poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Bohater polskiego podziemia, przyjaciel papieża - wspomnienie o Karolu Balonie

 


W 1999 roku zmarł na emigracji w Kanadzie Karol Balon, syn pochodzących z Choczni: Jana Balona, organisty w Rybnej i Marii Walerii z domu Widlarz. Obszerne wspomnienie na jego temat zamieścił  w gazecie „The Hamilton Spectactor” James Elliott (wydanie z 12 czerwca 1999):

Bohater polskiego podziemia, przyjaciel papieża

Karol Balon był odznaczonym medalami członkiem polskiego podziemia podczas II wojny światowej, przyjacielem z dzieciństwa papieża Jana Pawła II i przez pół wieku filarem polskiej społeczności w Hamilton. Człowiekiem, który studiował na London School of Economics, pełnił wysokie funkcje w jednej z polskich partii politycznych i prowadził kręgielnię we wschodnim Hamilton – wszystko to z równym zaangażowaniem i oddaniem. Zmarł 19 maja w Atrium Valley w wieku 81 lat.

Urodził się podczas I wojny światowej w górzystym rejonie południowej Polski, niedaleko Krakowa, jako jedno z najmłodszych dzieci organisty Jana Balona i jego żony, miejscowej położnej. Gdy w 1937 roku ukończył Liceum Jezuitów im. Św. Stanisława Kostki w Krakowie, był utalentowanym narciarzem, mówił w 6 językach i potrafił grać na kilku instrumentach muzycznych, w tym na skrzypcach, akordeonie, gitarze i harmonijce. Jako zręczny polityk awansował przed wojną na lokalnego lidera Polskiej Chrześcijańskiej Partii Pracy.

Podczas okupacji Polski zaangażował się w działalność podziemną w Armii Krajowej, walcząc partyzancko w górach przeciw niemieckim okupantom. Dwóch jego braci zginęło w czasie wojny. W 1944 roku uciekł do Włoch, by dołączyć do Wolnej Armii Polskiej, a po zakończeniu wojny, gdy Polska znalazła się w radzieckiej strefie wpływów, stał się częścią licznej polskiej emigracji.

Jako aktywny zwolennik polskiego rządu na uchodźstwie odegrał kluczową rolę w forsowaniu politycznej, a nie militarnej opozycji wobec reżimu komunistycznego w Polsce. Zachęcony przez brytyjski rząd do emigracji, Balon porzucił studia w London School of Economics w 1949 roku i popłynął do Kanady, gdzie przybył z 10 dolarami w kieszeni.

Przyciągnięty do Hamilton dużą populacją Polaków, Balon podjął pracę jako barman w Prince Edward Tavern przy Barton Street, gdzie poznał córkę szefa — Lillian Gral — która została jego żoną i miłością jego życia. Na początku lat 50. otworzył bar przy Queenston Road o nazwie Blondie's Lunch. W 1953 roku przekształcił go w 10-torową kręgielnię o nazwie Queenston Bowl, uważaną przez wielu graczy za najlepszą w mieście. Za swoje wysiłki na rzecz wspierania tego sportu Balon został później wpisany do lokalnej Galerii Sław. Pod koniec lat 50. zajął się ubezpieczeniami i podróżami. Ostatecznie sprzedał agencję ubezpieczeniową i kręgielnię, aby skupić się na podróżach. Biuro Podróży Hamilton stało się stałym punktem Barton Street na 30 lat. Był również notariuszem i pracował jako tłumacz w sądach.

Mając dużą rodzinę - sześcioro dzieci - Balon wcześnie zdecydował się na zakup 24 akrów sadu i winnicy w Winonie, gdzie zbudował duży dom, mając nadzieję, że jego dzieci zamieszkają w przyszłości wraz z nim. Chociaż nigdy nie powrócił do Polski, to utrzymywał bliski kontakt ze swoim krajem rodzinnym i gdy w 1976 roku Karol Wojtyła, arcybiskup krakowski, odwiedził półwysep Niagara odbył specjalną podróż, aby odwiedzić Balona w domu. Dwa lata później Wojtyła został papieżem i przyjął imię Jan Paweł II.

Zofia Grzelak-Fedorowicz, koleżanka z ruchu oporu w czasie wojny, który znała Balona od czasów londyńskich, wspomina go  jako szczodrego i charyzmatycznego, który potrafił rozświetlić pokój swoimi żartami i piosenkami. „Byliśmy zgorzkniali, zmarznięci, spieszyliśmy się, byliśmy przygnębieni, ale kiedy Karol zaczął opowiadać dowcipy i śpiewać, atmosfera natychmiast się zmieniała”. A Grzelak-Fedorowicz, która obecnie mieszka w Queens w stanie Nowy Jork, mówi, że był najciężej pracującym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek spotkała. „Zaczynał od zera. Dzięki ciężkiej pracy, intelektowi i determinacji odniósł sukces. Bardzo często pracował po 18 godzin dziennie i nigdy nie stracił poczucia humoru, nigdy nie stracił oddania rodzinie. Nigdy nie widziałam mężczyzny tak zakochanego w swojej żonie jak Karol”.

Lekarka z Hamilton, Aurelia Ciok, poznała Balona w 1987 roku, kiedy ona i jej mąż, również lekarz, przyjechali do Hamilton z Polski. Przetłumaczył dokumenty i ułatwił im wejście do lokalnej społeczności „Był wspaniałą osobą” – mówi Ciok – „pomocną, przyjazną i wyjątkowo ciepłą. Zawsze miał czas, aby pomagać innym. Jest bardzo niewielu pożytecznych ludzi, którzy mogliby się z nim równać. To wielka strata dla nas wszystkich”.

Balon słynął ze swojej gościnności. Grzelak-Fedorowicz wspomina, że w jego domu było zawsze mnóstwo jedzenia. „On mówił – Zofia jedz, jedz – pamiętasz, jak nie mieliśmy nic do jedzenia? Jedz i pij, życie jest krótkie.”

Żona Karola Balona zmarła w 1981 roku – w ostatniej drodze towarzyszyli mu córka Maria i pięciu synów: Richard, Tom, Jim, Les i Dan Balonowie.

----

Z kolei z nekrologu zamieszczonego w tym samym „The Hamilton Spectactor” z 20 maja 1999 można się dowiedzieć, że:

- Karol Balon doczekał się 11 wnuków,

- w chwili jego śmierci żył jeszcze w Polsce jego brat Józef,

- nabożeństwo żałobne odbyło się w kościele św. Stanisława, a pochówek na Holy Sepulchre Cemetery.

----

Jeżeli chodzi o rodzeństwo Karola Balona, to tylko jego najstarszy brat Ferdynand urodził się w Choczni, a wszystkie pozostałe dzieci Jana i Marii Balonów przyszły na świat w Rybnej, Większość z rodzeństwa Karola pracowała jako nauczyciele: Ferdynand Balon, Helena Kwiatkowska, Stanisław Balon, Tadeusz Balon i Stanisława Radzimska. Wspomniany wyżej Józef Balon (ur. 1911) był księgowym. Rzeczywiście w czasie wojny zmarło dwóch braci Karola, z tym że ofiarą wojny był tylko Tadeusz Balon, zamordowany w Katyniu. Natomiast Stanisław Balon, prowadzący tajne nauczanie w Wołominie, zachorował ciężko w 1943 roku i zmarł po półrocznym pobycie w szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie. W czasie II wojny światowej Karol Balon walczył w stopniu podporucznika w zgrupowaniu AK „Żelbet” pod pseudonimami „Orzeł” i „Juhas”. O jego udziale w bitwie na zboczach Kotonia w listopadzie 1944 roku pisała 12.12.2023 „Gazeta Myślenicka” (link).

Nieco inaczej, niż przedstawiono w wyżej cytowanym wspomnieniu, wyglądał powojenny okres życia Balona. W latach 1945-46 przebywał w Krakowie, angażując się mocno w działalności polityczną Stronnictwa Pracy. Potem na emigracji w Londynie był współpracownikiem delegatury Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Ponadto w latach 50. XX wieku, już jako emigrant w Kanadzie, był sekretarzem generalnym Central European Federation of Christian Trade Unions i sekretarzem Prezydium Polskiego Narodowego Komitetu Demokratycznego. Zbadania wymagają informacje z teczek wytworzonych przez Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Krakowie, a przechowywanych w IPN, gdzie Karol Balon występuje jako informator pseudonim „Wróbel”. Także w IPN znajdują się materiały operacyjne kryptonim „Spaleni” i „Cezary”, w których wymieniany jest Karol Balon.

 

Karol Balon (z lewej) z żoną w 1952 roku

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz