czwartek, 27 lipca 2023

Uroczyste powitanie nowego proboszcza w 1895 roku

 

Po śmierci wieloletniego choczeńskiego proboszcza ks. Józefa Komorka (9 lipca 1895 roku), który sprawował posługę  w Choczni łącznie przez  56 lat (jako wikary i proboszcz), administratorem choczeńskiej parafii został od 29 sierpnia 1895 roku ksiądz Alfons Majcher z zakonu paulinów. Pełnił tę funkcję do 2 listopada, to jest do przybycia nowo mianowanego proboszcza ks. Józefa Dunajeckiego, do tej pory wikariusza w Bochni i dyrektora szkoły  żeńskiej przy klasztorze sióstr benedyktynek w Staniątkach. Wcześniej nosił on nazwisko Babiarz i pochodził z chłopskiej rodziny z niewielkiej wsi Kupienin położonej w obecnym powiecie dąbrowskim przy granicy województw małopolskiego i świętokrzyskiego.

23 października 1895 roku Rada Gminna w Choczni na wniosek 8 radnych podjęła uchwałę o uroczystym powitaniu nowego proboszcza. O terminie przybycia i powitania mieli być powiadomieni wszyscy mieszkańcy gminy poprzez ogłoszenie z ambony oraz wysłanie do nich gminnych posłańców.

Do współudziału w uroczystości zaproszono gminę Kaczyna, tworzącą z Chocznią jedną parafię.

Co najmniej 40 gospodarzy miało utworzyć asystę konną, która miała wyjechać przed nowego proboszcza i towarzyszyć mu w drodze do wsi. Ustalono, że na drodze wiodącej do kościoła zostanie ustawiona brama powitalna z odpowiednimi napisami, a sama droga zostanie „obmajona” (co było dość trudne na początku listopada). Działające w Choczni bractwa religijne (Apostolstwa Modlitwy, Towarzystwa Trzeźwości i Wstrzemięźliwości oraz  Bractwo Różańcowe) miały wyjść ze świecami ku bramie powitalnej, niosąc swe oznaki, chorągwie i święte obrazy. W uroczystym pochodzie ku kościołowi nowemu plebanowi towarzyszyć mieli także najstarsi mieszkańcy gminy oraz młodzież szkolna pod kierunkiem nauczycieli. Planowano także oddanie salw z moździerzy, używanych zwykle przy mszach rezurekcyjnych i odpustach oraz „stosowną” muzykę graną na żywo przez miejscowe kapele. Kolator parafii – Stanisław Dunin z Głębowic – miał na przywitanie wręczyć ks. Dunajeckiemu tacę z chlebem, solą i wodą w karafce.

Słowa przywitania miał wygłosić w imieniu władz gminy wójt Józef Czapik, a w imieniu szkoły jej kierownik Franciszek Wiśniowski.

Co do szczegółów poproszono o konsultację z ks. administratorem Majcherem.

Koszty powitania uchwalono pokryć z kasy gminnej. Wszyscy radni gminni „mieli przyczynić do przygotowania potrzebne przedmioty i kierować porządkiem”.

Początki posługi nowego proboszcza, jak i jego późniejsza praca w Choczni nie zostały opisane w Kronice Parafialnej, ponieważ ks. Dunajecki w przeciwieństwie do swoich poprzedników zaniechał dokonywania w niej wpisów. W Choczni przebywał przez ponad 38 lat, aż do swojej śmierci w 1934 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz