W najnowszym numerze Przeglądu
Historyczno-Kulturalnego „Wadoviana” nieco miejsca poświęcono również Choczni i
ludziom z niej pochodzącym.
Pierwsza wzmianka dotycząca tych
tematów pojawia się u Andrzeja Nowakowskiego w artykule zatytułowanym „Obchody
1 Maja w Wadowicach w okresie komunistycznym (1949-1988). Autor podaje w nim,
że w latach 1949-56 w kolumnie młodzieżowej wadowickiego pochodu
pierwszomajowego uczestniczyli także uczniowie starszych klas szkoły
podstawowej w Choczni, których przymusowo przywożono do Wadowic furmankami. Z
kolei po 1976 roku oprawę muzyczną obchodów zapewniały orkiestry strażackie z
Choczni i Kleczy Dolnej. Można tu dodać, że do rozwoju obu tych orkiestr
przyczynił się Bronisław Sołtysiewicz. Po wojnie jako mieszkaniec Choczni był
organizatorem i członkiem miejscowej orkiestry, a później po przeprowadzce do
Kleczy założył tamtejszą orkiestrę i kierował nią jako kapelmistrz.
Mirosław Płonka pisząc o
działalności teatru wiejskiego w Stryszowie w latach 1907-1939 wspomina także o
działalności amatorskiego teatru włościańskiego w Choczni, który w odróżnieniu
od stryszowskiego działał nie w ramach kółka rolniczego, lecz „Sokoła” i zyski
z przedstawień przeznaczał w części na rzecz wsi – budowę Domu Ludowego, czy
wspieranie straży ogniowej. Według autora przedstawienia teatru z Choczni skupiały
się głównie na tematyce chłopskiej, a rolę reżyserów pełnili w nich Józef Putek
i Eugeniusz Bielenin, wówczas studenci zaangażowani
w działalność ruchu ludowego. Za sprawą pierwszego z nich teatr choczeński miał
przyjąć z czasem charakter bardziej polityczny. Środowisko lewicowego części
ruchu ludowego, w którym obracał się Putek i jego późniejszy teść Antoni Styła
krytycznie podchodziło do teatru ze Stryszowa i doboru jego repertuaru, ze
względu między innymi na jego wymowę katolicką. W przeciwieństwie do teatru z
Choczni jego stryszowski odpowiednik był popierany przez proboszcza miejscowej
parafii i kierownictwo szkoły. Działalność polityczna ludowców z Choczni była
inspiracją dla zwolenników PSL „Lewica” ze Stryszowa. Mirosław Płonka podkreśla
tu także zasługi Antoniego Styły dla powstania szkoły w Stryszowie, który będąc
posłem sejmu galicyjskiego wystąpił w 1898 roku ze specjalną petycją, popierając
prośbę stryszowian o zapomogę na budowę placówki szkolnej. Ciekawostkę stanowił
też fakt, że jednym z aktorów – amatorów z Choczni był późniejszy kierownik
szkoły w Stryszowie Aleksander Widlarz.
Wzmianka o działalności politycznej
Józefa Putka pojawia się również w artykule Krzysztofa Saferny „Obraz
społeczeństwa i wsi galicyjskiej w latach 1871-1914 w świetle pamiętnika Józefa
Kołaczyka ze wsi Wieprz koło Andrychowa”. Zapiski tego mieszkańca Wieprza
stanowią niezwykle cenne źródło informacji nie tylko o faktach i zdarzeniach z
tej nieodległej od Choczni miejscowości, ale i ówczesnej chłopskiej mentalności,
czy przemianach dokonujących się wtedy na wsi.
Chocznię wymienia także kilka
razy Andrzej Kotowiecki w „Zarysie dziejów Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”
w Wadowicach”. W 1950 wadowicka spółdzielnia roku (mimo oporu chocznian) przejęła
jej choczeńską odpowiedniczkę, w tym trzy sklepy spółdzielcze. W późniejszym
czasie powstały w Choczni nowe sklepy GS, kiosk i zakład gastronomiczny. Z
okazji 50-lecia istnienia spółdzielni (1995) wymieniono jej wyróżniających się
członków, a wśród nich z Choczni: Stanisława Dudę, Jadwigę Kręcioch, Stanisława
Kręciocha, Marię Matuśniak, Marię Miodońską, Marię Świętek i Jana Widlarza oraz
Bronisława Styłę, jako mieszkańca Wadowic. Członkiem zarządu spółdzielni był
między innymi Konstanty Garus, a głównym księgowym Zdzisław Duda.
Ten sam autor piszący o pierwszej
wystawie sztuki ludowej w Wadowicach w 1960 roku sygnalizuje udział w niej
Pawła Niemca z Brodów, malarza wyspecjalizowanego w malowaniu na szkle. Czy
chodzi tu o Pawła Niemca (1917-1965), kierownika szkoły w Brodach i wdowca po
Elżbiecie z domu Balon z Choczni (1917-1957)?
Nie jest też dla mnie jasne, czy
Justyna Twaróg, aktorka Wadowickiego Teatru Lalek „Aladyn” w latach 50. XX
wieku, to Justyna Bogacka z domu Twaróg z Choczni (1929-2020) – jej postać
pojawia się w artykule Joanny Porawskiej „Kukłoterapia” w czasach mrocznych.
Wadowicki Teatr Lalek w latach 50. XX w.
Natomiast osobą niewątpliwie związaną
pochodzeniem z Chocznią (przez matkę Anielę z domu Zając) był opisywany przez
wnuka Karola Graffa wadowicki matematyk Tadeusz Bieniek (1946-2021).
Wśród wydarzeń organizowanych
przez Muzeum Miejskie znalazło się spotkanie z mieszkającą w Choczni poetką Jolantą
Sak (3.10.2024), dla której źródłem inspiracji jest twórczość Janiny
Brzostowskiej, a pomiędzy publikacjami regionalnymi za 2024 rok wymieniona
została książka „Z Choczni i w Choczni. Kto był kim?” (autor Piotr Malata).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz