poniedziałek, 29 listopada 2021

Choczeńskie zabytki - obraz "Chrystus wskazujący na ranę w boku"

 W kościele parafialnym w Choczni do dziś eksponowany jest obraz "Chrystus wskazujący na ranę w boku", który pochodzi z drugiej połowy XVII wieku.



Źródło- chocznia.pl (strona parafii)
Obraz widoczny koło ambony

Kompozycja obrazu jest w zasadzie symetryczna- postać Chrystusa, zajmująca przeważającą część obrazu, umieszczona jest na jego osi pionowej. Chrystus został ujęty na obrazie od pasa w górę, zwrócony w prawo, z wyeksponowaniem prawego boku. Ma narzucony na ramiona płaszcz, owinięty wokół bioder i zakrywający lewą rękę z wyjątkiem dłoni. Na szacie poniżej rąk jest namalowana wijąca się biała banderola z napisem "Otwieram ci grzeszniku me boskie wnętrzności Bys się przeyzrał w nich a krwią zmył swe nieprawości". Lewa dłoń wskazuje na ranę w boku, rozwartą między kciukiem a palcem serdecznym prawej dłoni. Wyraz twarzy Chrystusa, zamyślonej i cierpiącej, podkreślony jest przez podniesienie brwi, zmarszczone czoło, szeroko otwarte oczy i wpół otwarte usta. Choć jego postać jest statyczna, to przez zwrócenie głowy i torsu w kierunku widza, mocną mimikę twarzy, czy gesty rąk malujący go artysta starał się osiągnąć efekt ruchu. Ciało Chrystusa ma zachowane prawidłowe proporcje, a przez mocne kontrasty światłocieniowe wydobyto jego muskulaturę. Obraz utrzymany jest w ciepłej tonacji, z przewagą brązów, ugrów i czerwieni. Wpatrując się w niego można dostrzec nawet tak niewielkie szczegóły, jak przekrwione białka oczu Chrystusa, czy rany na grzbietach dłoni, powstałe po przebiciu gwoździami.

Obraz ten został namalowany przez nieznanego artystę w technice olejnej na płótnie lnianym, na zaprawie bolusowej (czyli na czerwonej glince stosowanej w zaprawach pod malarstwo olejne). Jego wymiary wynoszą 137 x 78 cm (płaszczyzna malowania), a grubość 2,5 cm. Z pierwotnych dwóch podobrazi (płóciennego i drewnianego) zachowało się tylko to pierwsze, przymocowane wtórnie do drewnianego krosna. Do tej pory obraz był trzykrotnie konserwowany- po raz ostatni w 1986 roku, kiedy to między innymi zrekonstruowano jego pierwotny kształt i dodano nowe podłoże drewniane, składające się z czterech świerkowych desek.

Zleceniodawcą namalowania tego obrazu był choczeński proboszcz ksiądz Kacper Sasin, który rozpoczął posługę w tutejszej parafii w 1651 roku. Doprowadził on do powiększenia kościoła przez wybudowanie od strony północnej (czyli od strony Choczenki) kaplicy Matki Boskiej oraz połączenie nawy kościoła z dzwonnicą. W powiększonym kościele dotychczasowa liczba ołtarzy (3) uległa podwojeniu. I właśnie w jednym z nowopowstałych ołtarzy umieszczony został nowy obraz "Chrystus wskazujący na ranę w boku". Znajdował się on w ołtarzu usytuowanym na pewnym podwyższeniu naprzeciwko wejścia, nad przejściem od dzwonnicy do nawy. Proboszcz Sasin zlecił wówczas również wykonanie swojego portretu, który najprawdopodobniej wyszedł spod ręki tego samego malarza. Wskazują na to zarówno analizy stylistyczno- porównawcze obu obrazów, jak i ich badania chemiczne. Obydwa te obrazy powstały przed 1679 rokiem.

Po wybudowaniu  nowego kościoła, poświęconego w 1808 roku, obraz "Chrystus wskazujący na ranę w boku" został umieszczony w ołtarzu głównym i był odsłaniany na czas dni postów. W drugiej połowie XIX wieku obraz poddano konserwacji i naprawie, po czym trafił do kolejnego ołtarza, już w obecnym kościele parafialnym. W 1902 roku ówczesny proboszcz ks. Dunajecki wystosował prośbę do biskupa krakowskiego o udzielenie ołtarzowi Pana Jezusa "łaski ołtarza uprzywilejowanego". Umieszczony w nim omawiany obraz otoczony był kultem wiernych. Dlatego nie wiadomo właściwie dlaczego, obraz ten po II wojnie światowej został usunięty z ołtarza i złożony w pomieszczeniu nad zakrystią kościoła, pełniącym rolę magazynu. Tam znajdował się do 1983 roku, czyli rozpoczęcia kolejnych prac konserwatorskich.

Przedstawienie "Chrystusa wskazującego na ranę w boku", jako XVII-wieczne wyobrażenie Chrystusa bolejącego, wywodzi się z malarstwa bizantyjskiego. Było bardzo popularne w średniowieczu, z tym że we Francji, czy we Włoszech, Chrystus przedstawiany był na ogół jako człowiek martwy, a w środkowej i wschodniej Europie malarze przedstawiali go jako żywego, z otwartymi oczami i ranami. Porównując obraz z Choczni z innymi zabytkowymi obrazami z terenu Polski, można stwierdzić, że najbliższy jest mu obraz "Chrystus wskazujący na ranę w boku" z Imbramowic (na północ od Krakowa, obecnie w diecezji kieleckiej), powstały w XVII wieku. Różnice są nieznaczne. Na obrazie z Imbramowic jest inny napis na banderoli (ale bardzo podobny krój liter), Chrystus ma nieco bardziej ekspresyjną twarz i brakuje aureoli. Duże podobieństwo istnieje także między obrazem z Choczni, a zaginionym obrazem o tej samej tematyce z Raciborza, który znany jest z XIX-wiecznej grafiki. Obrazy z Choczni i Imbramowic mogły wyjść spod jednej ręki, natomiast obraz choczeński i raciborski opierały się prawdopodobnie na tym samym pierwowzorze.

Te interesujące informacje można przeczytać w pracy magisterskiej Łukasza Stawowiaka z Wydziału Konserwacji Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, która powstała w 1986 roku.

Podziękowania za udostępnienie dla dr hab. Pawła Pencakowskiego z WK ASP  Kraków i dla MM za jej skopiowanie.

Grafika z pracy magisterskiej z 1986 roku
----

Co ciekawe, autor pracy magisterskiej ani słowem nie wspomina o innym, bardzo podobnym obrazie, którego fotografia widnieje w książce "Wadowice koło Choczni" z sugestią, że to on właśnie znajduje się na stanie parafii:



To też "Chrystus wskazujący na ranę w boku", ale w porównaniu z obrazem wiszącym koło ambony (czyli konserwowanym w 1986 roku) ma inny napis na banderoli: "Patrz grześniku com cierpiał zatwe nieprawości Dałem bok mój Otwozyc dla ciebie zmiłosci". Inne jest też na przykład ułożenie głowy Chrystusa, czy ułożenie jego włosów.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz