czwartek, 11 lipca 2024

Obywatelska Milicja Porządkowa w Choczni w 1945 roku

 

Zaraz po ucieczce z Choczni Niemców i wejściu Armii Czerwonej, czyli pod koniec stycznia 1945 roku, sołtys Władysław Świętek w porozumieniu z Rosjanami powołał do życia Obywatelską Milicję Porządkową, przeznaczoną głównie do patrolowania wsi. Milicja ta działała bez jakichkolwiek umocowań prawnych, regulaminów i procedur, ale jej istnienie w chaosie jako wówczas panował w Choczni było nieodzowne. Pierwszym komendantem milicji został 37-letni Tomasz Widlarz, nieposiadający żadnego doświadczenia wojskowo-policyjnego. Przed wojną był urzędnikiem pocztowym, a później pracował jako kierownik sklepów obuwniczych firmy Bata. Natomiast w czasie okupacji został zatrudniony przez niemiecką firmę IG Farben w Auschwitz, jako pracownik umysłowy. Nowo utworzona milicja zajmowała lokal użytkowany wcześniej przez niemiecką żandarmerię. Zgłosili się do niej:

 - Albin Drapa, ur. w 1919 roku,

- Adolf Wcisło ur. w 1910 roku,

- Franciszek Grabiec ur. w 1921 roku,

- Albin Studnicki ur. w 1920 roku,

- Jan Widlarz ur. w 1922 roku,

- Szczepan Bąk ur. w 1908 roku,

- Aleksander Bryndza ur. w 1923 roku,

- Edward Legut ur. w 1922 roku.

- Józef Malata ur. w 1911 roku.

Z wyżej wymienionych doświadczenie wojskowe mieli jedynie Bąk i Malata, a Legut w czasie wojny należał do partyzantki. Wszyscy poza Grabcem urodzili się w Choczni.

Pracownikiem administracyjnym i zarazem woźnym został 29-letni Piotr Bałys. Posterunek posiadał własną kuchnię, w której stołowali się milicjanci.

Członkowie milicji byli oskarżani przez niektórych chocznian o zastraszanie, nieuzasadnione rewizje w poszukiwaniu broni i żywności oraz o samowolne konfiskaty mienia (krów, kur, sprzętów kuchennych, żywności, pościeli, pieniędzy i nafty). Dotyczyło to głównie osób podejrzewanych o sprzyjanie Niemcom w czasie okupacji i tych, które zapisały się na niemiecką listę narodową, co w tym czasie nie było jeszcze formalnie dowiedzione.

29 stycznia 1945 Starostwo w Wadowicach mianowało nowego komendanta w osobie Rudolfa Tatara (ur. 1898), emerytowanego wachmistrza żandarmerii, mieszkającego przy granicy z Wadowicami. Jego nominacji nie przyjął do wiadomości poprzedni komendant Widlarz, który urzędował na swoim stanowisku jeszcze do połowy lutego. Wraz z nim ze służby odeszli Legut i Malata.

Choczeńska milicja zakończyła działalność 9 kwietnia 1945, czyli po nieco ponad 2 miesiącach od powołania. Jej obowiązki przejęła Komenda MO w Wadowicach, której komendant Tatar przekazał mienie milicyjne z posterunku w Choczni, składające się głównie ze sprzętów kuchennych. Z wymienionych wyżej milicjantów w szeregi Milicji Obywatelskiej lub Urzędu Bezpieczeństwa wstąpili później: Wcisło, Studnicki, Legut i Bryndza, przy czym największą „karierę” w tych organach zrobił ten ostatni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz