środa, 9 listopada 2016

Choczeńskie rody- Zającowie

Zającowie są obecni w Choczni co najmniej od połowy XVII wieku. Pierwszy czytelny zapis w choczeńskich księgach metrykalnych, w którym pojawia się to nazwisko, jest datowany na 1659 rok. Właśnie 2 kwietnia tegoż roku ówczesny proboszcz ksiądz Kacper Sasin odnotował chrzest Anny, córki Jana i Agnieszki Zająców.
Jak wynika natomiast z cztery lata późniejszego spisu płatników podatku kościelnego (taczma), w Choczni mieszkały dwie rodziny Zająców: wymienionego wcześniej Jana Zająca oraz sąsiadującego z nim Marcina (Marcyna) Zająca. Ten fakt znajduje pełne potwierdzenie w kolejnych zapiskach o chrztach Zająców w Choczni, w których to na przemian jako rodzice pojawiają Jan z Agnieszką lub Marcin z Reginą. A ich nazwiska zapisywane są w formie: Zając, Zayąc, Zajonc, Zayonc, Zaiacz, Zaiączyk lub Zaiączów.
Wspomniane wcześniej spisy płatników taczma przynoszą jeszcze dwie inne, istotne informacje na temat choczeńskich Zająców.
Po pierwsze pozwalają określić usytuowanie pól Jana i Marcina Zająców. Ich role znajdowały się w dolnej części wsi, rozciągając się na południowy wschód od Choczenki, w kierunku włości wójtostwa Mikołaj i granicy Zawadki. Od granicy Wadowic oddzielała je jedynie rola Żakowa.
Po drugie zaś spisy taczma wykazują, że Jan i Marcin Zającowie bywali również określani innym nazwiskiem- Niemiec i właśnie jako Niemcowie/Niemczykowie figurują na przykład w zestawieniu z 1665 roku. Nie sposób dziś ustalić, czy wiązało się to z niemieckim pochodzeniem przodków Jana i Marcina Zająców, ale nie jest to wykluczone.
Niemcowie byli notowani jako mieszkańcy Choczni jeszcze wcześniej niż Zającowie. W wadowickich księgach chrztów zachowały się zapisy o kilku dzieciach niejakiego Grzegorza Niemca z Choczni, a najstarszy z nich ma datę 26 luty 1629.
Na związki Zająców z Niemcami wskazują również listy z Saksonii, które Tomasz Zając (urodzony w 1662 roku syn Jana i Agnieszki) kierował za pośrednictwem andrychowskich kupców do swojego brata w Choczni, o czym wspomina w jednej ze swoich książek Józef Putek.
W XVIII wieku choczeńscy Zającowie oprócz uprawy roli trudnili się często kowalstwem (Andrzej, Jan, Maciej i Paweł) lub szewstwem (Sebastian, Urban i Tomasz). 
Tenże szewc Tomasz Zając, syn Walentego i Reginy, był także wieloletnim przysiężnym (radnym) choczeńskim (1786-1798). 
A jego ojciec Walenty w 1760 roku ustanowił zapis na swój grunt, na mocy którego po wieczne czasy miano odprowadzać corocznie na rzecz kościoła choczeńskiego „funta wosku lub groszy praskich sześć”.
Jak dowiedzieć się można z Metryki Józefińskiej, austriackiego katastru gruntowego, rola Zajączkowska (w tym grunty Walentego) pod koniec XVIII wieku znajdowała się w Niwie Od Wadowic, czyli w tym samym miejscu, co ponad 100 lat wcześniej. Graniczyła wówczas z rolą Żakowską i pólrolkiem Złomaczowskim.
W pierwszej połowie XIX wieku choczeńscy Zającowie oprócz uprawy roli i rzemiosła, kosztem dużych wyrzeczeń, zaczęli kształcić swoich synów, nawet w miejscach bardzo odległych od Choczni. Przykładem może być tu Szymon Zając z Choczni, który w 1829 roku był uczniem gimnazjum aż w Bratysławie.
Kolejny spis własności rolnej i leśnej z lat 1844-1852 wymienia w Choczni 11 gospodarzy o nazwisku Zając, posiadających w sumie 66 mórg gruntu. Ich parcele usytuowane były już nie tylko w dawnej roli Zajączkowskiej- w Niwie Od Wadowic (parcele Antoniego, Jakuba, Macieja, Wojciecha i Wawrzyńca), ale również w niwach położonych powyżej kościoła parafialnego- zarówno na północny zachód od Choczenki (parcele Marcina i Franciszka Zająców), jak i na południowy wschód (parcele Wacława i innego Franciszka), a nawet powyżej sołtystwa- w Niwie Od Lasu Górnica (parcele Michała i Mateusza Zająców).
Właśnie posiadłości tych dwóch ostatnich były największe spośród wszystkich choczeńskich Zająców. Michał i Mateusz spod numeru 91 byli współwłaścicielami ponad 18 mórg, przynoszących roczny dochód w wysokości ponad 50 florenów. Największy indywidualny dochód przynosiło jednak nieco mniejsze gospodarstwo Jakuba Zająca z Niwy Od Wadowic, zajmujące pod tym względem pozycję 133 na 408 gospodarstw.
Na podstawie listy członków choczeńskich Towarzystw Wstrzemięźliwości i Trzeźwości (1844-45) szacować można, że nazwisko Zając należało wówczas do najczęstszych w Choczni. Nosiło go 47 dorosłych członków i członkiń wymienionych wyżej towarzystw- więcej było jedynie Szczurów, Kręciochów, Pindlów, Guzdków i Ciborów.
Najbardziej znanym choczeńskim Zającem w drugiej połowie XIX wieku był Szymon Zając, syn Wacława, członek Rady Szkolnej Miejscowej w 1877 roku.
Na ten okres czasu przypadają też narodziny kilku następnych osób o nazwisku Zając, które przez swoją późniejszą działalność i pracę trwale zapisały się w historii Choczni (i nie tylko).
Można wymienić tu:
  • Teodora Zająca (1872-1923) karczmarza z Dolnej Choczni, zasłużonego przy budowie szkoły, jako jeden z czterech inwestorów w imieniu wsi (od 1910 roku), członka „Sokoła”, przewodniczącego zarządu Spółki Oszczędności i Pożyczek (Kasy Stefczyka),
  • Józefa Zająca (1890-1974) artystę malarza, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, nauczyciela rysunku m.in. w Lublińcu i w Rabce- LINK,
  • Jana Zająca, murarza, budowniczego szkoły w Choczni dolnej, członka Rady Nadzorczej Kasy Stefczyka (1920),
  • Andrzeja Zająca (1877-1960), działacza ludowego i samorządowego, bliskiego współpracownika Józefa Putka, pełniącego m.in. fukcje: wicewójta Choczni, kierownika mleczarni, przewodniczącego zarządu Kasy Stefczyka, zastępcy przewodniczącego „Chłopskiego Stowarzyszenia Wydawniczego”.
Druga połowa XIX wieku to także okres, w którym choczeńscy Zającowie i Zającówny na większą skalę zaczęli zawierać związki małżeńskie poza wsią i wyprowadzać się z Choczni, nie tylko w najbliższe okolice. Na przykład służące Katarzyna i Elżbieta Zając, które wyszły za mąż w Białej (odpowiednio w 1875 i 1871 roku) i szewc Józef Zając (ur. 1848), który swoją żonę poślubił na Węgrzech. 
Rozpoczęła się również emigracja zarobkowa. 
W 1889 roku Jakub Zając z Choczni zatrudnił się do pracy w kopalni węgla kamiennego w Ostrawie, a w poszukiwaniu szans na lepsze życie kilku Zająców wyjechało aż za ocean. Ich dzieci rodziły się już w Ameryce, zapoczątkowując tamtejsze linie tego rodu. Tak było w przypadku: Karola Zająca (ur. 1874), Stanisława Zająca (ur. 1894) i Stanisława Zająca (ur. 1877).
Po wybuchu wojny Stanisław (Stanley) Zając (ur. 1894) i Szymon Zając (ur. 1886) otrzymali wezwanie do poboru do armii Stanów Zjednoczonych.
A z pozostałych w kraju w wojnie uczestniczył m.in.  Antoni Zając (ur. 1896), żołnierz 56 pułku piechoty, ranny w czasie działań wojennych.
Po odzyskaniu niepodległości, oprócz osób już wymienionych, wyróżniali się:
  • Szczepan Zając (1899-1979) mechanik, inkasent i urzędnik, którego żona Anna z domu Kumala (1896-1976) kierowała szkołą w Kocierzu Moszczanickim,
  • jego brat Jan Karol Zając (1906-1985) kapitan drużyny piłkarskiej „Olimpia” Chocznia w latach 20-stych XX wieku, później wadowicki urzędnik,
  • Ignacy Zając (1903-1967) zastępca radnego choczeńskiej gromady (1939),
  • Józef Zając – radny gromadzki 1935-1939,
  • Szymon Zając (ur. 1886) - członek rady nadzorczej Kasy Stefczyka w Choczni w 1932 roku
oraz nauczycielki
  • Urszula Zając (1904-1990) nauczycielka w Kaniowie i Nowej Wsi,
  • Adelajda Zając po mężu Czermińska (1908-2003), nauczycielka na kresach wschodnich,
  • Waleria Zając po mężu Tyszkiewicz (1911-1993) także nauczycielka na kresach wschodnich.
W USA wychodziły za mąż: Tekla Zając (ur. 1896), po mężu Więckowski oraz Wiktoria Zając (ur. 1907), po mężu Okraski.


W czasie II wojny światowej:
  • w Katyniu zamordowany został podporucznik Stanisław Zając syn Stefana (1910-1940), absolwent wadowickiego gimnazjum (1930), urzędnik skarbowy,
  • w więzieniu w Mysłowicach zginął Stanisław Zając syn Jana (1919-1942),
  • podporucznik Kazimierz Zając (1915-2007) dostał się do niemieckiej niewoli i został uwięziony w oflagu w Prenzlau,
  • wymieniona powyżej Waleria Zając (Tyszkiewicz) została deportowana w głąb Związku Radzieckiego, skąd udało jej się wydostać z armią gen. Andersa. Uczyła w obozie dla polskich uchodźców w Valivade w Indiach i kierowała przez pewien czas miejscową szkołą.

Natomiast po II wojnie światowej w prace na nowo powstałej choczeńskiej gminy włączyli się:
  • Bolesław Zając syn Andrzeja (1910-1972) radny członek komisju oświatowej, rolnej, siewnej i przeciwpożarowej, sekretarz Rady Opiekuńczej Hufca Przysposobienia Wojskowego i WF,
  • Stefan Zając syn Jana  (1882-1981) roku radny Gminy Chocznia z ramienia Stronnictwa Pracy, członek komisji zdrowia oraz kwaterunkowo/mieszkaniowej,
Samorządowcem był też brat Bolesława – Władysław Zając (1913-1985) krakowski szewc, działający w tamtejszej radzie i w krakowskim chórze „Hejnał”.


W tym samym cyklu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz