poniedziałek, 3 listopada 2014

Kółko rolnicze w Choczni

"Przewodnik kółek rolniczych" Lwów 1 lutego 1891 - korespondencja z Choczni:


 (...) Zachęceni rozwojem "Kółek rolniczych" w tak znacznej liczbie już zawiązanych, założyliśmy i w naszej gminie "Kółko rolnicze" w dniu 10.listopada 1889, do którego przystąpiło 51 członków i ci też zaraz złożyli wpisowe, a następnie uchwalony przez siebie udział. Dzisiaj liczy nasze "Kółko" już 245 członków, co jest dowodem, że nasi gospodarze odczuli rzeczywistą potrzebę istnienia "Kółka rolniczego" w gminie, liczącej nad 400 nr. domów. Członkowie uchwalili założenie dwóch sklepików chrześciańskich, z powodu zbyt rozległej wsi, a Zarząd "Kółka" w krótkim czasie wprowadził je w życie. W ciągu jednego roku sprowadzono towarów za 3.000 złr. W sklepikach tych o wiele większy byłby obrót, gdyby był na to odpowiedni kapitał i gdyby nie ta formalność, że sami członkowie Zarządu, powołani do kontroli, są sklepikarzami. 
Przy rocznem sprawozdaniu Zarządu "Kółka rolniczego" z rachunków, członkowie przyszli do przekonania, że kapitał obrotowy jest za mały, dlatego też w dniach 11 i 18 b. m. na Zgromadzeniu, zastanawiali się, w jaki sposób możnaby uzyskać większy kapitał, a także uchwalono odpowiednią kontrolę, aby sklepiki działały z większą korzyścią dla członków.  Antoni Styła (młodszy) postawił wniosek następujący: Aby nasze "Kółko mogło większe oddać usługi moralne i materyalne dla członków, jako też i dla całej gminy, Zarząd "Kółka" powinien wytężyć swe siły z pomocą członków, aby wystawić osobny dom obszerny - w którymby był umieszczony sklepik chrześciański z potrzebnymi towarami - również z obszerną salą na czytelnię, któraby zarazem służyła na posiedzenia rady gminnej.W każdym jednak razie nie może być cierpieniem, aby członkowie Zarządu "Kółka" byli zarazem i sklepikarzami, co dotąd się praktykuje, a co jest niewłaściwe, gdyż członkowie Zarządu mają obowiązek kontrolowania. Wszyscy obecni postanowili tę sprawę odłożyć do następnego zgromadzenia, aż wszyscy członkowie wezmą udział w obradach. 
W czerwcu z. r. Zarząd "Kół.-a roln." wniósł prośbę do Towarz. Rolniczego w Wadowicach, o nadesłanie buhaja subwencyonowanego. Prezes Towarz. rolniczego, oświadczył na ustne zapytanie, że już uchwalono nadesłać takowego - sprawa ta jednak natrafiła na pewną przeszkodę, spodziewamy się przecież rychłego jej załatwienia. 
Wynalazek słomianych dachów p. inżyniera Uderskiego zainteresował gorąco wszystkich członków, tak iż Zarząd "Kółka" odniósł się z prośbą do Wp. Uderskiego. czy nie mogłoby dwóch członków "Kółka roln." nauczyć się tego wynalazku w jego fabryce, aby tutaj mogli zużytkować ten cenny wynalazek. Odpowiedź otrzymaliśmy bardzo przychylną i zamiar nasz będziemy mogli uskutecznić z nadejściem wiosny. 
Członkowie "Kółka", młodzież doroślejsza i kobiety zgromadzają się licznie w szkole w każdą niedzielę po nieszporach począwszy od 1.listopada, aż do końca marca, w lecie zaś w pierwszą niedzielę każdego miesiąca. Podczas zgromadzenia bywają pogadanki o gospodarstwie i niektóre ważniejsze artykuły z gazetek odczytywane. 
Na zebraniu w dniu 11 b. m. był obecny p. Adolf Bichterle właściciel sołtystwa w naszej wsi i miał pogadankę o drenowaniu pól, o orce, o nasionach i o młynkach do czyszczenia zboża; mówił także o zołzach u koni, podał ich przyczynę i udzielił zarazem jak należy w takich wypadkach postępować. Członkowie złożyli p. Bichterlemu za udzielone cenne rady i wskazówki przez powstanie serdeczne podziękowanie. 
Mamy też czytelnię założoną przez Towarzystwo Oświaty ludowej w Krakowie, które nam nadesłało 104 książeczek, zaś od Zarządu głównego otrzymaliśmy 40. Członkowie bardzo chętnie czytają, a dowodem tego jest, iż począwszy od 1. lutego do końca roku jest 539 pozycyi wypożyczonych książek, oprócz tego, Zarząd "Kółka" prenumeruje kilka gazetek dla użytku członków. "Kółko rolnicze" i czytelnia oddziaływają bardzo zbawiennie na członków, nabierają oni bowiem do siebie zaufania, doradzają sobie wzajemnie i zamiast wieczorami w karczmie przesiadywać, zajmują się czytaniem rzeczy pożytecznych i pogadanką o gospodarstwie, - stają się grzeczniejszymi w obejściu, nabierają ogłady i poszanowania dla osób wyższych stanowiskiem i dla siebie.
Nie mała to radość dla ludzi życzliwych ludowi polskiemu, a szczególnie dla głównego Towarzystwa "Kółek rolniczych" i Towarzystwa oświaty ludowej w Krakowie, które pracując i starając się oświatę ludu, tern samem ułatwiają niezmiernie zadanie szkoły. Widząc tak błogie skutki z założenia u nas "Kółka rolniczego" i czytelni, życzyć należy, aby w kraju naszym nie było ani jednej wioski, w którejby nie było "Kółka rolniczego" i czytelni, bo na tej jedynie drodze może się podnieść oświata, a tern samem dobrobyt ludu polskiego.
Nadmienić także wypada, iż gmina tutejsza ma już od dwóch lat ukończony piękny murowany kościół, a obecnie stoi na ukończeniu murowana piętrowa plebania. Największe starania około wspomnianych budowli położyli Wielebny ksiądz Prałat Józef Komorek i p. Józef Czapik, to też od gminy doznają wdzięczności i poszanowania. Z powodu znacznej rozległości wsi znajdują się tu dwie szkoły z trzema nauczycielami, do obu szkół uczęszcza blisko 400 dzieci, stąd też pomiędzy naszą młodzieżą nie ma prawie nikogo, ktoby nie umiał czytać i pisać.

Jan Świętek
przewodniczący.

Fr. Wiśniowski
sekretarz. (...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz