czwartek, 7 grudnia 2023

Choczeńskie rody - Szczepaniakowie

 

Nazwiska utworzone od imienia Szczepan występowały w Choczni już w XVI wieku. W spisie płatników podatku rogowego z 1537 roku występuje na przykład majętny Szczepan, który posiadał aż 12 krów, a w wadowickich księgach metrykalnych z początku XVII wieku odnotowano nazwiska chocznian: Szczepkowicz (1602) i Szczepek (1603). Te nazwiska pojawiają się również w pierwszej choczeńskiej Księdze Sądowej oraz w prowadzonych od połowy XVII wieku choczeńskich księgach metrykalnych - w różnych formach (Szczepkowicz, Szczepek, Szczepan, Szczepkowski i Szczepański), ale w odniesieniu do tych samych osób, by zaniknąć w II dekadzie XVIII wieku. Ostatni wpis w księdze małżeństw z nazwiskiem Szczepkowicz datowany jest na 1699 rok, a do ostatniego chrztu dziecka Szczepków doszło w 1717 roku.

Prawie wiek później, a dokładnie 24 listopada 1810 roku 24-letni Józef Szczepaniak poślubił 20-letnią Helenę Kowalczyk z Choczni i zapoczątkował kolejny okres obecności w tej wsi osób z nazwiskiem wywodzącym się od Szczepana. Jak zapisano w metryce małżeństwa, Józef pochodził z „Borussia parte”, czyli części Królestwa Prus. Zważywszy na współczesny rozkład występowania nazwiska Szczepaniak w Polsce, mógł przybyć on z Wielkopolski, gdzie Szczepaniaków jest obecnie najwięcej (w powiatach: ostrowskim, konińskim i średzkim). Wykluczyć nie można także Górnego Śląska, skąd do Choczni miałby najbliżej, ale tam z kolei nazwisko Szczepaniak nie jest i nie było zbyt popularne.

Józef i Helena Szczepaniakowie zamieszkali pod nr 172 niedaleko kościoła - na obecnym Osiedlu dr Józefa Putka i utrzymywali się z pracy na polach plebańskich. Pierwsze z ich pięciorga dzieci było dziewczynkami: Marianna (ochrzczona w 1811 roku), bliźniaczki Katarzyna i Marianna w 1813 roku oraz kolejne bliźniaczki Agnieszka i Marianna w 1816 roku. Dopiero jako siódme dziecko z kolei, a drugi syn, przyszedł w 1819 roku na świat Błażej Szczepaniak, najbardziej zasłużony dla Choczni przedstawiciel tego rodu. Był wieloletnim kościelnym, zastępował też czasem organistę i przez co najmniej pięć lat (1834-38) uczył choczeńskie dzieci w przyparafialnej szkółce. W 1867 roku został wybrany choczeńskim radnym. Oczywiście jak zdecydowana większość chocznian zajmował się także rolnictwem. W spisie własności z lat 1846-52 Błażej i jego ojciec Józef widnieją nadal pod nr domu 172, jako posiadacze w sumie czterech mórg gruntu, z których prawie trzy przypisane były do Błażeja, od 1838 roku męża Marianny z Zarawnych. Błażej Szczepaniak ujęty jest też w spisie członków Towarzystwa Trzeźwości w 1844 roku, w zestawieniach rozchodów zboża ze spichrza plebańskiego, jako darczyńca na zakup i przeróbkę dzwonów kościelnych (w 1875 roku) oraz w dokumencie dla potomnych, umieszczonym w kościelnej wieży po wybudowaniu obecnego kościoła parafialnego. Począwszy od 1892 roku aż do śmierci (6 czerwca 1897 roku) Błażej Szczepaniak otrzymywał od choczeńskiej gminy zapomogę, początkowo w wysokości 2 złotych reńskich, a następnie 5 zł. 

Szczepaniakowie w II połowie XIX wieku mieli w Choczni wiele dzieci, ale na ogół umierały one przedwcześnie. Jako przykład można podać tu małżeństwo Piotra Szczepaniaka i Katarzyny z Iglarskich, które doczekało się siedmiorga dzieci (w latach 1873-91), ale tylko jedno z nich przeżyło więcej niż rok (zmarło w wieku 9 lat). Ów Piotr, podobnie jak jego ojciec Błażej Szczepaniak, był choczeńskim kościelnym, a ponadto w latach 80. i 90. XIX wieku kierował wartami nocnymi w Choczni. Cieszył się zaufaniem księdza proboszcza Józefa Komorka, który powierzył mu legat w wysokości 167 florenów. Od lat 70. XIX wieku Piotr spłacał go po 3% rocznie.

Liczni Szczepaniakowie wyprowadzali się też z Choczni w poszukiwaniu pracy i lepszych perspektyw do życia:

- Franciszka Paw z domu Szczepaniak (siostrzenica kościelnego Błażeja) została żoną krakowskiego dorożkarza, 

- Ludwik Szczepaniak był służącym w Krakowie, 

- Ignacy Szczepaniak przeniósł się do Inwałdu, 

- Walenty Szczepaniak (wnuk kościelnego Błażeja po jego córce Ludwice) terminował u szewca Ignacego Zembatego w Wadowicach i w 1891 roku został wyzwolony na czeladnika, a w 1908 roku był mieszkańcem czeskiego Hruszowa.

W czasie I wojny światowej Józef Szczepaniak (ur. w 1889 roku) żołnierz 56. Pułku Piechoty zmarł w szpitalu w Innsbrucku po postrzale w głowę. W tym czasie niechlubnie zapisał się  w annałach wspomniany już Walenty Szczepaniak, który służył w 16. Pułku Piechoty w Krakowie i w 1914 roku został oskarżony o kradzież ponad    126 koron z rzeczy żołnierza zmarłego w szpitalu fortecznym nr 10. W 1915 roku skazano go na 8 miesięcy więzienia, w tym 2 ciężkiego obozu. Przy okazji procesu okazało się, że był on wcześniej 4-krotnie karany w latach 1902, 1905, 1906 i 1909 za różne przestępstwa, w tym kradzieże. Tenże Walenty w 1925 roku figurował wykazie adresowym, jako szewc w Choczni. 

Ostatni Szczepaniak z tej rodziny został ochrzczony w Choczni w 1918 roku, a w metrykach ślubu ostatni Szczepaniak jako pan młody został odnotowany cztery lata wcześniej. Po II wojnie światowej to nazwisko w Choczni już nie występowało, nie ma go także na współczesnych nagrobkach cmentarza parafialnego.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz