piątek, 20 października 2017

Choczeńska kronika sądowa

"Dziennik Polski" z 29 kwietnia 1948 roku informował:

"Przed Wojskowym Sądem Rejonowym stanęło 9 członków bandy rabunkowej, która w powiecie wadowickim dokonała szeregu napadów rabunkowych z bronią w ręku. Rabowali oni z mieszkań rolników garderobę, gotówkę, a nawet zabierali konie i wozy.
Wyrokiem Sądu
  • Stanisław Mlak z Choczni pow. Wadowice skazany został na dożywotnie więzienie, utratę praw i konfiskatę mienia,
  • Kazimierz Guzdek z Choczni i Józef Kaczor z Rokowa pow. Wadowice po 15 lat więzienia,
  • Zdzisław Tarasek na 12 lat i utratę praw publicznych przez 5 lat,
  • Władysław Woźniak na 7 lat,
  • Jan Szwarc na 6 lat,
  • Leon Holewka na 3 lata więzienia.
Stefan Smolec i Józef Majka skazani zostali na 2 lata więzienia, a Sąd na mocy amnestii darował im karę."
----
Przed c.k. wojenną śledczą Sekcyą w Krakowie w marcu 1854 roku został ukarany:
  • Maciej Leśniak, wyrobnik z Choczni wadowickiego cyrkułu w Galicyi, na jednoroczny areszt za obrazę Majestatu.
----
Wydział Spraw Wewnętrznych Prezydium Rady Narodowej w Wadowicach podał do publicznej wiadomości, iż:
  • obywatel Z. Cz. syn Franciszka zamieszkały w Choczni został w dniu 30 października 1967 roku ukarany przez Kolegium Karno-Administracyjne przy Prezydium PRN w Wadowicach grzywną w wysokości 1100 złotych z zamianą w razie nieuiszczenia w terminie na 44 dni aresztu zastępczego.
Za to że dnia 16 września 1967 roku w barze GS w Choczni będąc w stanie nietrzeźwym zakłócił porządek publiczny przez awanturowanie się i uderzenie w twarz B. oraz używanie słów nieprzyzwoitych.
Obwiniony przyznał się do zarzuconego wykroczenia w sposób niebudzący wątpliwości, co częściowo potwierdził świadek W. wyjaśniając, że w dniu krytycznym po wypiciu kilku piw, gdy wchodził do baru, kopnął go w nogę obywatel M.B. i on rewanżował mu się w barze uderzając go pięścią w twarz. Świadek stwierdził, że B. na skutek uderzenia pociekła krew. 
Obwiniony przyznał również, że mógł używać słów nieprzyzwoitych. Świadek stwierdził, że obwiniony nie reagował na uspokojenia kolegów.
Zważywszy szkodliwość społeczną czynu, stopień zawinienia sprawcy, chuligański charakter wykroczenia, a z okoliczności łagodzących przyznanie się do czynu, okazaną skruchę, dotychczasową niekaralność- Kolegium orzekło stosowną grzywnę, przy czym z uwagi na to, że obwiniony zarobkowo nie pracuje, nie posiada majątku, a jest na utrzymaniu rodziców- zamieniono karę grzywny w przypadku nieuiszczenia jej w przewidzianym terminie, na karę aresztu zastępczego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz