środa, 12 października 2016

Choczeńska kronika kryminalna - część IV

Tym razem o tragedii, która rozegrała się w rodzinie pochodzących z Choczni Franciszka i Józefy Kręciochów, którzy po I wojnie światowej przeprowadzili się do Wielkopolski.

Łódzkie "Echo Poranne" w numerze 113 z maja 1928 roku informowało:

Brat zastrzelił siostrę - zbrodnia na tle podziału majątku

Z Bydgoszczy donoszą: we wsi Urbano (pod Budzyniem) powiatu chodzieskiego rozegrała się tragedja rodzinna na tle niesnasek między 29-letnim synem gospodarza Kręciocha, a jego 19-letnią siostrą co do podziału majątku.
Od dłuższego czasu rodzeństwo to toczyło miedzy sobą spory i hałaśliwe kłótnie. Aż oto nastąpiła między bratem a siostrą wyjątkowo gwałtowna sprzeczka, w wyniku której Kręcioch, nie panując nad gniewem schwycił browning i strzelił do własnej siostry, kładąc ją trupem na miejscu.
Po ochłonięciu z gniewu, widząc dokonaną zbrodnię, zabójca wsiadł na rower i wyjechał w niewiadomym kierunku.
Zawiadomiona o tej zbrodni policja wszczęła energiczne dochodzenie, które wyjaśniło właściwą przyczynę zabójstwa.

Do tego samego tematu "Echo Poranne" powróciło w numerze 116, tym razem tytułując notatkę:

Samobójstwo mordercy siotry. Trup w lesie.

Z Bydgoszczy donoszą: donosiliśmy o ohydnem morderstwie, które wstrząsnęło do głębi mieszkańców wsi Łucjanowo w powiecie chodzieskim pod Budzyniem.
29-letni syn gospodarski Władysław Kręcioch zabił wystrzałem z rewolweru swoją 19-letnią siostrę Marję.
Morderca po dokonaniu okropnego czynu zbiegł na rowerze w kierunku sąsiednich lasów.
Natychmiast posterunek policji w Budzyniu rozpoczął energiczne śledztwo.
Wreszcie w czwartek znaleziono zwłoki mordercy z przestrzeloną skronią.
Zwyrodniały siostrobójca popełnił samobójstwo tym samym rewolwerem,. którym zabił siotrę.
Śledztwo w sprawie przyczyny tragicznego wypadku ukończono również.
Morderca był kawalerem i razem z siostrą mieszkał u rodziców, którzy z powodu starości chcieli zrobić podział majątku i jednemu z dzieci oddać gospodarstwo.
Do objęcia gospodarki pretendował 29-letni Władysław.
Na tem tle dochodziło ostatniemi czasy między rodzeństwem i rodzicami do ostrych starć oraz kłótni, gdyż ś.pl. Marja również chciała zostać na gospodarstwie.
Władysław Kręcioch był już kilkakrotnie karany.
Zamordowana siostra cieszyła się opinją uczciwej i pracowitej dziewczyny.


Choczeńska kronika kryminalna - część I (LINK)
Choczeńska kronika kryminalna - część II (LINK)
Choczeńska kronika kryminalna - część III (LINK)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz