czwartek, 12 maja 2016

Nauczyciele z Choczni - Franciszek Nowak

Franciszek Nowak urodził się w Choczni 22 września 1901 roku.
Był synem pochodzącego z Zagórnika Józefa Nowaka, nauczyciela i naczelnika straży pożarnej w Choczni oraz Franciszki z domu Śmieszek, rodem z Ponikwi.
Rodzina Nowaków zamieszkiwała w domu położonym na brzegu Choczenki, bezpośrednio przy granicy z Wadowicami (obecna ulica Zawale).
Po ukończeniu szkoły ludowej Franciszek Nowak postanowił zostać nauczycielem, tak jak jego ojciec i starszy brat Tadeusz, późniejszy kierownik szkoły podstawowej w Choczni Dolnej. Zawód nauczycielki wybrały także siostry Franciszka: Antonina Remer, Irena Zofia Palewicz i Józefa Mikołajtys.
Z kolei trzej inni bracia Franciszka postawili na karierę wojskową. To opisywany we wcześniejszej notatce pilot Władysław Jan Nowak, pułkownik artylerii Karol Nowak i rotmistrz ułanów Jerzy Nowak.
W czasie nauki w bialskim seminarium nauczycielskim Franciszek Nowak czynnie uczestniczył w próbach i przedstawieniach choczeńskiego teatru amatorskiego oraz działalności nieformalnego koła młodzieży, skupiającego pochodzących z Choczni uczniów szkół średnich  i studentów.
Po maturze, już w niepodległej Polsce, Franciszek Nowak wyjechał do Wielkopolski do pracy w szkolnictwie, odczuwającym duży niedobór polskich pedagogów.
Podjął pracę najpierw w szkole powszechnej Wojciechowie w powiecie jarocińskim, a następnie od 1925 roku w Nowym Mieście nad Wartą, gdzie uczył w szkole powszechnej i dokształcającej zawodowej aż do 1939 roku.
Był dwukrotnie żonaty- najpierw z Leokadią z domu Błaszczyk, a po jej śmierci z Julianną z domu Błaszczyk (od 1935 roku).
Franciszek Nowak (w środku zdjęcia, pierwszy z prawej strony wśród nauczycieli)
w otoczeniu uczniów
Nowe Miasto nad Warta 1938
Po wybuchu II wojny światowej został zmobilizowany i uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 roku. Podczas okupacji Nowe Miasto zostało wcielone bezpośrednio do III Rzeszy, a polska inteligencja podlegała stałym szykanom, które dotknęły dotkliwie także Franciszka Nowaka i przyczyniły się do jego przedwczesnej śmierci.
W maju 1940 roku został wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec, z których zwolniono go ze względu na zły stan zdrowia. Następnie został skierowany do ciężkich robót kanalizacyjnych w Jarocinie. Codziennie dojeżdżał do pracy rowerem, a po całym dniu kopania rowów wracał do Nowego Miasta. W pracy bito go i wyzywano.
9 czerwca 1942 roku zasłabł podczas pracy i znalazł się w szpitalu, gdzie jeszcze tego samego dnia zmarł.

W latach 80-tych XX wieku na ścianie szkoły, w której uczył, wmurowano pamiątkową tablicę z napisem:

"Dla upamiętnienia nauczycieli gminy Nowe Miasto nad Wartą
ofiar II wojny światowej
Walentego Kędzierskiego z Nowego Miasta
Franciszka Nowaka z Nowego Miasta
Alfonsa Rozmiarka z Boguszyna
Brunona Koniecznego z Chromca
w 36 rocznicę odzyskania niepodległości
nauczyciele i społeczeństwo gminy Nowe Miasto nad Wartą"

polskaniezwykla.pl

W notatce wykorzystano zdjęcie i informacje zawarte w artykule Eugeniusza Czarnego "Przedwojenni nauczyciele", zamieszczonym w "Wiadomościach Lokalnych" z listopada 1993 roku.



3 komentarze:

  1. Franciszek Nowak, to brat mojej Babci Antoniny Remer cześć ich pamięci.

    OdpowiedzUsuń
  2. A moj dziadek z ktorego jestem dumny. Krzysztof Nowak

    OdpowiedzUsuń