Wcisłowie
pojawili się w Choczni w XVI wieku, a dokładniej między 1537 a 1600 rokiem. Nie
występują jeszcze w spisie choczeńskich płatników podatku rogowego (1537), natomiast
w 1600 roku niejaka Agnieszka „niewiasta Wczisłowa” została zapisana jako matka
chrzestna Wojciecha, syna Stanisława Janiczyka. Chrzest Wojciecha miał miejsce
wprawdzie w wadowickim kościele parafialnym, ale w metryce zaznaczono, że
zarówno rodzina chrzczonego dziecka, jak i jego rodzice chrzestni pochodzili z
Choczni. W tym samym roku ojcem chrzestnym dziecka z Choczni był również Stanisław
Wczisło, a w 1603 roku ochrzczono w Wadowicach Błażeja- syna Sebastiana i
Agnieszki Wsciślików z Choczni.
W
prowadzonych od połowy XVII wieku choczeńskich księgach metrykalnych nazwisko
Wcisło odnotowano po raz pierwszy w lutym 1656 roku, przy okazji ślubu Szymona
Wcisło i Reginy Dziadek.
W
XVII i XVIII wieku nazwiska chocznian nie były jeszcze do końca ustabilizowane
i niekoniecznie przechodziły z rodziców na dzieci. Często te same osoby
zapisywano pod kilkoma różnymi „nazwiskami”, utworzonymi nie tylko od nazwiska
rodziców, ale i na przykład od wykonywanego zawodu, cech fizycznych lub
charakteru, czy od imienia ojca.
W
przypadku Wcisłów było podobnie. Równolegle (choć rzadko) zapisywano ich pod
nazwiskiem Baca, a wykonujący zawód szewca Szymon Wcisło, figuruje czasem jako
Szymon Cholewa lub Chodak. Jego syn Maciej, urodzony w 1665 roku, pełnił w
Choczni funkcję wytrykusa, czyli kościelnego.
Rola
Wcisłów według spisów taczma (podatku kościelnego) była usytuowana w górnej części wsi, rozciągając się na północ
od Choczenki w kierunku granicy z Frydrychowicami. Szewc Szymon Wcisło i jego
potomkowie zamieszkiwali zapewne w okolicy dzisiejszej remizy strażackiej.
Prawdopodobnie
wnukiem Szymona był Wawrzek Wcisło, który w dzień św. Wojciecha w 1731 roku wraz z kilkoma kompanami napadł uzbrojony w nóż i
obuszek na zamieszkującego wadowickie wójtostwo Mikołaj bogatego krawca Sowę. Gdy
Sowa nie chciał wskazać rzekomo ukrytych pieniędzy oberwał toporkiem w głowę i
dopiero wtedy wydał zbójnikom klucz do skrzyni, w której przechowywał uszyte
sukmany i spodnie. Zrabowane ubrania zostały sprzedane na okolicznych
jarmarkach, a zarobione pieniądze podzielono pomiędzy uczestników napadu. Z
piątki rabusiów największą „karierę” zrobił Józef Baczyński, który przez cztery
kolejne lata grasował w Beskidach, Gorcach, Pieninach i na Orawie, jako harnaś
stojący na czele nawet kilkunastu zbójników. Natomiast o dalszych losach
Wawrzka Wcisło nic nie wiadomo.
Inni
wnukowie Szymona Wcisły wymieniani są w metrykach kościelnych najczęściej jako
rzemieślnicy. Urodzony w 1742 roku Ignacy, syn kościelnego Macieja, wykonywał
tak jak i dziadek zawód szewca. Dwaj inni jego bracia: Sebastian (ur. 1740) i Eustachy
Michał (ur. 1747) wybrali zawód krawca, a trzeci brat Maciej (ur. 1744),
podobnie jak ojciec sprawował funkcję kościelnego. Z innej gałęzi rodu Wcisłów
pochodził Walenty syn Wojciecha, urodzony w 1735 roku, który w latach osiemdziesiątych
XVIII wieku był znany jako kupiec i przysiężny (radny) choczeński.
W
Metryce Józefińskiej, sporządzonym w latach 1785-89 spisie własności do celów
podatkowych, nie umieszczono roli należącej do Wcisłów. Można się jedynie domyślać,
że ich własność rodowa figuruje tam jako rola Chodakowska w Niwie Srzedniej nad
Sołtystwem, której lokalizacja pokrywa się z własnością Wcisłów wykazaną około
70 lat wcześniej w spisie płatników taczma.
Dokładniejsze
siedziby choczeńskich Wcisłów można wskazać w pierwszej połowie XIX wieku na
podstawie spisu płatników podatku mesznego (pobieranego od wiernych za
odprawianie mszy w kościele) i późniejszym austriackim „Grundparzellen
Protocoll” z lat 1844-1852.
W
pierwszym z wymienionych spisów ujęto siedmiu płatników o nazwisku Wscisło: Jana
(numer domu 49), Antoniego (nr 50), Augustyna (nr 139), Mateusza (nr 140), Mikołaja (nr 147), Joachima (nr 148) i
nieznaną z imienia wdowę (nr 215). W kolejnym jest ich ośmiu, przy czym
Wcisłowie zamieszkiwali wówczas nadal pod numerami 50 (Niwa Zakościelna „południowa”),
140 i 148 (Niwa Zakościelna „północna”), ale także pod numerami: 52 i 319 (Niwa
Zakościelna „południowa”) oraz 230 i 367 ((Niwa Zakościelna „północna”). Własność
nieznanej z imienia wdowy Wscisłowej z pierwszego spisu przejęli według
drugiego Widlarzowie z gałęzi „Poloków”.
Wcisłowie
nie zaliczali się wtedy do większych posiadaczy gruntów rolnych czy leśnych, utrzymując
się głównie z rzemiosła. Tylko własność rolna Joachima Wcisło spod numeru 148 i
Jana Wcisło spod numeru 230 nieznacznie przekraczała choczeńską średnią.
Jednocześnie
ród Wcisłów był już wówczas mocno rozrośnięty, o czym świadczyć może nie tylko
liczba zamieszkiwanych przez nich chałup, ale również pokaźna liczba dorosłych osób
o tym nazwisku (23), które zapisały się do choczeńskich Towarzystw
Wstrzemięźliwości i Trzeźwości.
Przed
pierwszą wojną światową do najbardziej znanych Wcisłów z Choczni należeli:
- Jan Wcisło (ur. 1851) nauczyciel w Choczni Górnej od 1880 roku, murarz i wytwórca pierników, które sprzedawał na jarmarkach i odpustach,
- Franciszek Wcisło (ur. 1866) sklepikarz z ramienia Kółka Rolniczego, który od 1905 roku przebywał w USA, by ostatecznie cztery lata później osiąść tam z rodziną na stałe. Był znanym działaczem polonijnym, organizatorem zbiórek na pomnik Kościuszki w Krakowie, Dom Ludowy w Choczni i dzwony do kościoła parafialnego oraz korespondentem polskiej prasy ludowej i zagranicznym członkiem choczeńskiego „Sokoła”,
- siostry Balbina (ur. około 1875) i Franciszka (ur. 1880) Wcisło- krawcowe w Choczni i w Wadowicach,
- Rudolf Wcisło (ur. 1882), masarz po praktykach w Cieszynie.
W
czasie I wojny światowej żołnierz 20 pułku piechoty Jan Wcisło (ur. 1893) zmarł w okolicach Biecza po postrzale w brzuch, a Piotr Wcisło (ur. 1897) poległ na
froncie włoskim. Ranny został Jan Wcisło (ur. 1892) kapral 16 pułku piechoty, a
Andrzej Wcisło (ur. 1883) dostał się do niewoli rosyjskiej i był więziony w
Tomsku.
Tenże
Andrzej Wcisło po powrocie do Choczni kontynuował tradycje ojca Jana i
uzyskawszy dyplom mistrzowski wykonywał zawód piekarza- cukiernika.
Natomiast
wymieniony wyżej Jan Wcisło (rocznik 1892) w niepodległej Polsce wstąpił do
policji państwowej, pełniąc funkcję komendanta w Woźnikach i Andrychowie.
Do
Polski na studia na Uniwersytecie Jagiellońskim powróciła z USA córka
wspomnianego wcześniej emigranta Franciszka Wcisło. Była już wtedy zakonnicą ze
zgromadzenia Sióstr Felicjanek i używała przybranego imienia Mary Patientia.
W
Choczni aktywnym działaczami kół Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży byli w
tym czasie:
- Maria Wcisło (ur. 1901) prezeska KSMŻ, później po zamążpójściu członkini wspierająca, która ostatecznie wyemigrowała z rodziną do Kanady- jej synem był między innymi ks. Stanisław Bąk,
- Władysław Wcisło (ur. 1904), przewodniczący KSMM, który w 1934 roku poślubił skarbniczkę Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Żeńskiej Helenę Bryndzównę.
Inny
Władysław Wcisło (ur. 1905) wyjechał w okresie międzywojennym do pracy w
belgijskich kopalniach węgla kamiennego.
W
działalności społecznej wyróżniał się Antoni Wcisło (ur. 1899) przewodniczący
Rady Miejscowej Szkolnej, radny gromadzki od 1935 roku, który zmarł w czasie
kadencji.
Druga
wojna światowa miała tragiczny wpływ na życie choczeńskich Wcisłów:
- Jan Wcisło- komendant policji w Andrychowie zginął w obozie koncentracyjnym Auschwitz,
- jego urodzony w Choczni w 1919 roku syn Włodzimierz, żołnierz armii generała Andersa i uczestnik bitwy pod Monte Cassino zmarł w szpitalu w Ankonie, w wyniku silnego poparzenia po zapaleniu się prowadzonego przez niego pojazdu,
- wysiedlony Wincenty Wcisło (ur. 1896) zmarł wskutek przeziębienia podczas transportu,
- Józef Wcisło (ur. 1905) walczył podczas kampanii wrześniowej 1939 roku, a po dostaniu się do niewoli był więziony przez Niemców w stalagu.
- Władysławie Wcisło (ur. 1907), radnym gminnym, egzekutorze podatków od szyldów, lokali i nieruchomości (1947), członku licznych komisji gminnych i ZSL,
- Janie Wcisło (ur. 1912), bracie radnego Władysława, z zawodu stolarzu, który w choczeńskim samorządzie pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Prezydium Gminnej Rady Narodowej i członka Komisji Oświatowej.
- Genowefa Wcisło z domu Woźniak (ur. 1914), żona Albina Adolfa, rolniczce, radnej Gminnej rady Narodowej,
- Annie Pędziwiatr z domu Wcisło (ur. 1895) sklepikarce, wyeksmitowanej w 1948 roku, członkini Spółdzielni Produkcyjnej im. Rokossowskiego,
- Wiktorii Trzaska z domu Wcisło (ur. 1906) radnej gminnej i gromadzkiej, członkini Spółdzielni Produkcyjnej im. Rokossowskiego,
- Janinie Bandoła z domu Wcisło (ur. 1920), absolwentce LO w Wadowicach, wieloletniej pracownicy Wydziału Finansowego UM w Świdnicy.
Na
początku XXI wieku powiat wadowicki zamieszkiwało 209 osób o nazwisku Wcisło, z
4923 odnotowanych w całej Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz