z archiwum Anny Michalik |
Jego ojciec był krawcem wyspecjalizowanym w szyciu sutann dla księży. Nie wiadomo dokładnie, kiedy rodzina Kumalów przeprowadziła się z Wadowic do Choczni, ale musiało to mieć miejsce najpóźniej w 1901 roku, w którym to na świat przyszła ich córka Jadwiga, ochrzczona w maju w choczeńskim kościele parafialnym.
Kumalowie mieszkali w domku przy cesarskim gościńcu, blisko granicy z Wadowicami.
Młody Jan uczęszczał
najpierw do sześcioklasowej szkoły powszechnej w Wadowicach, a następnie do wadowickiego gimnazjum. Od 1909 roku po dwóch latach prywatnych przygotowań kontynuował naukę w seminarium
nauczycielskim w Kętach, które ukończył maturą w 1913 roku, osiągając bardzo dobre wyniki w kaligrafii i rysunkach odręcznych.
W tym czasie związany był z choczeńskim teatrem amatorskim. (link)
Ponieważ podczas nauki w seminarium Kumala pobrał stypendium w wysokości 660 koron, to przez 6 lat był zobowiązany do pracy w publicznych szkołach ludowych. W związku z tym od września 1913 roku podjął pracę nauczyciela tymczasowego w czteroklasowej szkole powszechnej w Targanicach z płacą roczną w wysokości 700 koron + 10% dodatku mieszkaniowego.
Po wybuchu I wojny światowej Kumala 17 sierpnia 1914 roku wstąpił ochotniczo na służbę w Legionach Polskich.
W tym czasie związany był z choczeńskim teatrem amatorskim. (link)
Ponieważ podczas nauki w seminarium Kumala pobrał stypendium w wysokości 660 koron, to przez 6 lat był zobowiązany do pracy w publicznych szkołach ludowych. W związku z tym od września 1913 roku podjął pracę nauczyciela tymczasowego w czteroklasowej szkole powszechnej w Targanicach z płacą roczną w wysokości 700 koron + 10% dodatku mieszkaniowego.
Po wybuchu I wojny światowej Kumala 17 sierpnia 1914 roku wstąpił ochotniczo na służbę w Legionach Polskich.
Według poświadczenia z 1932 roku Kumala służył w stopniu sierżanta w 12 kompanii 3 Pułku
Piechoty Legionów Polskich. Natomiast dane z Centralnego Archiwum Wojskowego wskazują, że tenże Jan Kumala pod pseudonimem Garczyński, po wybuchu wojny zgłosił się na ochotnika do służby w Legionach i 29 września 1914 roku został mianowany chorążym-dowódcą plutonu w 8 kompanii 2 Pułku Piechoty Legionów
Polskich.
Jeszcze inną wersję początków służby wojskowej Kumali podaje wikipedia- tu także pojawia się informacja o jego służbie w 12 kompanii 3 pp, ale z uwagą, że miał zostać wkrótce zaszeregowany do I kompanii w I batalionie pod dowództwem kapitana Józefa Hallera.
30 września 1914 roku Kumala wyruszył z Krakowa na front w Karpatach Wschodnich.
W listopadzie 1914 roku
podczas walk w Gorganach (obecna Ukraina) odmroził sobie silnie szyję i nogi. Z
powodu tych odmrożeń był hospitalizowany i kilkakrotnie operowany w Krakowie i
na Węgrzech. Po powrocie do zdrowia i sprawności jesienią 1916 roku zaczął uczęszczać na zajęcia z malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w szkole profesora Mehoffera oraz przystąpił do egzaminu kwalifikacyjnego dla nauczycieli szkół ludowych (16 października). Po pomyślnym zdaniu tego egzaminu został uznany dostatecznie uzdolnionym do samodzielnego sprawowania urzędu nauczycielskiego w szkołach ludowych pospolitych z językiem wykładowym polskim. Komisja uznała go za bardzo dobrze uzdolnionego do udzielania nauki śpiewu i gimnastyki oraz zastępowania nauczyciela religii swojego wyznania.
W roku akademickim 1916/1917 Kumala otrzymał nagrodę konkursową na
dorocznej wystawie prac studentów ASP, w postaci brązowego medalu i
gratyfikacji pieniężnej. Na
medalu wygrawerowano napis:”Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie zasłużonemu
Kumali Janowi 1917”.
Od 17 sierpnia 1917 roku ponownie znalazł się w wojsku, jako żołnierz Polskiego Korpusu Posiłkowego, formacji utworzonej przez Austro-Węgry z Legionów Polskich.
W lutym 1918 roku część żołnierzy PKP, w tym i Kumala, przebiła się przez front austriacko- rosyjski pod Rarańczą i połączyła z II Korpusem Polskim w Rosji.
Jan Kumala został przydzielony do 12 kompanii 16 Pułku Strzelców Polskich.
W maju 1918
roku walczył w bitwie pod Kaniowem, gdzie dostał się do pruskiej niewoli. Był
przetrzymywany w obozach w Parchim i Güstrow od 12 maja 1918 roku do 5 marca 1919 roku. Jak podaje we własnoręcznie spisanym życiorysie w drugim z wymienionych obozów prowadził prace organizacyjne wśród jeńców polskich w porozumieniu z konsulatem w Berlinie.
Po powrocie do Polski z dniem 1 maja 1919 roku Kumala został przeniesiony do rezerwy. Niedługo później z polecenia rady Szkolnej Krajowej podjął pracę asystenta przy nauce rysunków w III Gimnazjum im. Sobieskiego w Krakowie.
Po powrocie do Polski z dniem 1 maja 1919 roku Kumala został przeniesiony do rezerwy. Niedługo później z polecenia rady Szkolnej Krajowej podjął pracę asystenta przy nauce rysunków w III Gimnazjum im. Sobieskiego w Krakowie.
Studia malarskie ukończył
ostatecznie 19 czerwca 1922 roku z postępem dobrym. W tym samym
roku został formalnie adoptowany przez Stanisława Krzyszkowskiego i zmienił swoje rodowe nazwisko Kumala na Krzyszkowski oraz poślubił w archikatedrze na Wawelu Marię Władysławę de Odrowąż Krzyszkowską, urodzoną w Rzeszowie w 1900 roku. Świadkiem na tym ślubie był brat Jana- Kazimierz Kumala, wówczas urzędnik kolejowy w Suchej. Młoda para zamieszkała w Krakowie przy ulicy Garncarskiej 2. Tam właśnie w 1923 roku urodziła się ich pierwsza córka Aleksandra Barbara Janina.
26 czerwca 1925 roku Jan Krzyszkowski uzyskał od Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego dyplom dotyczący kwalifikacji zawodowych do nauczania rysunków w szkołach średnich ogólnokształcących i seminariach nauczycielskich, co wiązało się ze wzrostem jego uposażenia.
Od 1 września 1926 roku Jan Krzyszkowski został mianowany przez kuratorium oświaty nauczycielem w Państwowym Gimnazjum im. Kościuszki w Myślenicach, a od 1 stycznia 1927 roku nauczycielem stałym.
Do 1939 roku uczył zarówno rysunków, jak i prac ręcznych (podstaw stolarstwa i ślusarstwa), kaligrafii, gramatyki oraz przysposobienia obronnego. Był także opiekunem szkolnej drużyny harcerskiej. W celu uzupełnienia brakującej do etatu liczby godzin był przydzielany w 1933 i w 1936 roku do pracy w szkole powszechnej w Myślenicach.
26 czerwca 1925 roku Jan Krzyszkowski uzyskał od Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego dyplom dotyczący kwalifikacji zawodowych do nauczania rysunków w szkołach średnich ogólnokształcących i seminariach nauczycielskich, co wiązało się ze wzrostem jego uposażenia.
Od 1 września 1926 roku Jan Krzyszkowski został mianowany przez kuratorium oświaty nauczycielem w Państwowym Gimnazjum im. Kościuszki w Myślenicach, a od 1 stycznia 1927 roku nauczycielem stałym.
Do 1939 roku uczył zarówno rysunków, jak i prac ręcznych (podstaw stolarstwa i ślusarstwa), kaligrafii, gramatyki oraz przysposobienia obronnego. Był także opiekunem szkolnej drużyny harcerskiej. W celu uzupełnienia brakującej do etatu liczby godzin był przydzielany w 1933 i w 1936 roku do pracy w szkole powszechnej w Myślenicach.
Adam Spytkowski w monografii myślenickiego liceum
tak pisze o Krzyszkowskim:
„Zarówno gruntowne przygotowanie
zawodowe jak i cechy charakteru zjednywały mu bardzo życzliwe przyjęcie w
społeczności uczniowskiej. Ciekawe dyskusje jakie przeprowadzał z uczniami,
celne i dowcipne riposty, wspominają – już bardzo leciwi studenci z tamtych lat
– do dziś. Drugim nurtem, obok pracy pedagogicznej, było pogłębienie życia
kulturalnego młodzieży przez budzenie zainteresowania teatrem, przez
kształtowanie wrażliwości na piękno, przez uprawianie turystyki.
Przedstawienia, które J. Krzyszkowski reżyserował, do których malował
dekoracje, projektował stroje, były przeżyciem nie tylko dla młodzieży, ale
cieszyły się aprobatą mieszkańców Myślenic.”
Z kolei w oficjalnych spostrzeżeniach o pracy Krzyszkowskiego jako nauczyciela przeczytać można, że:
Z kolei w oficjalnych spostrzeżeniach o pracy Krzyszkowskiego jako nauczyciela przeczytać można, że:
- sprawnie prowadził zajęcia,
- racjonalnie dzielił czas podczas lekcji na różne aktywności,
- okazywał się być dobrym wychowawcą,
- prowadził wieczorki na wysokim poziomie artystycznym,
- jego lekcje były dobrze przygotowane.
Na rynku myślenickim- wyróżniający się wysokim wzrostem Jan Krzyszkowki stoi z tyłu pod samolotem |
Krzyszkowski był też wiceprezesem lokalnego
oddziału Związku Legionistów w Myślenicach oraz członkiem/sekretarzem Związku Artystów
Plastyków i cechu artystów- plastyków "Jednoróg".
Posiadał liczne odznaczenia: Krzyż Niepodległości, Krzyż Kaniowski, Medal Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości, odznakę honorową „Stanęli w potrzebie” oraz nadany 8 stycznia 1938 roku Srebrny Medal za długoletnią służbę w szkolnictwie.
Jan Krzyszkowski z siostrzenicą i siostrzeńcem Archiwum Anny Michalik |
Oprócz wymienionej wcześniej córki Aleksandry był także ojcem urodzonych w Myślenicach: Krystyny Marii Stefanii (1927) i Zbigniewa Mariana (1931).
W czasie II wojny światowej uczył rysunku w szkole podstawowej w
Myślenicach.
Od września 1939 do listopada 1940 roku sprawował funkcję burmistrza
Myślenic.
Zmarł 23 czerwca 1944 roku w
Krakowie w wieku zaledwie 51 lat.
Twórczość:
Pejzaże okolic Myślenic, Wadowic i Suchej to
główny temat prac malarskich Jana Krzyszkowskiego. Oprócz tego malował
portrety i starą architekturę sakralną lub ludową- obiekty, które nierzadko nie dotrwały do
obecnych czasów.
Skawa pod Zagórzem |
Muzeum Regionalne w Myślenicach, które
posiada dużą kolekcję prac tego artysty-malarza, charakteryzuje jego obrazy
olejne jako dzieła, które „mają przede wszystkim dawać radość barwy- choć barwa ta
barwa w obrazach Jana Krzyszkowskiego nie krzyczy, nie szokuje a mimo
to, odgrywa ogromną rolę. To właśnie monochromatyczność barw wprowadza widza w
spokojny, nostalgiczny nastrój.
Udzielający się klimat prac przenosi oglądających w miniony świat.”
Obrazy Jana Krzyszkowskiego wystawiane były
we Lwowie i w Krakowie, w ramach wystaw zbiorowych zrzeszenia artystycznego
„Zwornik”, którego był członkiem. Oprócz tego pokazywano je na wystawach
indywidualnych: w Pszczynie (w 1936 roku) i dwukrotnie w Myślenicach – w 1985 i
2013 roku (w Domu Greckim).
Pejzaż z wiejskim kościółkiem |
Portret Anny Zając (siostry artysty) 1937 ze zbiorów Anny Michalik |
Wykorzystano niepublikowane informacje ustne od potomków Jana Krzyszkowskiego oraz Marii Biel i Anny Michalik.
Aktualizacja po dotarciu do nowych dokumentów.
OdpowiedzUsuń