Pierwszy Kręcioch z Choczni mieszkał
w Champcueil we Francji już w 1911 roku. Był to Michał, syn Tomasza i Ludwiki ze
Styłów, urodzony w 1889 roku. Po wybuchu I wojny światowej wstąpił do Legionu Bajończyków (1914) – pododdziału piechoty
Legii Cudzoziemskiej, złożonego z polskich ochotników. Później znalazł się 11.
Kompanii w Régiment de Marche d’Afrique w stopniu kaprala. Podczas walk z
Niemcami pod Arras-Carency (1915) został ranny w nogę i był leczony w szpitalu
w Courseulles. Następnie walczył w Grecji, gdzie został ciężko ranny w brzuch. Zmarł w ambulansie w drodze do szpitala, pochowano go na cmentarzu w Salonikach.
Emigracja z Polski do tego
państwa na dużą skalę zaczęła się jednak dopiero w latach 20. XX wieku. Po
zakończeniu I wojny światowej Francja musiała odbudować zniszczony kraj, co
wymagało dużej liczby pracowników. Rozwijało się też francuskie górnictwo i
hutnictwo. Polacy, jako dostępna siła robocza, byli chętnie przyjmowani. Dla
nich z kolei emigracja do Francji dawała możliwość uzyskania lepszych zarobków
i stabilizacji materialnej, co było dla wielu głównym motorem decyzji o
wyjeździe. Tym bardziej, że utrudnienia dla emigrantów wprowadził rząd Stanów
Zjednoczonych, czyli kraju, który stanowił główny kierunek wcześniejszej
emigracji z południowej Polski. Nie
dziwi zatem, że w Homecourt w
północno-wschodniej Francji pracę w kopalni węgla kamiennego podjął Jan
Kręcioch (ur. 1893, syn Tomasza i Ludwiki z domu Styła), były żołnierz Legionów
Polskich. Razem z nim w Homecourt zamieszkała jego żona Maria i urodzone w
Choczni dzieci: Władysław, Bronisława i Mieczysław Kręciochowie. Co ciekawe,
Maria – żona Jana Kręciocha wywodziła się z tego samego rodu, co jej mąż. Była
bowiem córką Antoniego Kręciocha i Marii z domu Bąk. Przed II wojną światową
Janowi i Marii urodził się jeszcze syn Jan (Jean) i córka Irena (Irene). W 1939
r. Jan Kręcioch znalazł się w komitecie zbiórki środków na polski Fundusz
Obrony Narodowej.
Jan Kręcioch |
Kolejną przedstawicielką rodu Kręciochów, która wyemigrowała do Francji, była Franciszka, córka Antoniego i Magdaleny z Bąków, urodzona w 1900 roku. Gdy skończyła 18 lat, znalazła zatrudnienie jako robotnica - sortowniczka w odlewni żelaza we Francji, w bliżej nieznanej miejscowości, która ona sama określała nazwą „Frichtat”. Tam dwa lata później poślubiła Filipa Bulatniego, pracującego jako konserwator maszyn w Luksemburgu. Franciszka nie była szczęśliwa w tym związku. Mąż nadużywał alkoholu i stosował wobec niej przemoc. W końcu w 1933 roku po powtarzających się pobiciach opuściła go ostatecznie i wróciła do Polski, ale zachowała nazwisko Bulatni.
Jej rówieśnik Tomasz Kręcioch,
syn Michała i Franciszki z domu Szczur, także przebywał przez pewien czas we
Francji, gdzie w miejscowości Sedan w 1931 roku urodził się jego syn Tadeusz.
Ostatecznie jednak również powrócił do Polski i zamieszkał w Rabce.
Po wybuchu II wojny światowej wymieniony
wyżej Władysław, syn Jana, zaciągnął się na służbę w Polskiej Marynarce
Wojennej i 8 października 1943 zginął na niszczycielu ORP „Orkan”, zatopionym
przez Niemców na północnym Atlantyku.
ORP Orkan, płynący w eskorcie konwoju został trafiony torpedą akustyczną
G7es przez niemiecki okręt podwodny U-378. Na okręcie oprócz Kręciocha zginęło
177 Polaków i około 20 Brytyjczyków – była to największa pod względem liczby
ofiar strata Marynarki Wojennej w trakcie drugiej wojny światowej. Wcześniej w
lipcu 1943 r. Kręcioch uczestniczył najprawdopodobniej w przewożeniu z
Gibraltaru na Wyspy Brytyjskie trumny z ciałem premiera Rządu RP, gen.
Sikorskiego, który zginął w katastrofie lotniczej.
Ofiarą wojny był również jego
ojciec Jan Kręcioch. Został aresztowany 2.03.1942 wraz z pięcioma innymi
Polakami jako zakładnik po sabotażu (uszkodzeniu transformatora) w kopalni
„Fond de la Noue”, wstrzymującym jej pracę. Po pobycie w obozie internowania w
Compiegne został wysłany do obozu koncentracyjnego w Auschwitz (6 lipca), gdzie
po 7 tygodniach zarejestrowano jego zgon.
W 1947 r. jego córka Bronisława
(ur. w 1924 r. w Choczni) wyjechała z Homecourt do USA i poślubiła tam
poznanego we Francji amerykańskiego żołnierza Woodrow’a Chancey’a. Wielokrotnie
zmieniała z nim miejsca zamieszkania (Brownsville, Hays, Glenrock, Casper,
Minden, Roswell, Denver, Broken Arrow), by ostatecznie osiąść w Bay City w
stanie Teksas, gdzie jako Lilian Chancey była urzędniczką w tamtejszym obwodzie
szkolnym.
Bronisława/Lilian Chancey z domu Kręcioch |
We Francji żyli nadal jej bracia – Mieczysław (1926-2000), występujący jako Michel Crecian oraz Jean Krecioch (1930-1998).
W 1953 roku Sąd Rejonowy we
francuskim Colmar skazał gang sześciu złoczyńców na długie wyroki więzienia za
rozbój, włamanie i spisek przestępczy. Wśród skazanych znalazł się Jean
Krecioch. Gang, którego był członkiem, dokonał między innymi kradzieży w
kopalni Ida w Ste-Marie-aux-Chênes, gdzie ich łupem padło 1600 kilogramów brązu
i miedzi, 19 opon i 42 pary nowych butów, a także w sklepie Hausherr w
Clouange, skąd ukradli ogromną ilość odzieży, tkanin i prześcieradeł o wartości
460 000 franków. Jean Krecioch był skazany pierwotnie na 5 lat więzienia, ale
po apelacji jego wyrok obniżono o rok. Zmarł 45 lat później w Briey.
Osoby o nazwisku Krecioch żyją we
Francji nadal i można się domyślać, że także mają choczeńskie korzenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz