W 50-lecie święceń kapłańskich
księdza Jana Nowaka z Zagórnika ukazała się książka „Boży komandos”, w której
wspomina on między innymi o swojej posłudze w parafii w Choczni w latach 1978-83.
Do Choczni został skierowany z
Poronina, by jako wikariusz wspierać w pracy duszpasterskiej księdza proboszcza
Bronisława Michalskiego. W książce określa ks. Michalskiego człowiekiem
wielkiej kultury i modlitwy, głoszącego solidnie przygotowane kazania. Doceniał
również jego kaligraficzne zapisy w księgach parafialnych i kronice parafii.
Początek pobytu ks. Nowaka w
Choczni zbiegł się z wyborem pochodzącego z Wadowic Karola Wojtyły na papieża.
W 1979 r. ks. Nowak brał udział w przygotowaniach do pielgrzymki Jana Pawła II
do Wadowic. Wraz z lektorem Markiem Kręciochem (późniejszym księdzem)
postanowili udekorować 3-kilometrowy odcinek drogi z Choczni do Wadowic. Z
obawy przed represjami ze strony aparatu bezpieczeństwa PRL cały projekt był
tajny – młodzież w ciągu dnia przygotowywała elementy dekoracji, a nocami
wywieszano je wzdłuż drogi. Milicja wypytywała podejrzanych i próbowała ich
zastraszyć, ale nikogo nie udało się złapać na gorącym uczynku. W dniu
przyjazdu papieża ks. Nowak był odpowiedzialny ze strony kościelnej za porządek
na placu przed kościołem w Wadowicach i udało mu się zapobiec potencjalnemu
wypadkowi, gdy tłum pielgrzymów napierał na liny rozpięte wzdłuż ulicy, którą
miał przejeżdżać papieski pojazd.
W czasie jego posługi w Choczni powstawała
też kaplica i salki katechetyczne w górnej części wsi, nie bez trudności związanych
z wylewaniem fundamentów w grząskim gruncie i oporem ze strony władzy komunistycznej.
Wszystkie te problemy udało się przezwyciężyć dzięki ludzkiej ofiarności i
zaangażowaniu.
W Choczni budowana była też Oaza,
w katechezie uczestniczyła niemała liczba młodzieży, a w wystawianej Męce Pańskiej
brało udział 40 osób. Na terenie parafii wprowadzono Krucjatę Modlitwy w Obronie
Nienarodzonych Dzieci, której współtwórcą był ks. Edward Staniek.
W 1983 roku ks. Nowak został
przeniesiony do parafii św. Józefa w Bielsku-Białej na Osiedlu Złote Łany,
ale zachował serdeczny kontakt z choczeńską parafią i niektórymi jej
mieszkańcami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz