Zającowie są obecni w Choczni co
najmniej od połowy XVII wieku. Pierwszy czytelny zapis w choczeńskich księgach
metrykalnych, w którym pojawia się to nazwisko, jest datowany na 1659 rok. Właśnie
2 kwietnia tegoż roku ówczesny proboszcz ksiądz Kacper Sasin odnotował chrzest
Anny, córki Jana i Agnieszki Zająców.
Jak wynika natomiast z cztery
lata późniejszego spisu płatników podatku kościelnego (taczma), w Choczni
mieszkały dwie rodziny Zająców: wymienionego wcześniej Jana Zająca oraz
sąsiadującego z nim Marcina (Marcyna) Zająca. Ten fakt znajduje pełne
potwierdzenie w kolejnych zapiskach o chrztach Zająców w Choczni, w których to na
przemian jako rodzice pojawiają Jan z Agnieszką lub Marcin z Reginą. A ich nazwiska
zapisywane są w formie: Zając, Zayąc, Zajonc, Zayonc, Zaiacz, Zaiączyk lub Zaiączów.
Wspomniane wcześniej spisy płatników
taczma przynoszą jeszcze dwie inne, istotne informacje na temat choczeńskich
Zająców.
Po pierwsze pozwalają określić
usytuowanie pól Jana i Marcina Zająców. Ich role znajdowały się w dolnej części
wsi, rozciągając się na południowy wschód od Choczenki, w kierunku włości
wójtostwa Mikołaj i granicy Zawadki. Od granicy Wadowic oddzielała je jedynie
rola Żakowa.
Po drugie zaś spisy taczma
wykazują, że Jan i Marcin Zającowie bywali również określani innym nazwiskiem-
Niemiec i właśnie jako Niemcowie/Niemczykowie figurują na przykład w
zestawieniu z 1665 roku. Nie sposób dziś ustalić, czy wiązało się to z
niemieckim pochodzeniem przodków Jana i Marcina Zająców, ale nie jest to
wykluczone.
Niemcowie byli notowani jako mieszkańcy
Choczni jeszcze wcześniej niż Zającowie. W wadowickich księgach chrztów
zachowały się zapisy o kilku dzieciach niejakiego Grzegorza Niemca z Choczni, a
najstarszy z nich ma datę 26 luty 1629.
Na związki Zająców z Niemcami
wskazują również listy z Saksonii, które Tomasz Zając (urodzony w 1662 roku syn
Jana i Agnieszki) kierował za pośrednictwem andrychowskich kupców do swojego
brata w Choczni, o czym wspomina w jednej ze swoich książek Józef Putek.
W XVIII wieku choczeńscy
Zającowie oprócz uprawy roli trudnili się często kowalstwem (Andrzej, Jan,
Maciej i Paweł) lub szewstwem (Sebastian, Urban i Tomasz).
Tenże szewc Tomasz
Zając, syn Walentego i Reginy, był także wieloletnim przysiężnym (radnym)
choczeńskim (1786-1798).
A jego ojciec Walenty w 1760 roku ustanowił zapis na
swój grunt, na mocy którego po wieczne czasy miano odprowadzać corocznie na
rzecz kościoła choczeńskiego „funta wosku lub groszy praskich sześć”.
Jak dowiedzieć się można z Metryki
Józefińskiej, austriackiego katastru gruntowego, rola Zajączkowska (w tym
grunty Walentego) pod koniec XVIII wieku znajdowała się w Niwie Od Wadowic, czyli
w tym samym miejscu, co ponad 100 lat wcześniej. Graniczyła wówczas z rolą
Żakowską i pólrolkiem Złomaczowskim.
W pierwszej połowie XIX wieku
choczeńscy Zającowie oprócz uprawy roli i rzemiosła, kosztem dużych wyrzeczeń,
zaczęli kształcić swoich synów, nawet w miejscach bardzo odległych od Choczni.
Przykładem może być tu Szymon Zając z Choczni, który w 1829 roku był uczniem
gimnazjum aż w Bratysławie.
Kolejny spis własności rolnej i
leśnej z lat 1844-1852 wymienia w Choczni 11 gospodarzy o nazwisku Zając,
posiadających w sumie 66 mórg gruntu. Ich parcele usytuowane były już nie tylko
w dawnej roli Zajączkowskiej- w Niwie Od Wadowic (parcele Antoniego, Jakuba,
Macieja, Wojciecha i Wawrzyńca), ale również w niwach położonych powyżej
kościoła parafialnego- zarówno na północny zachód od Choczenki (parcele Marcina
i Franciszka Zająców), jak i na południowy wschód (parcele Wacława i innego
Franciszka), a nawet powyżej sołtystwa- w Niwie Od Lasu Górnica (parcele
Michała i Mateusza Zająców).
Właśnie posiadłości tych dwóch
ostatnich były największe spośród wszystkich choczeńskich Zająców. Michał i
Mateusz spod numeru 91 byli współwłaścicielami ponad 18 mórg, przynoszących
roczny dochód w wysokości ponad 50 florenów. Największy indywidualny dochód
przynosiło jednak nieco mniejsze gospodarstwo Jakuba Zająca z Niwy Od Wadowic, zajmujące
pod tym względem pozycję 133 na 408 gospodarstw.
Na podstawie listy członków
choczeńskich Towarzystw Wstrzemięźliwości i Trzeźwości (1844-45) szacować
można, że nazwisko Zając należało wówczas do najczęstszych w Choczni. Nosiło go
47 dorosłych członków i członkiń wymienionych wyżej towarzystw- więcej było
jedynie Szczurów, Kręciochów, Pindlów, Guzdków i Ciborów.
Najbardziej znanym choczeńskim Zającem
w drugiej połowie XIX wieku był Szymon Zając, syn Wacława, członek Rady
Szkolnej Miejscowej w 1877 roku.
Na ten okres czasu przypadają też
narodziny kilku następnych osób o nazwisku Zając, które przez swoją późniejszą działalność
i pracę trwale zapisały się w historii Choczni (i nie tylko).
Można wymienić tu:
- Teodora Zająca (1872-1923) karczmarza z Dolnej Choczni, zasłużonego przy budowie szkoły, jako jeden z czterech inwestorów w imieniu wsi (od 1910 roku), członka „Sokoła”, przewodniczącego zarządu Spółki Oszczędności i Pożyczek (Kasy Stefczyka),
- Józefa Zająca (1890-1974) artystę malarza, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, nauczyciela rysunku m.in. w Lublińcu i w Rabce- LINK,
- Jana Zająca, murarza, budowniczego szkoły w Choczni dolnej, członka Rady Nadzorczej Kasy Stefczyka (1920),
- Andrzeja Zająca (1877-1960), działacza ludowego i samorządowego, bliskiego współpracownika Józefa Putka, pełniącego m.in. fukcje: wicewójta Choczni, kierownika mleczarni, przewodniczącego zarządu Kasy Stefczyka, zastępcy przewodniczącego „Chłopskiego Stowarzyszenia Wydawniczego”.
Rozpoczęła się również emigracja
zarobkowa.
W 1889 roku Jakub Zając z Choczni zatrudnił się do pracy w kopalni
węgla kamiennego w Ostrawie, a w poszukiwaniu szans na lepsze życie kilku Zająców
wyjechało aż za ocean. Ich dzieci rodziły się już w Ameryce, zapoczątkowując tamtejsze
linie tego rodu. Tak było w przypadku: Karola Zająca (ur. 1874), Stanisława
Zająca (ur. 1894) i Stanisława Zająca (ur. 1877).
Po wybuchu wojny Stanisław (Stanley)
Zając (ur. 1894) i Szymon Zając (ur. 1886) otrzymali wezwanie do poboru do
armii Stanów Zjednoczonych.
A z pozostałych w kraju w wojnie
uczestniczył m.in. Antoni Zając (ur. 1896),
żołnierz 56 pułku piechoty, ranny w czasie działań wojennych.
Po odzyskaniu niepodległości,
oprócz osób już wymienionych, wyróżniali się:
- Szczepan Zając (1899-1979) mechanik, inkasent i urzędnik, którego żona Anna z domu Kumala (1896-1976) kierowała szkołą w Kocierzu Moszczanickim,
- jego brat Jan Karol Zając (1906-1985) kapitan drużyny piłkarskiej „Olimpia” Chocznia w latach 20-stych XX wieku, później wadowicki urzędnik,
- Ignacy Zając (1903-1967) zastępca radnego choczeńskiej gromady (1939),
- Józef Zając – radny gromadzki 1935-1939,
- Szymon Zając (ur. 1886) - członek rady nadzorczej Kasy Stefczyka w Choczni w 1932 roku
- Urszula Zając (1904-1990) nauczycielka w Kaniowie i Nowej Wsi,
- Adelajda Zając po mężu Czermińska (1908-2003), nauczycielka na kresach wschodnich,
- Waleria Zając po mężu Tyszkiewicz (1911-1993) także nauczycielka na kresach wschodnich.
W czasie II wojny światowej:
- w Katyniu zamordowany został podporucznik Stanisław Zając syn Stefana (1910-1940), absolwent wadowickiego gimnazjum (1930), urzędnik skarbowy,
- w więzieniu w Mysłowicach zginął Stanisław Zając syn Jana (1919-1942),
- podporucznik Kazimierz Zając (1915-2007) dostał się do niemieckiej niewoli i został uwięziony w oflagu w Prenzlau,
- wymieniona powyżej Waleria Zając (Tyszkiewicz) została deportowana w głąb Związku Radzieckiego, skąd udało jej się wydostać z armią gen. Andersa. Uczyła w obozie dla polskich uchodźców w Valivade w Indiach i kierowała przez pewien czas miejscową szkołą.
Natomiast po II wojnie światowej
w prace na nowo powstałej choczeńskiej gminy włączyli się:
- Bolesław Zając syn Andrzeja (1910-1972) radny członek komisju oświatowej, rolnej, siewnej i przeciwpożarowej, sekretarz Rady Opiekuńczej Hufca Przysposobienia Wojskowego i WF,
- Stefan Zając syn Jana (1882-1981) roku radny Gminy Chocznia z ramienia Stronnictwa Pracy, członek komisji zdrowia oraz kwaterunkowo/mieszkaniowej,
W tym samym cyklu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz