poniedziałek, 23 stycznia 2023

Choczeńska kronika wypadków - część XVIII


Dziennik "Iskra" z 1 lipca 1926 roku informował:

Straszna katastrofa samochodowa.

W niedzielę rano wyjechało z Krakowa samochodem większe towarzystwo w stronę Białej. Koło godz. 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek na drodze między Chocznią a Wadowicami samochód wracając do Krakowa, uległ katastrofie. Mianowicie kierowca wozu Mieczysław Mikucki, syn aptekarza i radcy miejskiego z Krakowa, uderzył samochodem w rampę kolejową, zamkniętą z powodu mającego nadjechać pociągu, wskutek czego samochód odrzucony o kilka metrów, wywrócił się, nakrywając sobą wszystkich pasażerów. Skutki katastrofy okazały się straszne. Student UJ Kazimierz Umlauf, poniósł śmierć na miejscu; porucznik 73 p.p. z Katowic, Stanisław Kwieciński i p. Bohdan Warchałowski z Krakowa zostali ciężko ranni, zaś doktor Felicjan Pinkowski, sekretarz krakowskiego YMCA doznał lekkich obrażeń. Prowadzący samochód p. Mikucki oraz p. Elżbieta Umlauf wyszli bez szwanku.

"Nowy Dziennik" z 30 kwietnia 1935 roku zamieścił krótki artykuł pt. "Tajemniczy dramat miłosny w Krakowie. Samobójstwo 19-letniej dziewczyny.", w którym czytamy:

Wczoraj nad ranem rozegrał się tajemniczy dramat miłosny w jednym z domów przy ul. Syrokomli w Krakowie. Było to około godz. 2-giej nad ranem, kiedy mieszkańcy domu przy ul. Syrokomli L. 16 zaalarmowani zostali przeraźliwym krzykiem, któremu wtórował głuchy łoskot, dochodzący od strony podwórza. Oczom zbudzonych ze snu lokatorów straszny przedstawił się widok. Na bruku podwórza leżała młoda dziewczyna, brocząc obficie krwią z ran powstałych naskutek upadku. Wezwany lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził liczne obrażenia i przewiózł denatkę w stanie beznadziejnym do Szpitala Ubezpieczalni Społecznej.Jak się okazało, denatką jest 19-letnia Marja Baster, rodem z Choczni w powiecie krakowskim. Była ona na posadzie służącej u jednego z lokatorów tego domu. Wczoraj nad ranem chlebodawcy Basterówny zostali zbudzeni krzykiem i bieganiną w domu i  wówczas dowiedzieli się o strasznym wypadku. I gdy wbiegli do pokoju denatki, zastali tam nieznanego mężczyznę. Obok na stole znajdował się list, pozostawiony prawdopodobnie przez Basterównę, wyjaśniający przyczynę rozpaczliwego kroku. Towarzyszem denatki oraz pozostawionym przez nią listem zajęły się władze śledcze.

"Echo Krakowa" z 1 lipca 1974 roku donosiło:

W Choczni (pow. Wadowice) zderzyły się czołowo 2 samochody osobowe- śmierć poniosła żona kierowcy "syreny" Zofia Białkowska, natomiast obaj kierowcy- "syreny" 49-letni Stefan Białkowski z Nowej Huty oraz "fiata" - 45-letni Stanisław Wykręt z Andrychowa zostali przewiezieni do szpitala.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz