkiwali:

- Izydor i Otylia Bryndza,

- Władysław i Elżbieta Foryś,

- Jan i Anna Kasperek,

- Ludwika i Franciszka Nikiel,

- Franciszek Szczygieł,

- Franciszek, Joanna (Janina) i Jan Świerkosz,

- Stanisław i Anna Widlarz.

W kwietniu 1947 roku Zofia Chwalibóg zwróciła się z propozycją przekazania swojego domu nr 569 na rzecz choczeńskiej gminy. Zarząd gminy 1 maja 1947 roku upoważnił radnych Kazimierza Szczura, Władysława Świętka i Tadeusza Nowaka (kierownika szkoły) do podjęcia rozmów z właścicielką kamienicy, wypracowania warunków przejęcia i notarialnego załatwienia tej sprawy. Dziesięć dni później Zarząd Gminy określił wartość tego budynku wraz z zajmowaną przez niego parcelą na kwotę 1.350.000 złotych.

W wyniku rozmów z Zofią Chwalibóg ustalono, że:

  • Gmina Chocznia przejmie na własność tę nieruchomość, składającą się z parceli o powierzchni 21 arów i 88 metrów kwadratowych oraz z murowanego, jednopiętrowego budynku o 17 ubikacjach (pomieszczeniach) mieszkalnych w takim stanie, w jakim się ona znajduje, ale bez ewentualnych długów,
  • Gmina będzie wypłacać dożywotnio Zofii Chwalibóg czynsz z 15 pomieszczeń mieszkalnych, to znaczy z wszystkich, które w tym czasie były zamieszkane. Pozostałe dwa pomieszczenia miały zostać wyremontowane na koszt gminy,  która pobierałaby potencjalny czynsz z ich wynajmu. Natomiast po śmierci Zofii Chwalibóg czynsz z wynajmu 15 pomieszczeń miał być przeznaczony na specjalny fundusz dla wspomożenia uzdolnionych uczniów choczeńskiej szkoły,
  • wszelkie podatki, daniny publiczne i koszty administracyjne od momentu darowizny miała pokrywać Gmina Chocznia,
  • Gmina zobowiązuje się dostarczać corocznie Zofii Chwalibóg 500 kg ziemniaków na swój koszt, najpóźniej do 1 listopada każdego roku,
  • Gmina zobowiązuje się zwolnić Zofię Chwalibóg z wszelkich podatków i świadczeń od jej drugiej nieruchomości w Choczni (nr 509- po drugiej stronie toru kolejowego), w której zamieszkiwała,
  • Gmina pokrywa koszty umowy notarialnej, wpisu do ksiąg wieczystych, itp.

Mimo tak precyzyjnych uzgodnień do darowizny ostatecznie nie doszło, ponieważ Zofia Chwalibóg zmieniła nagle stanowisko w tej kwestii. Zaskoczony Zarząd Gminy w dniu 1 sierpnia postanowił obciążyć ją dotychczas poniesionymi kosztami i zażądać odszkodowania za stratę czasu.

Późniejszym wieloletnim właścicielem, a zarazem mieszkańcem tego budynku był pochodzący spod Wojnicza (powiat tarnowski) Bronisław Nieć (1907-1988), mąż wywodzącej się z sąsiedztwa Kamili z Widlarzów.

Według spisu wyborców z 1973 roku w tejże kamienicy zameldowani byli także:

- Kamila Nieć, żona Bronisława, jego syn Edward Nieć i córka Maria Nieć (później Cedrowska),

- Waleria i Halina Malinowskie,

- Maria Szczur,

- Jan Widlarz, teść Bronisława Niecia, jego druga żona Ludwika oraz syn Adam Widlarz z żoną Rozalią,

- Michał i Leokadia Firczyk z synem Andrzejem,

- Stanisław i Rozalia Balon,

- Edward i Genowefa Wadowscy.

Swój obecny wygląd dawna kamienica Chwalibogów zawdzięcza nowym właścicielom, którzy nabyli ją od spadkobierców Bronisława Niecia.

czwartek, 17 lutego 2022

Genealogia choczeńskich Ramendów/Ramędów z 1973 roku

 Uzupełnienie do notatki z 2016 roku dotyczącej choczeńskiego rodu Ramendów (link).

Mieszkający w 1973 roku w Choczni Ramendowie i Ramędowie wywodzili się od dwóch historycznych przodków z przełomu XVII i XVIII wieku- Adama Ramendy i Urbana Ramendy zwanego Chałupskim. Na podstawie choczeńskich zapisów metrykalnych nie sposób wyjaśnić ich potencjalnego pokrewieństwa, ale z drugiej strony trudno też założyć, że nie posiadali oni wspólnych korzeni. Nie zachowały się jednak ich metryki chrztów, nie wiadomo również, z jakiej rodziny pochodziła Teresa, żona Adama Ramendy. Natomiast z metryki małżeństwa Urbana Ramendy, zawartego 20 listopada 1724 roku, wynika, że jego żoną była Krystyna Grządziel. 

Uwaga ! W dalszej części tego tekstu wszyscy przedstawiciele tego rodu będą zapisywani jako Ramendowie, niezależnie od tego, jaką formę nazwiska używali (Ramenda czy Ramęda).

W 1973 roku Ramendowie mieszkali w Choczni pod 26 adresami. Zdecydowanie przeważali potomkowie Adama Ramendy (21 adresów) nad potomkami Urbana (5 adresów). 

Wszyscy potomkowie Adama i Teresy Ramendów, żyjący w 1973 roku w Choczni, wywodzili się także od jego syna Antoniego (ur. 1712) i jego wnuka Łukasza (ur. 1771). Później ta linia rodowa podzieliła się na dwie kolejne za sprawą synów Łukasza- Jana (ur. 1821) i Antoniego (ur. 1824), którzy pochodzili z jego drugiego małżeństwa z Reginą ze Stankiewiczów zwanych Chachułami.

Później linia Jana uległa dalszemu podziałowi na potomków jego synów: Tomasza (ur. 1850) i Andrzeja (ur. 1852), których matką była Marianna z domu Szczur.

Z kolei linia Antoniego była kontynuowana do 1973 roku poprzez jego trzech synów: Teodora, Ignacego i Karola, z których każdy był synem innej matki. Teodor (ur. 1858) był synem Anny z Klossów, Karol (ur. 1875) był synem Janiny z Woźniaków, a Ignacy (ur. 1878)- Marianny z Brandysów.

----



Linia Tomasza Ramendy, syna Jana, czyli główna linia rodowa potomków Adama Ramendy, była w 1973 roku reprezentowana przez:

- jego syna Ludwika, urodzonego w 1894 roku (spod nr 131) i Mariana, syna Ludwika, urodzonego w 1929 roku (spod nr 132),

- jego wnuka Konstantego (ur. 1927), syna Andrzeja (spod nr 487) oraz jego córki Marię i Bernadettę,

- jego wnuka Stefana (ur. 1907), syna Franciszka (spod nr 576) oraz jego synów: Tadeusza (ur. 1953) i Władysława (ur. 1939).

Przedstawiciele linii Andrzeja Ramendy, drugiego syna Jana, to w 1973 roku:

- jego wnuk Jan Ramenda (ur. 1901), syn Andrzeja (spod nr 141) oraz jego syn Aleksander (ur. 1938) spod nr 141a,

- jego wnuk Ignacy (ur. 1903), także syn Andrzeja (spod nr 134) oraz jego syn Stanisław (ur. 1951),

- jego syn Antoni (ur. 1911), również syn Andrzeja (spod nr 725).

Ponadto pod nr 135 mieszkała Stefania Ramenda, wdowa po Andrzeju, czyli matka wymienionego wyżej Konstantego (ur. 1927), a pod nr 383 zameldowana była Maria Ramenda, żona Henryka - młodszego brata wymienionego wyżej Aleksandra (ur. 1938).

Jan, Ignacy i Antoni Ramendowie, wnukowie Andrzeja Ramendy (ur. 1852) byli drugimi kuzynami w stosunku do Stefana, Konstantego i Mariana Ramendów, wnuków Tomasza Ramendy (ur. 1850). 

Czyli najmłodsi w 1973 roku: Aleksander i Stanisław (prawnukowie Andrzeja) byli kuzynami trzeciego stopnia w stosunku do prawnuków i prawnuczek Tomasza: Bernadetty, Marii, Władysława i Tadeusza.

----

W 1973 roku potomkowie trzech synów Antoniego Ramendy (ur. 1824) mieszkali w Choczni pod następującymi numerami domów:

- pod nr 495 Józef Ramenda (ur. 1909), syn Karola oraz jego synowie: Kazimierz (ur. 1951) i Zbigniew (ur. 1953),

- pod nr 326 Stefan Ramenda (ur. 1913), syn Karola i brat wymienionego wyżej Józefa,

- pod nr 615 Michał Ramenda (ur. 1929), syn Ignacego i Anny z domu Wcisło oraz jego córka Maria,

- pod nr 216 Kazimierz Ramenda (ur. 1942), syn Józefa (przyrodniego brata wymienionego wyżej Michała) i wnuk Ignacego,

- pod nr 160 Danuta, siostra Kazimierza (ur. 1942),

- pod nr 580 Władysław Ramenda (ur. 1946), jego brat Henryk (ur. 1947) i ich siostra Krystyna, dzieci Szczepana Ramendy, czyli wnuki Ignacego Ramendy,

- pod nr 92 Julia Ramenda, córka Teodora Ramendy,

- pod nr 101 Kazimierz Ramenda, bratanek wyżej wymienionej Julii (po jej bracie Józefie), czyli wnuk Teodora.

Ponadto pod nr 100 mieszkała Elżbieta Ramenda, wdowa po Józefie (synu Teodora) i matka Kazimierza (ur. 1936).

Najmłodsi z wymienionych potomków trzech synów Antoniego Ramendy (ur. 1824) byli w stosunku do siebie najdalej drugimi kuzynami.

Porównując dwie główne linie potomków Adama Ramendy z 1973 roku, można stwierdzić, że Jan (ur. 1901), Ignacy (ur. 1903), Antoni (ur. 1911), Stefan (ur. 1907), Marian (ur. 1929) i Konstanty (ur. 1927) z linii Jana byli kuzynami trzeciego stopnia w stosunku do Kazimierza (ur. 1936), Henryka (ur. 1947), Władysława (ur. 1946), Kazimierza (ur. 1942), Danuty Sankowskiej, Kazimierza (ur. 1951), Zbigniewa (ur. 1953) i Marii (córki Michała) z linii Antoniego.

----



Potomkowie Urbana Ramendy Chałupskiego, którzy żyli w Choczni w 1973 roku, wywodzili się także od jego syna Leona (Leonarda), jego wnuka Walentego i jego prawnuka Jana. Pierwszy podział na dwie linie nastąpił dopiero w II połowie XIX wieku za sprawą Jana (ur. 1839) i Antoniego (ur. 1844) Ramendów, synów Jana, czyli pra-prawnuków Urbana.

W 1973 roku mieszkali w Choczni:

- pod nr 682 Stefania Ramenda, żona Kazimierza (ur. 1920)- wnuka Jana (ur. 1839) po jego synu Janie,

- pod nr 701 Stanisława Ramenda, córka Franciszka (ur. 1891), drugiego syna Jana (ur. 1839),

- pod nr 603 Jan Ramenda (ur. 1913), syn Józefa i wnuk Antoniego (ur. 1844) oraz jego synowie: Stanisław (ur. 1953) i Czesław (ur. 1955),

- pod nr 192 Józefa Ramenda, córka Jana i siostra wyżej wymienionych Stanisława oraz Czesława,

- pod nr 683b Franciszek Ramenda (ur. 1929), syn Franciszka i wnuk Antoniego (ur. 1844) oraz jego synowie Mieczysław (ur. 1953) i Kazimierz (ur. 1954).

Pokrewieństwa w tej linii:

- Jan Ramenda (ur. 1913) był kuzynem Franciszka Ramendy (ur. 1929), a ich synowie byli drugimi kuzynami,

- Jan Ramenda (ur. 1913) i Franciszek Ramenda (ur. 1929) byli drugimi kuzynami w stosunku do Stanisławy Ramenda, córki Franciszka i Kazimierza Ramendy (ur. 1920).




poniedziałek, 14 lutego 2022

Nauczyciele w Choczni - Jan Pietrochowicz

 Wśród nauczycieli, którzy pracowali w Choczni, był także Jan Pietrochowicz, zatrudniony jako nadetatowy w Choczni Górnej w 1907 roku. Miał wtedy 24 lata życia, jako  że urodził się 19 czerwca 1883 roku i dwa lata pracy. Do Choczni przybył z Zakrzowa. 

W 1909 roku Pietrochowicz wykazywany jest już jako nauczyciel w nieodległej od Choczni Wysokiej, a  od 1911 roku jako kierownik tamtejszej szkoły. 

Po I wojnie światowej został przyjęty do Wojska Polskiego w stopniu porucznika gospodarczego z przydziałem do Szpitala Wojskowego nr 1 w Krakowie. W późniejszych Rocznikach Oficerskich podawany jest jako porucznik rezerwy 76 pułku piechoty. 

W niepodległej Polsce Pietrochowicz zakończył pracę w Wysokiej i objął kierownictwo szkoły w Brynowie, dzielnicy Katowic położonej na południe od centrum (1922). Angażował się także w politykę- w październiku 1928 roku przewodniczył na przykład wiecowi protestacyjnemu ludności Brynowa i Katowickiej Hałdy przeciwko roszczeniom niemieckim w negocjowanym traktacie handlowym z Polską i prowokacyjnemu wystąpieniu niemieckiego prezydenta Paula von Hindenburga, o czym informował dziennik „Polska Zachodnia”. 

Natomiast rok później wszedł w skład komitetu wyborczego  Narodowo- Chrześcijańskie Zjednoczenie Pracy, skupiające zwolenników rządzącej wówczas w Polsce sanacji. Ta partia, akcentująca śląski regionalizm, wartości chrześcijańskie i narodowe oraz prawa pracownicze zdobyła w wyborach sejmowych w 1928 roku aż 30,6% głosów śląskich wyborców. 

W dalszej karierze przeszkodziła mu przedwczesna śmierć. Zmarł nagle w czasie pracy 8 września 1930 roku, czyli w 48 roku życia. Z nekrologu opublikowanego w „Polsce Zachodniej” dowiadujemy się, że:

  • jego pogrzeb w Katowicach-Brynowie był planowany na 11 września o godz. 16.00,
  • zmarły oprócz pracy w szkole powszechnej kierował także górniczą szkołą dokształcającą,
  • był prezesem miejscowego koła Związku Obrony Kresów Zachodnich, patriotycznej organizacji zajmującej się oprócz pracy kulturalno- oświatowej bronieniem polskich praw narodowych przed zaborczą polityką Niemiec i walką z przejawami niemieckiego separatyzmu na Górnym Śląsku,
  • Pietrochowicz działał również aktywnie w Towarzystwie Czytelni Ludowych i w związkach zawodowych nauczycieli.

czwartek, 10 lutego 2022

Obowiązki i wynagrodzenie choczeńskich organistów

 Obowiązki i wynagrodzenie choczeńskich organistów na przykładzie umowy zawartej w dniu 27 stycznia 1909 roku między choczeńskim proboszczem ks. Józefem Dunajeckim a obejmującym posadę organisty Stanisławem Partyką:

  1. W dni świąteczne grać na organach i przewodzić w śpiewie podczas: prymaryi1, sumy, nieszporów, nabożeństwa dodatkowego.
  2. Wteż dni śpiewać przed sumą godzinki, przed nieszporami różaniec.
  3. Grać i śpiewać podczas nabożeństw, jakie się w kościele w Choczni odprawiać zwykły w maju i październiku lub jakieby władza kościelna na przyszłość zarządziła.
  4. Grać i śpiewać podczas nabożeństw cesarskich i szkolnych.
  5. W dni podrzędne za osobnem wyszczególnionem wynagrodzeniem:
- grać na mszy św. ile tego proboszcz lub wikary zażąda,

- brać udział w śpiewaniu,

- w nabożeństwach żałobnych,

- w pogrzebach i wszystkich czynnościach liturgicznych według zwyczaju miejscowego.

6. Utrzymać w porządku kościół, ołtarze i aparata kościelne, przygotowywać codziennie do mszy św. i dostarczyć hostyi i komunikantów. W razie potrzeby posłużyć do mszy św., przy chrzcie lub wywodzie2 . 

Za to organista miał pobierać następujące wynagrodzenie:

  1. Mieszkanie składające się z 4 pokoi, kuchenki, sionki, stajenki i stodoły.
  2. Używanie gruntu około 7 morgów z fundacyi śp. Franciszka Cibora w Choczni pod nr 58 położonej, lecz z tego gruntu musi organista zamówić corocznie za duszę śp. Fundatora 4 msze św. śpiewane i wypominek za 8 dusz wymienionych w akcie fundacyjnym i za dusze wypomniane w sobotę grać i śpiewać litanię do Najświętszej Maryi Panny Loretańskiej z Antyfoną i stosowną modlitwą oraz uiszczać datek do rady szkolnej miejscowej w rok 20 koron.
  3. 80 koron rocznie za granie mszy św.
  4. 20 koron rocznie za dostarczanie hostyi i komunikantów.
  5. 1 koronę za granie ślubu.
  6. 1/6 korony za granie do pogrzebu.
  7. Ze mszy św. fundacyjnych według aktu fundacyjnego.
  8. 12 koron za granie zaduszek.
Umowę można było zerwać z miesięcznym terminem wypowiedzenia.

Proboszcz mógł także zerwać umowę bez wypowiedzenia, gdyby organista nie spełniał przyjętych zobowiązań, oddawał się pijaństwu, szulerce, życiu niemoralnemu i czynom wymienionym w austriackim kodeksie karnym.

Urlopu udzielał organiście ks. proboszcz. Organista musiał wyznaczyć zastępcę na czas urlopu lub dłuższej choroby.

W razie śmierci organisty pozostała po nim wdowa miała prawo do pobierania jego dochodów przez miesiąc i zamieszkiwania przez ten sam czas w organistówce, ale musiała utrzymywać na swój koszt zastępcę.


1 prymaria- pierwsza poranna msza święta
2 wywód- błogosławieństwo udzielane kobiecie (położnicy), która urodziła dziecko

poniedziałek, 7 lutego 2022

Osoby związane z Chocznią wśród mieszkańców Krakowa w 1910 roku

Sporządzony w 1910 roku spis mieszkańców Krakowa jest ciekawym źródłem do badań historyczno- biograficznych i genealogicznych. Niestety jego wartość obniża nieco fakt, że do podanych w nim dat urodzenia należy podchodzić z dużą ostrożnością, ponieważ dość często różnią się o dni, miesiące, a nawet lata od tych, które podane są w metrykach chrztów tych samych osób. 

Oczywiście w spisie nie brakuje także kobiet i mężczyzn urodzonych w Choczni, którzy znaleźli się w Krakowie najczęściej z powodu pracy lub ze względów rodzinnych, a tylko w dwóch przypadkach z powodu kształcenia się. Niektórzy z urodzonych w Choczni krakowian byli stosunkowo znanymi w mieście nad Wisłą postaciami, jak emerytowany prawnik Franciszek Dąbrowski- ojciec późniejszego magnata prasowego Mariana Dąbrowskiego, czy krakowski radny Szymon Dąbrowski, z zawodu wyższy urzędnik pocztowy. Z kolei w środowisku krakowskich Żydów wyróżniał się Beniamin Silberschuetz, nauczyciel gimnazjalny religii mojżeszowej.

W 1910 roku wśród mieszkańców Krakowa było aż 46 osób urodzonych w Choczni. Zdecydowanie przeważały kobiety, których w spisie było 32- głównie gospodynie domowe (17) i służące (6). Ale trafiła się także kucharka, prostytutka, pensjonariuszka domu opieki, masażystka i właścicielka realności. Natomiast w gronie 14 mężczyzn było trzech emerytów (w tym dwóch kolejowych), po dwóch robotników, stolarzy i służących oraz urzędnik pocztowy, handlowiec, nauczyciel religii, alumn seminarium duchownego i uczeń.

Osoby urodzone w Choczni:

  • Franciszek Bryndza (ur. 1884- według metryki chrztu w 1881), robotnik, stanu wolnego- późniejszy mąż Wiktorii, zmarł w Krakowie w 1947 roku,
  • Karol Bryndza (ur. 1878), czeladnik stolarski, stanu wolnego,
  • Karol Ludwik Bryndza (ur. 1879), majster stolarski, stanu wolnego,
  • Maria Bryndza (ur. 1886), kucharka, stanu wolnego,
  • Ludwika Czapik z domu Widlarz (ur. 1863), żona sędziego powiatowego Jana, matka dwojga dzieci. Zmarła w 1943 roku w Krakowie. O jej ślubie - link
  • Anna Daniec (ur. 1860, brak metryki chrztu w Choczni), żona robotnika Antoniego,
  • Franciszek Dąbrowski (ur. 1839), emerytowany adiunkt sądowy (niedoszły ksiądz- według niektórych źródeł przyjął święcenia), stanu wolnego (w rzeczywistości musiał być wdowcem), zmarł dwa lata później w Krakowie,
  • Szymon Dąbrowski (ur. 1863), starszy oficjał (urzędnik) pocztowy, żonaty z Marią z Bochni. Zmarł cztery lata później w Bohuminie (link).
  • Franciszka Firczyk z domu Góra (ur. 1881), prostytutka, sądownie rozłączona (rozwódka),
  • Maria Frosztęga/Frośtęga z domu Twaróg (ur. 1858), żona wyrobnika Jana z Izdebnika, matka Pauliny,
  • Maria Gajec z domu Ramęda (ur. 1865- według metryki chrztu w 1864), żona kowala Józefa, pochodzącego spod Brzeska, matka czworga dzieci. Zmarła w 1942 roku w Krakowie.
  • Bernard Goldberger (ur. 1882), handlarz, wyznania mojżeszowego, żonaty, ofiara Holokaustu- zginął w Auschwitz,
  • Maria Graboń (ur. 1872), służąca, stanu wolnego, zmarła w 1945 roku w Krakowie,
  • Helena Guzdek (ur. 1876), służąca, stanu wolnego, zmarła w 1943 roku w Krakowie
  • Regina (Ryfka) Haas z domu Goldberger (ur. 1888), żona handlarza Bernarda, wyznania mojżeszowego, matka Wiktora, ofiara Holokaustu- zginęła w 1942 roku,
  • Salomea Jonczyk (ur. 1834- brak metryki chrztu w Choczni), wdowa,
  • Olimpia Kador z domu Helm (ur. 1863- właściwie Leontyna Olimpia, wnuczka Duninów z Sołtystwa), wdowa po Juliuszu Kadorze, inżynierze- urzędniku kolejowym,
  • Ludwika Komala z domu Dąbrowska (ur. 1874), żona wyrobnika Franciszka, pochodzącego spod Wieliczki, matka dwóch synów- później jeszcze jednego,
  • Józefa Koman (ur. 1829- według metryki chrztu w 1830), pensjonariuszka domu opieki, stanu wolnego,
  • Bronisława Konik z domu Dąbrowska (ur. 1871- według metryki chrztu w 1872), żona dorożkarza Ignacego, matka dwojga dzieci,
  • Maria Kott (ur. 1858- brak metryki chrztu w Choczni), żona Józefa, emerytowanego robotnika fabryki tytoniu, pochodzącego z Czech,
  • Maria Kowalska (ur. 1826- brak metryki chrztu w Choczni, w rzeczywistości była to Marianna z domu Gazda, urodzona 1 sierpnia 1831 roku, jako córka Jana Kantego Gazdy i Marianny z domu Kapusta, adoptowanej córki Marcina Komana), posługaczka, wdowa,
  • Katarzyna Kumalska z domu Graca (ur. 1851), żona majstra stolarskiego Juliana z Koszyc w kieleckim, matka trojga dzieci,
  • Magdalena Kurach (ur. 1875- brak metryki chrztu w Choczni), żona instalatora Józefa, pochodzącego ze Lwowa, matka dwóch córek,
  • Julia Morawska z domu Widlarz (ur. 1858- według metryki chrztu w 1856 roku), właścicielka realności, wdowa, zmarła w Krakowie w 1932 roku,
  • Teresa Mossa z domu Gancarz (ur. 1865- według metryki chrztu w 1859), żona Cyryla, czeladnika szewskiego, pochodzącego spod Opawy,
  • Emilia Nawratil z domu Wojciechowska (ur. 1880), żona urzędnika skarbowego Włodzimierza, późniejsza businesswoman, matka dwojga dzieci, zmarła w 1945 roku w Krakowie,
  • Ignacy Nowak (ur. 1867), służący, stanu wolnego,
  • Ludwika Pabiś (ur. 1859- brak metryki chrztu w Choczni), wdowa, masażystka,
  • Franciszka Paw z domu Szczepaniak (ur. 1858), żona dorożkarza Jana, matka trojga dzieci,
  • Katarzyna Piechnik (ur. 1859- brak metryki chrztu w Choczni), żona fornala Piotra, pochodzącego z Gdowa,
  • Piotr Pietruszka (ur. 1859), emerytowany konduktor kolejowy, mąż Marianny z domu Mydlarz, ojciec pięciorga dzieci,
  • Józef Ruła (ur. 1890), alumn seminarium duchownego, rok później rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym UJ, zginął w 1914 roku w czasie I wojny światowej,
  • Beniamin Silberschuetz (ur. 1874), nauczyciel religii w szkołach średnich, wyznania  mojżeszowego, mąż Józefy, ojciec Stefanii, w okresie międzywojennym pracował we Lwowie,
  • Maria Siwek z domu Stuglik (ur. 1859), wdowa, przynależna do Tłuczani,
  • Agnieszka Styczeń z domu Pindel (ur. 1882- według metryki chrztu w 1881), żona dorożkarza Antoniego, matka dwojga dzieci,
  • Ludwik Szczepaniak (ur. 1891- brak metryki chrztu w Choczni), służący, stanu wolnego,
  • Albina Szczur (ur. 1865), służąca, stanu wolnego,
  • Maria Szczur z domu Bryndza (ur. 1853), żona Wojciecha, emerytowanego stolarza kolejowego.
  • Wojciech Szczur (ur. 1842), emerytowany robotnik (stolarz) kolejowy, żonaty z Marią z domu Bryndza z Choczni,
  • Maria Twaróg (ur. 1892), służąca, stanu wolnego. Później żona Tomasza Maliny, zmarła w 1971 roku w Myślenicach.
  • Maria Wawro (ur. 1880), służąca, stanu wolnego,
  • Stefania Woźniak (ur. 1890- brak metryki chrztu w Choczni), praczka, stanu wolnego, przynależna do Wadowic,
  • Jan Zając (ur. 1886), robotnik kolejowy, żonaty ze Stefanią z domu Niemiec z Żywca, z którą miał później trzy córki. W okresie międzywojennym pracował jako konduktor.
  • Józef Zając (ur. 1890), uczeń, stanu wolnego. W okresie międzywojennym ukończył Akademię Sztuk Pięknych, był dość znanym malarzem pracującym jako nauczyciel. Dwukrotnie żonaty, zmarł w 1974 roku w Rabce - link
  • Anna Ziętkiewicz z domu Gancarz (ur. 1862), żona Henryka, czeladnika krawieckiego, pochodzącego z Rzeszowa, matka Marii.

Osoby przynależne do Choczni (odpowiednik dzisiejszego zameldowania):

  • Jadwiga Kręcioch (ur. 1895 w Wadowicach), niańka, stanu wolnego,
  • Jan Sitarski (ur. 1883 w Gorzeniu Dolnym), mistrz szewski, mąż Alojzy z Zebrzydowic.
Byli mieszkańcy Choczni, urodzeni gdzie indziej:

  • Aleksander Kumala (ur. 1898 w Krakowie), wówczas praktykant handlowy, a później urzędnik kolejowy,
  • ksiądz Jan Minkiński (ur. 1869 w Żywcu), wikariusz w parafii choczeńskiej w latach 1893-94,
  • Maria Wojciechowska (ur. 1857 w Kościelcu), właścicielka pralni, do 1879 roku żona dzierżawcy majątku sołtysiego w Choczni, gdzie mieszkała jeszcze w 1883 roku,
  • Maria Cybulska z domu Wojciechowska (ur. w 1878 roku w Dojazdowie), córka wyżej wymienionej Marii, żona lekarza Teodora Cybulskiego,
  • ksiądz Mateusz Jeż (ur. 1862 w Mielcu), katecheta gimnazjalny, były wikariusz w Choczni (1887),
  • Stanisław Taborski (ur. 1887 w Babicy), słuchacz praw,
  • Wojciech Ciejek (ur. 1894 Morawica), pracownik Zakładu Opiekuńczego Helclów, pięć lat później zginął na froncie wschodnim podczas I wojny światowej.
Osoby związane z Chocznią w przyszłości:
  • Antonina Targosz z domu Grzybowska (ur. 1859 w Wieliczce), aktorka, zamieszkała później w Choczni przy dzisiejszej ul. Kościuszki, gdzie także zmarła,
  • Janina Targosz (ur. 1909 w Krakowie), wnuczka Antoniny, która mieszkała z nią później w Choczni jako Janina Bielenin. To znana później poetka Janina Podlodowska.
  • Edward Wręźlewicz (ur. 1885 w Żywcu), alumn seminarium duchownego, który sprawował posługę wikariusza w parafii choczeńskiej w latach 1922-23,
  • Franciszek Świerkosz (ur. 1897 w Krzęcinie), terminator krawiecki- później krawiec mieszkający przy Choczence i granicy z Wadowicami,
  • Franciszek Żak (ur. 1889 w Łagiewnikach), alumn seminarium duchownego, trzy lata później choczeński wikariusz (do 1915 roku),
  • Jakub Kajdas (ur. 1888 w Bachowicach), uczeń, w latach 1919-1921 nauczyciel kierujący w Choczni Górnej,
  • Jan Czapkiewicz (ur. 1908 w Krakowie), w 1930 roku urodził się w Choczni jego syn Józef Lechosław,
  • Kazimiera Medwecka (ur. 1899 w Krakowie), uczennica, późniejsza nauczycielka języka polskiego w Choczni Dolnej i działaczka harcerska,
  • Maria Dalewska (ur. 1889 w Krakowie), uczennica, późniejsza nauczycielka w Choczni (1919-1927), która spoczywa na cmentarzu w Andrychowie,
  • Marian Giełdoń (ur. 1910 w Krakowie) uczeń, w 1939 roku poślubił w Choczni Leokadię Fujawa, ale zamieszkał z nią w Choczni dopiero w 1946 roku po powrocie z Anglii. 
  • Ryszard Nastaborski (ur. 1888 w Krakowie), praktykant w kancelarii sądowej, później mieszkaniec Choczni, gdzie w 1920 roku urodził się jego syn Roman, piłkarz i architekt.


czwartek, 3 lutego 2022

Rodzina Widlarz w Choczni - genealogia (1973)

 Uzupełnienie do historii choczeńskiego rodu Widlarz (link), dotyczące genealogii tych jego przedstawicieli, którzy wykazani są w spisie wyborców z 1973 roku, jako mieszkańcy 21 domów w Choczni.



Ci z głosujących chocznian w 1973 roku, którzy od urodzenia nosili nazwisko Widlarz, wywodzili się od Jakuba Wawrzyńczaka zwanego też Mateyczykiem i jego żony Reginy, zmarłej w 1699 roku. Byli także potomkami jego syna Kazimierza, urodzonego w 1681 roku, męża Agaty, zapisywanej w niektórych metrykach jako Agnieszka.

Do pierwszego podziału na dwie główne linie rodowe doszło w następnym pokoleniu. Większość osób o nazwisku Widlarz, głosujących w 1973 roku, pochodziła od Antoniego Wawrzyńczaka- Widlarza, żyjącego w latach 1716-1782, który był synem Kazimierza i mężem Agnieszki. Pozostali choczeńscy Widlarzowie z 1973 roku byli natomiast potomkami Wojciecha Widlarza, najprawdopodobniej młodszego brata Antoniego, czego nie można jednak jednoznacznie udowodnić w oparciu o metryki kościelne.

Linia rodowa potomków Wojciecha była później określana dodatkowo jako "Poloki". Na listach wyborczych w 1973 roku była reprezentowana przez:

  • mieszkańców domu nr 540 (dzisiejsza ulica Główna) - Jana Widlarza (ur. 1922), syna Wojciecha, oraz jego synów Stanisława (ur. 1949) i Władysława (ur. 1951),
  • mieszkańców domu nr 376- Kazimierza Widlarza (ur. 1947), syna wyżej wymienionego Jana, czyli brata Stanisława i Władysława spod nr 540,
  • mieszkańców domu nr 527- Kazimierza Widlarza (ur. 1919), syna Aleksandra, który był kuzynem Jana spod nr 540.
Wracając do głównej linii rodowej, czyli potomków Antoniego, syna Kazimierza i wnuka Jakuba, to w niej także nastąpiły podziały na kolejne linie, za sprawą trzech synów Antoniego: Łukasza, Marka i Wincentego, a później na osobne linie wywodzące się od trzech synów Marka- to znaczy: Mikołaja, Szczepana i Bartłomieja.

Wśród wymienionych wyżej trzech synów Antoniego najstarszy był Wincenty Widlarz (1747-1800) i to właśnie jego potomkowie byli kolejnymi przedstawicielami głównej linii rodowej. W 1973 roku zaliczali się do nich tylko:

    • mieszkający w domu nr 346 (dolne Zawale) Jan Widlarz (ur. 1886) i jego syn Adam Widlarz (ur. 1948).

    Drugim w kolejności wiekowej synem Antoniego był Łukasz Widlarz (1750-1810). Jego potomkowie w 1973 roku byli nieco liczniejsi - zaliczali się do nich:

    • mieszkający w domu nr 33 Edward Widlarz (ur. 1940), syn Ignacego,
    • mieszkajacy w domu  nr 460 Adam Widlarz (ur. 1921), syn Wojciecha oraz jego synowie: Józef Widlarz (ur. 1952) i Andrzej Widlarz (ur. 1953),
    • mieszkający w domu nr 447a Jan Widlarz (ur. 1931) młodszy brat Adama spod nr 460 i kuzyn Edwarda spod nr 33.
    Najliczniejszą grupę wyborców z 1973 roku, którzy nosili nadal nazwisko Widlarz, stanowili potomkowie wymienionych wyżej trzech synów Marka Widlarza (1758-1818), młodszego brata Wincentego i Łukasza.

    Potomkami Mikołaja Widlarza, syna Marka, byli w 1973 roku:

    • mieszkający pod nr 36 Antoni Widlarz (ur. 1909), syn Władysława,
    • mieszkający pod nr 339a (Góralska) Jan Kazimierz Widlarz (ur. 1930), syn Szczepana i bratanek Antoniego spod nr 36,
    • mieszkający pod nr 339 (Góralska) Lech Widlarz (ur. 1940) i Jacek Widlarz (ur. 1944), synowie Tomasza, którzy byli kuzynami drugiego stopnia w stosunku do Jana Kazimierza spod 339a.
    Z kolei potomkowie Szczepana Widlarza, syna Marka i brata Mikołaja to na liście wyborczej z 1973 roku:

    • mieszkający pod nr 53 Tomasz Widlarz (ur. 1940), Józef Widlarz (ur. 1935) i Stanisław Widlarz (ur. 1939), synowie Feliksa Widlarza,
    • mieszkający pod nr 53a Eugeniusz Widlarz (ur. 1936), także syn Feliksa, czyli brat Józefa, Stanisława i Tomasza spod nr 53,
    • mieszkający pod nr 777 (Patria) Władysław Widlarz (ur. 1910), syn Antoniego i jego syn Stefan (ur. 1944). Władysław był kuzynem drugiego stopnia w stosunku do mieszkańców domów 53 i 53a.
    Ostatnia linia, która została do omówienia to potomkowie Bartłomieja Widlarza, syna Marka i brata Mikołaja oraz Szczepana. W 1973 roku zaliczali się do nich:

    • mieszkający w domu nr 370 Józef Widlarz (ur. 1913), syn Jana,
    • mieszkający w domu nr 461 Roman Widlarz (ur. 1950), syn Kazimierza i bratanek Józefa spod nr 370,
    • mieszkający pod nr 786 Leon Widlarz (ur. 1906), syn Andrzeja,
    • mieszkający pod nr 785 Władysław Jan Widlarz (ur. 1934), syn Leona spod 786,
    • mieszkający pod nr 372 Franciszek Widlarz (ur. 1914), syn Andrzeja oraz jego synowie: Edward Widlarz (ur. 1945) i Antoni Widlarz (ur. 1953). Franciszek był bratem Leona spod nr 786 i kuzynem Józefa spod nr 370.
    Wśród wybroców z 1973 roku była także Janina Widlarz spod nr 340, żona Edwarda spod nr 33 i Tekla Widlarz z domu Żurek spod nr 545, wdowa po Wojciechu Widlarzu i matka Jana spod nr 447a i Adama spod nr 460.
    ----

    Siedmioro z wymienionych, wywodzących się z głównej linii rodowej, było już pra-pra-pra-pra-pra-pra-pra (7x)-wnukami Jakuba Wawrzyńczaka/Mateyczyka, czyli zaliczali się do dziewiątego pokolenia jego potomków.

    Najdalej oddaleni od siebie byli przedstawiciele tych linii, które rozdzieliły się najwcześniej, to znaczy potomkowie Antoniego, wnuka Jakuba od potomków Wojciecha, jego domniemanego brata (Poloków). Bracia Kazimierz, Stanisław i Władysław Widlarzowie, jako potomkowie Wojciecha byli kuzynami szóstego stopnia w stosunku do większości przedstawicieli pozostałych linii.

    W głównej linii kuzynami szóstego stopnia byli w stosunku do siebie: Józef i Andrzej, synowie Adama (z linii po Łukaszu) z wywodzącymi się od Marka: Stefanem Romanem, Edwardem (ur. 1945), Antonim (ur. 1953) i Władysławem Janem (ur. 1934).

    Linia "Poloków" rozmnażała się szybciej niż pozostałe, o czym świadczy fakt, że jej najmłodsi przedstawiciele na liście wyborczej z 1973 roku są w drzewie genealogicznym o pokolenie wyżej, niż ich rówieśnicy z innych linii.