czwartek, 10 października 2019

Józef Widlarz - nekrolog

W "Chicago Sun-Times" z 9 października opublikowany został nekrolog pochodzącego z Choczni Józefa Widlarza:
"Joseph Widlarz zmarł 8 października 2019 roku w wieku 99 lat. Był kochającym mężem nieżyjącej już Herminy Keuschnigg, kochanym ojcem Freda (żona Amy) i Josepha (żona Denise) Widlarzów, drogim dziadkiem Michaela i Stevena, pradziadkiem dla: Kylie, Colina, Isabelli, Avy i Amelii, oddanym synem zmarłych Wojciecha i Marii Widlarz, kochanym bratem zmarłych: Franciszki, Jana, Franciszka i Stanisława, wujkiem dla wielu siostrzenic i siostrzeńców oraz bratanic i bratanków.
Członek Amerykańskiego Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej. 
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w piątek 11 października o 10.00 w domu pogrzebowym Sourek Manor Funeral Home w Cicero pod Chicago, zmarły spocznie na cmentarzu Interment Woodlawn Cemetery. Ostatnie pożegnanie w czwartek 10 października od 15.00 do 20.00".

1941
Zmarły Józef Widlarz był dobrze pamiętany w Choczni i znany czytelnikom "Chocznia-kiedyś" z publikacji:
Ostatnie miesiące długiego życia spędził w ośrodku opieki Aldentown Manor, na rehabilitacji po złamaniu nogi  w ostatnią Wigilię, gdzie stan jego zdrowia powoli się poprawiał. Do końca interesował się życiem w Choczni, w Polsce i USA, dużą radość sprawiła mu książka Marii Biel-Pająk "Dotknięci iskrą Bożą", w której opisane zostało jego życie i muzyczne pasje. Niestety nie był już w stanie zagrać na swoim ulubionym akordeonie, ale jeszcze na dwa tygodnie przed odejściem wyśpiewywał mi przez telefon swoje ulubione piosenki.


2013
2015- w 95 urodziny z opiekunką Wandą

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz