środa, 20 lipca 2016

Ksiądz Wojciech Grzegorzek - choczeński wikariusz

Wśród wikariuszów parafii choczeńskiej do najciekawszych postaci należał ksiądz Wojciech Grzegorzek.
Realizował się nie tylko w pracy duszpasterskiej, ale także jako czołowy polski taternik i przyrodnik.

Wojciech Grzegorzek urodził się w Ciścu na Żywiecczyźnie 22 kwietnia 1817 roku. 
Był synem ziemianina Macieja/Mateusza Grzegorzka i Ewy z domu Wojtas. Rodzice zapewnili młodemu Wojciechowi przez pewien czas prywatną edukację, po czym kontynuował naukę w szkole trywialnej w Białej (obecnie część Bielska-Białej), gimnazjum w Preszburgu (dzisiejszej Bratysławie, stolicy Słowacji) i w Kolegium Jezuickim w Tarnopolu. Tu przez profesora Condrauxa został „zarażony” pasją przyrodniczą. 
W 1842 roku Wojciech Grzegorzek został wyświęcony na księdza w diecezji tarnowskiej i skierowany do Choczni, do pomocy nowemu księdzu proboszczowi Józefowi Komorkowi (link)
Pierwsze dzieci z Choczni ks. Grzegorzek ochrzcił we wrześniu 1842 roku, ostatnie w kwietniu 1843 roku. Ten krótki okres czasu spędzony przez ks. Grzegorzka w Choczni wynikał z faktu, że biskup tarnowski Franciszek Zacharyasiewicz skierował go na dalsze studia teologiczne w wiedeńskim Augustianum. 
W Wiedniu w 1845 roku uzyskał doktorat z teologii i podjął pracę jako wykładowca teologii moralnej w Tarnowie, a od 1848 roku także ekonomii. 
23 grudnia 1848 na łamach Gazety Tarnowskiej recenzował powstały w Krakowie „Tygodnik Kościelny” i polemizował z tezami zamieszczonymi na jego łamach. Nawoływał do zachowania równowagi pomiędzy duchem czasu, a prawdami kościoła, co pozostaje aktualne do dziś:
„Teologa zatem rzeczą jest poznać ducha czasu, wymagalności jego i podać sposób, jak zgubnym zapobiegać wpływom, jak dobre wzniecać i uprawiać. Przyszedłszy do prawdziwego poznania potrzeb czasu, wymienionej stronie Kościoła taki musi nadać kierunek, ażeby potrzeby czasu zaspokoił i zgodnie z prawdami Kościoła postępował (…) Zboczenie w jednym i drugim razie jest dla Kościoła szkodliwem. Pierwsze, nie zważając na ducha czasu, zaspokojenia w serca tęskniące wlać nie może, drugie, dając się zanadto powodować duchowi czasu, od prawdziwego odstępuje życia duchowego.”
W 1855 roku ks. Grzegorzek opublikował rozprawę teologiczną „Dogmat niepokalanego poczęcia NMP”. 

Dwa lata później objął probostwo w Podegrodziu pod Nowym Sączem, w parafii św. Jakuba Starszego Apostoła. Przyczynił się tam do budowy nowego, wielkiego ołtarza, odmalowania kościoła, sprawienia organów i schodów kamiennych do kościoła. Był inicjatorem budowy nowej szkoły w Podegrodziu, powstania regionalnego muzeum przyrodniczo- historycznego w Nowym Sączu, dziekanem dekanatu sądeckiego i miejscowym inspektorem nauki religii (1866).
W 1875 roku ks. Grzegorzek rozpoczął posługę w Bochni, w parafii pod wezwaniem św. Mikołaja, którą sprawował przez 15 lat. Oprócz pracy na probostwie udzielał się również jako radny miejski, radca konsystorza biskupiego, komisarz biskupi do spraw nauki religii oraz pełnił funkcję dziekana dekanatu bocheńskiego. 15 września 1888 poświęcił nowy budynek gimnazjum w Bochni.  Zmarł 1 marca 1890 roku i został pochowany na miejscowym cmentarzu parafialnym.

Począwszy od 1850 roku ks. Wojciech Grzegorzek odbywał coroczne wycieczki w Tatry, w towarzystwie miejscowych góralskich przewodników, zaprzyjaźnionego z nim zakopiańskiego proboszcza ks. Stolarczyka lub samotnie. 
Powszechnie uważa się go za pierwszego polskiego zdobywcę najwyższego tatrzańskiego szczytu Gerlacha (2655 m n.p.m.) w 1855 roku. Tymczasem, jak wynika z pisanego po łacinie pamiętnika ks. Grzegorzka z 1875 roku, na Gerlachu był już 18 sierpnia 1852 roku, nie zdając sobie zresztą sprawy z tego, że to najwyższy tatrzański wierzchołek. Za taki uchodziła wówczas Łomnica. 
Ks. Grzegorzek zaliczył również pierwsze wejścia, lub jedne z pierwszych polskich, udokumentowanych wejść na: Murań, Lodową Kopę, Łomnicę, Murań i Krywań. Był także dobrym znawcą Giewontu, na który wchodził różnymi drogami. Te dokonania stawiają go wśród najwybitniejszych polskich taterników połowy XIX wieku, co podkreśla Encyklopedia Tatrzańska. 


Agromyza gregoriana
Podczas tatrzańskich wypraw łączył pasję turystyczną z naukową. Badał tatrzańską florę i faunę, specjalizując się w dipterologii- nauce o muchówkach. Jeden z odkrytych przez niego w Tatrach gatunków muchy został nazwany od jego nazwiska Agromyza gregoriana (grzegorzeki).
Na tej samej zasadzie roślina skalnica otrzymała nazwę Saxifraga grzegorzeki.  Oprócz Tatr nowych okazów poszukiwał w okolicy Tarnowa, Klikuszowej, Ryglic i Radłowa. 

Wyniki swoich badań publikował głownie po niemiecku- był autorem takich opracowań, jak:
  •  „Botanischer Ausflug in das Tatra-Gebirge” (1853), 
  • „Flora von Tarnow in Galizien” (1853), 
  • „Übersicht der bis jetzt in der Sandezer Gregend West-Galiziens gesammelten  Dipteren“ (1873), 
  • „Neue Pilzmücken aus der Sandezer Gegend“ (1876)
  • „Beiträge zur Vegetationskunde der Tatra”. 
Uczestniczył również często w zjazdach i sympozjach naukowych. W lipcu 1881 roku, na III Zjeździe Lekarzy i Przyrodników Polskich w Krakowie, przedstawił sprawozdanie ze swoich prac z dziedziny dipterologii, wyłożył początek i rezultat badań dipterologicznych w Galicji, podał ilość nowo odkrytych gatunków oraz wykaz swego bogatego zbioru. Za swoje zasługi na polu naukowym został kawalerem Orderu Franciszka Józefa. Był też członkiem Towarzystwa Tartrzańskiego, Komisji Fizjograficznej Akademii Umiejętności w Krakowie, Towarzystwa Zoologiczno-Botanicznego w Wiedniu i Towarzystwa Entomologicznego w Berlinie. Kolekcję 6.000 muchówek w gablotach ofiarował Krakowskiemu Towarzystwu Naukowemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz